
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
barbarados pisze:Umiaru w rozrabianiu u nas nie ma . Jakoś tak szaleńcy mi się trafiaja . Takie odnogi .![]()
Moi znajomi nie wierzyli , że koty moga tak szaleć . Ich kocurek , jak był mały rozrabiał , ale tak właśnie , z umiarem . Niedawo przygarnęli ok3miesieczna koteczke . Ta dopiero pokazała klase . Teraz śmieję sie z kolezanki , że wreszcie wie , co to znaczy miec prawdziwego kota w domuKoteczka siknęła do doniczki z kwiatkiem , potargała drugiego . Zaliczyła firanki i pozawadzała narzutę . A to dopiero początek .
barbarados pisze:Moje futrzaki robia szkody . Nie powiem , że nie . Ale jak sie na nie gniewać ?
barbarados pisze:Fotele , wersalke , dywanik , futerał na gitarę . Pozawadzane firanki i zasłonki też . A koty sa niezastąpione .
Gosiagosia pisze:barbarados pisze:Moje futrzaki robia szkody . Nie powiem , że nie . Ale jak sie na nie gniewać ?
No wlasnie nie mozna, a fotele mozna wymienic na nowe....
barbarados pisze:Szczera prawda .![]()
Ja mam ze szmateksu firanki niciane . Ciężkie . Nic nie zniszczone . Czasami koty zerwą żabkę czy dwie , wtedy przypinam i się nie stresuję . Grosze za nie dałam . I chyba pójde jeszcze na łowy![]()
Połozyłam się spać . Jedno po mnie przebiegło . Nic . Drugie wskoczyło , powachało . Nic . Wlazło trzecie , udeptuje , mruczy . Nic . Przysypiam . Nagle baranek prosto w nos , buziaczki , mruk na pełem regulator , lizanie po nosie , oczach . Miziam . Tosi się zebrało na mizianki . Zerkam na zegarek . 3.20 .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 18 gości