Dzięki NCZ

Radio w końcu zaszczepiony.
Wczoraj się wykpił, bo sobie u weta 39,1 wyhodował
Dziś w domu 38,3, po kilku h 38,7, więc 39,4 u weta już go nie uratowało
Mara ma zmieniony antybiotyk.
Znowu
Już nam zaczyna pomysłów brakować.
Poprzedni ładnie pomógł przez 3 dni, po czym glut nawrócił do stanu wyjściowego
Pani dr coś zaczęła przebąkiwać o jakichś zabiegach na tej tchawicy...
Podobnież pierwszy okres jest koszmarny, ale potem nawet się udaje uzyskać poprawę.
Czas wrócić do zdobywania nowych sprawności weterynaryjnych
Muszę poczytać, może jest jakaś szansa na poprawę komfortu - teraz to ona się dusi na dwie strony
