Mruczuś [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lis 28, 2015 20:10 Re: Mruczuś pogryziony

Dziewczyny,ja jestem tu nowa i ,,nieopierzona", mimo,ze na miau od 2012, ale zawsze wchodzilam na ABC, zeby nie powielac watkow.
Do rzeczy, czy Mruczusiowi mozna zrobic jakis pakiet ogloszen?
Pokryje koszty.

buuenos

 
Posty: 86
Od: Śro gru 05, 2012 19:56

Post » Sob lis 28, 2015 20:19 Re: Mruczuś pogryziony

Ja go ogłaszam na Warszawę na paru głownych portalach i podnoszę ogłoszenia, czego w pakiecie nie ma. Jak spadną to spadną. Obawiam się, ze z podwórka ma małe szanse. Kto chce kotka, który nie jest sprawdzony w domu.
Jak trafi do lecznicy, to wtedy warto faktycznie oglaszac na wszystkie sposoby, zeby sie nie zasiedzial w lecznicy. Jego trzeba wyciachac i sprawdzic, jak sie zachowuje w domu/lecznicy.
Teraz ma Dory ogloszenie na OLX z wyróznieniem i tez zadnego odzewu. Ludzie nie chcą kotów z podwórka

Arcana

 
Posty: 5731
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 3 >>

Post » Sob lis 28, 2015 20:42 Re: Mruczuś pogryziony

Moje wszystkie koty sa z podworka :D
A teraz ksiazeta na kanapach :mrgreen:

Doloze sie do kosztow ciachniecia i pobytu w lecznicy.

buuenos

 
Posty: 86
Od: Śro gru 05, 2012 19:56

Post » Sob lis 28, 2015 20:48 Re: Mruczuś pogryziony

My jesteśmy trochę inne od większości ludzi szukających kota ;)
Super, ze mozesz pomóc. Chyba lecznica to jedyna szansa dla kocurka, bo na DT tez nie ma widoków. Nawet dom "wychodzący" musi najpierw zatrzymać kota w domu, czyli trzeba wiedzieć, jak on się zachowuje w domu.

Arcana

 
Posty: 5731
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 3 >>

Post » Sob lis 28, 2015 20:59 Re: Mruczuś pogryziony

Kciuki za Mruczusia :ok:
Ja do lecznicy też dołożę.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob lis 28, 2015 23:11 Re: Mruczuś pogryziony

Klatka a dom to szalona różnica. Ostatnio miałam kota z podwórka, w klatce się wściekał, robił demolkę, mieszał jedzenie ze żwirkiem, wylewał wodę itd. a wypuszczony z klatki przechadzał się dostojnie jak panisko, dawał głaskać i mruczał od samego dotknięcia.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Sob lis 28, 2015 23:17 Re: Mruczuś pogryziony

Arcana pisze:My jesteśmy trochę inne od większości ludzi szukających kota ;)
Super, ze mozesz pomóc. Chyba lecznica to jedyna szansa dla kocurka, bo na DT tez nie ma widoków. Nawet dom "wychodzący" musi najpierw zatrzymać kota w domu, czyli trzeba wiedzieć, jak on się zachowuje w domu.

To prawda. Ja kotow nigdy nie szukalam.To one mnie znajdywaly :D I powiem wiecej, jak dom chce to zrobi wszystko,zeby kocisko bylo zadowolone, jak nie to szuka sie wymowek.
Dajmy Mruczusiowi szanse.

buuenos

 
Posty: 86
Od: Śro gru 05, 2012 19:56

Post » Nie lis 29, 2015 14:50 Re: Mruczuś pogryziony

Ewa.KM pisze:Klatka a dom to szalona różnica. Ostatnio miałam kota z podwórka, w klatce się wściekał, robił demolkę, mieszał jedzenie ze żwirkiem, wylewał wodę itd. a wypuszczony z klatki przechadzał się dostojnie jak panisko, dawał głaskać i mruczał od samego dotknięcia.

oj tego bardzo,bardzo sie boje....
Mruczydlo napewno odnalazloby sie w domu,az trudno zrozumiec ludzi,siedzi pod drzwiami tej kobiety i chce do domu.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Nie lis 29, 2015 14:51 Re: Mruczuś pogryziony

buuenos pisze:Moje wszystkie koty sa z podworka :D
A teraz ksiazeta na kanapach :mrgreen:

Doloze sie do kosztow ciachniecia i pobytu w lecznicy.

dzieki buuenos :D
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Nie lis 29, 2015 14:53 Re: Mruczuś pogryziony

Baltimoore pisze:Kciuki za Mruczusia :ok:
Ja do lecznicy też dołożę.

Dzieki Baltimoore :D
byloby dobrze,gdyby na kotka czekal dom i zaraz po kastracji pojechal do ds,tylko,zeby ktos dal mu szanse?
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Nie lis 29, 2015 19:10 Re: Mruczuś pogryziony

buuenos pisze:
Arcana pisze:My jesteśmy trochę inne od większości ludzi szukających kota ;)
Super, ze mozesz pomóc. Chyba lecznica to jedyna szansa dla kocurka, bo na DT tez nie ma widoków. Nawet dom "wychodzący" musi najpierw zatrzymać kota w domu, czyli trzeba wiedzieć, jak on się zachowuje w domu.

To prawda. Ja kotow nigdy nie szukalam.To one mnie znajdywaly :D I powiem wiecej, jak dom chce to zrobi wszystko,zeby kocisko bylo zadowolone, jak nie to szuka sie wymowek.
Dajmy Mruczusiowi szanse.


U mnie było tak samo. Jak się chce, to można wszystko zorganizować. Swego czasu przez dwa lata pilnowaliśmy, żeby dwa kocury się nie spotykały, bo od razu futro leciało i były krwawe ofiary w ludziach, próbujących koty rozdzielić. Dopiero potem zaczęły się tolerować.
Teraz też biorąc Logisia i Biankę, wiedziałam że z rezydentem (ten sam co brał udział we wcześniejszych walkach) nie będzie łatwo, jeszcze TŻ był przeciw, ale się udało.
Żeby więcej osób tak chciało wykazać się cierpliwością i zrozumieniem dla kocich potrzeb.
Mruczuś śliczny, miejmy nadzieję że komuś się spodoba.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto gru 01, 2015 18:17 Re: Mruczuś pogryziony

Mruczusiu, w jaki sposób możemy Ci pomoc... :(

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Śro gru 02, 2015 19:54 Re: Mruczuś pogryziony

Cisza u Mruczka... nawet na miau :(

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Śro gru 02, 2015 21:26 Re: Mruczuś pogryziony

Hej, Mruczusiu :201461 :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw gru 03, 2015 17:41 Re: Mruczuś pogryziony

Codziennie go karmie,jest taki gruby,ze zastanawiam sie czy to mozliwe,zeby byl taki gruby.
Ale nie wyglada na kotka chorego,miauczy glosno jak mnie zobaczy :kotek:
i dopomina sie o glaski.
Moglabym go umiescic w lecznicy jak Blusik pojedzie do ds
na kastracje,ale pozniej z cieplego pomieszczenia na zimnice,to naprawde moze zachorowac.
To nie jest dobre.
Gdyby po kastracji mial jechac do dt lub ds to co innego.
Naprawde nie wiem co robic.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, Google [Bot] i 591 gości