Zuzia i Pola po raz 33

» Sob lis 28, 2015 22:48 Re: Zuzia i Pola po raz 33

Hej

Trzymam za zdrówko :ok:

» Nie lis 29, 2015 8:12 Re: Zuzia i Pola po raz 33

Witam niedzielnie!
Wstałam, dziewczynki nakarmiłam, kuwetki posprzątałam, śniadanie zjadłam, lekusie zażyłam i niebawem zbieram się do roboty. Stracha mam wielkiego bo nie wiem co tam zastanę......ba , nie wiem nawet z kim pracuję bo jesteśmy na takim etapie że nawet nie wiadomo kiedy i kto się w pracy pojawi. 1/3 załogi jest na zwolnieniu, część albo przychodzi albo nie przychodzi, a z nowo zatrudnionych 8 osób przyszły tylko 2. Każdy dzień to zagadka i jak w rosyjskiej ruletce albo przyjdzie albo nie przyjdzie.
Wszyscy maja na wszystko wyrąbane i nikt się niczym nie przejmuje. Nie mam pojęcia co się z tymi ludźmi dzieje. Idę i tak naprawdę nie wiem co mnie czeka i z kim.

Mimo wszystko życzę miłej niedzieli.

» Nie lis 29, 2015 9:09 Re: Zuzia i Pola po raz 33

... a to Polska właśnie.
Trzymaj się.

» Nie lis 29, 2015 9:51 Re: Zuzia i Pola po raz 33

Ewa L. pisze:Witam niedzielnie!
Wstałam, dziewczynki nakarmiłam, kuwetki posprzątałam, śniadanie zjadłam, lekusie zażyłam i niebawem zbieram się do roboty. Stracha mam wielkiego bo nie wiem co tam zastanę......ba , nie wiem nawet z kim pracuję bo jesteśmy na takim etapie że nawet nie wiadomo kiedy i kto się w pracy pojawi. 1/3 załogi jest na zwolnieniu, część albo przychodzi albo nie przychodzi, a z nowo zatrudnionych 8 osób przyszły tylko 2. Każdy dzień to zagadka i jak w rosyjskiej ruletce albo przyjdzie albo nie przyjdzie.
Wszyscy maja na wszystko wyrąbane i nikt się niczym nie przejmuje. Nie mam pojęcia co się z tymi ludźmi dzieje. Idę i tak naprawdę nie wiem co mnie czeka i z kim.

Mimo wszystko życzę miłej niedzieli.

powodzenia :ok:

dasz radę

» Nie lis 29, 2015 13:05 Re: Zuzia i Pola po raz 33

Eh...
Ciezko sie czyta takie posty, które sa realiami. Jedni robia specjalnie czasami tak, by drugim było ciężej.

Czekamy na informacje jak tam po pracy?

» Nie lis 29, 2015 17:12 Re: Zuzia i Pola po raz 33

» Nie lis 29, 2015 19:04 Re: Zuzia i Pola po raz 33

Pozdrawiam niedzielnie i życzę spokojnej pracy :ok:

» Nie lis 29, 2015 20:01 Re: Zuzia i Pola po raz 33

Ewuś a to te nowe osoby dostały umowy o pracę? no bo jak tak mogły nie przyjść do pracy

ot tak ?

» Nie lis 29, 2015 20:14 Re: Zuzia i Pola po raz 33

Witaj Ewciu.
Widac że pracownicy treraz oraz lepsi, aż szkoda gadać :/

» Nie lis 29, 2015 20:38 Re: Zuzia i Pola po raz 33

I jak?

» Nie lis 29, 2015 22:38 Re: Zuzia i Pola po raz 33

Powróciłam!
Wprawdzie wyszłyśmy ponad godzinę później bo .......właśnie wyrąbania ciąg dalszy.
Na dzień dobry zdenerwowała mnie taka nowa małolata a właściwie to co zaczęła opowiadać drugiej nowej. Opowiadała jak to wczoraj się wkurzyła bo wczoraj wyszła 10 min. później z pracy a ona nie będzie robić nadgodzin bo nikt jej za to nie zapłaci a w ogóle to ten sklep jej nie obchodzi bo ona przechodzi na ten nowo otwarty.
Miałam się wtrącić że tak naprawdę to nie ma znaczenia czy pracuje w Lublinie, Koszalinie czy Łodzi na Gorkiego, Ciałkoskiego czy Rydza Śmigłego ale pracuje w sklepie Stokrotka bez względu na lokalizację.
Później znów opowiadała jak to wczoraj się wkurzyła bo nawet nie była na przerwie a gdy chciała na nią iść to ta stara co to pracowała ostatni dzień bo na emeryturę poszła kazała jej się zapytać czy może iść na przerwę a stara była.
I to już dla mnie było przegięcie i wyszłam z szatni bo myślałam że coś mnie trafi. Pracowała z nami taka koleżanka która właśnie teraz odeszła na emeryturę ale to nie powód aby wołać na nią stara.
Właśnie dzięki temu dziewuszydłu wyszłyśmy tak późno bo ona skończyła i poszła do domu zostawiając burdel totalny.Nawet nie uprzątnęła śmieci w magazynie, nie sprzątnęła pieczywa, nie zwiozła pieczywa na wypieki do chłodni, nie pomogła umyć sklepu......ona skończyła i ona wychodzi.
Poza tym u siebie na stoisku jak tylko przyszłam zastałam totalny burdel. Ufajtane szyby w lodówkach, nie umyte blachy ani stelaż na kuwety do ekspozycji mięsa......chciało mi się płakać jak tam weszłam.
A żeby było mało to zrobiłam sobie krzywdę bo robiąc belkę w belownicy strzeliła mi plastykowa taśma którą związuje się belkę z kartonami i trafiła mnie prosto w kącik oka. Mam siną górną powiekę, zaczerwienione oko bo trzasnęły mi naczyńka i opuchnięty cały kącik oka.
Wiedziałam że niedziela to zły dzień by wracać po tak długiej nieobecności.
Na szczęście jutro mam wolne i po jutrze też.

» Nie lis 29, 2015 22:43 Re: Zuzia i Pola po raz 33

Podziwiam cierpliwość . Mnie by było słychac dwie ulice dalej

Nie znoszę takich zagrywek . I nie rozumiem szefostwa . Dlaczego nie reagują na takie zachowanie . Masz gdzie , to się zwolnij :evil:

Jutro odetchniesz :ok:

» Nie lis 29, 2015 22:51 Re: Zuzia i Pola po raz 33

barbarados pisze:Podziwiam cierpliwość . Mnie by było słychac dwie ulice dalej
Nie znoszę takich zagrywek . I nie rozumiem szefostwa . Dlaczego nie reagują na takie zachowanie . Masz gdzie , to się zwolnij
Jutro odetchniesz

Nasze szefostwo jest obecnie na delegacji w Karpaczu pomaga przy nowo otwartym sklepie. Liderka która była nawet nie zdążyła zareagować . Pocieszam się tylko tym że jak już pójdą na ten swój sklep a liderka też tam przechodzi to da jej popalić bo potrafi.

» Nie lis 29, 2015 22:53 Re: Zuzia i Pola po raz 33

Ja należę do pokolenia młodych, ale przysięgam potrafię sie zachować i szanować ludzi z którymi pracuje.
Nie potrafiłabym sie tak zachować- ABSOLUTNIE! Jest to karygodne.
Wlasnie co szefostwo na to? Widza to?
Ja bym nie pozwoliła na takie zagrywki.

» Nie lis 29, 2015 23:06 Re: Zuzia i Pola po raz 33

a jest kto kolwiek kto to szefostwo zastępuje ?
Zostawiony burdel?zgłaszasz komu trzeba i paniusia robi wsteczny
I też bym miała wyrąbane,robiła co do mnie należy i ój
A tak to pewnie jest na zasadzie ,Ewa przyjdzie,Ewa sprzątnie

Zuzia i Pola po raz 33

Kto przegląda forum