
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mir.ka pisze:cessy pisze:"Przepraszamy, ze tak malo piszemy ostatnio, ale jestesmy bardzo zajeci... Np dzis: nastawilem swoj maly koci budzik na 4 rano i zaczalem turlac orzecha wloskiego po drewnianej podlodze. Duzi sa chyba juz przyglusi, bo z poczaku nikt nie raczyl wstac i podziwiac mojego wystepu.Poturliwalem wiec mocniej i mocniej.. i sie udalo! Duzy wstal i chyba mnie pochwalil
Do konca nie moge byc pewien, bo co chwila ziewal. Z tego wszystkiego to i Luca sie obudzil, wiec zaczelismy szalec we dwoch
Duza tez wstala, ale zapytala tylko, czy moglibysmy po niej nie biegac jak gupi. Ech, w jakich to czasach zyjemy, ze koty nie moga o 4 rano gonic sie po swoich Duzych?
" Tirou
moze godzina im nie odpowiadała, spróbujcie następnym razem o o 3-ej
cessy pisze:Wczoraj Tiroslaw wlazl mi do sosu! Ale przyznaje sie, to byl moj blad: polozylam garnek z sosem pomidorowym na drodze do kociej kolacji, ktora czekala na odpowiedni czas. Tirek nie mogl wytrzymac, wskoczyl na blat i stanal na przykrywce do garnka - byla uchylona i tylnia lapka wpadla. Spokojnie sos byl zimnyAle moje kochanie bylo tak zniesmaczone pobrudzeniem sie, ze mylo sie pol godziny i zapomnialo o kradziezy kolacji
cessy pisze:'![]()
Fuksiku
Ładne z nas chlopaki, nie ma co
Tirou'
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości