Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Leczymy Coco, ZDJECIA str 60

Jaki kochany i mądry :1luvu:

Cześć !

Aktywny budzik :mrgreen:

to sie ceni.
Jak ja wyłącze budzik to Fuks jeszcze głośniej grucha, a mnie to tak rozczula i usypia ze ostatnio zamiast na 6 pojechałam na 8 :mrgreen:

a Fuks spi codziennie miedzy moja głowa a męża, bez wyjątku w ciagu tygodnia :mrgreen:

Kocięta sa mądre, potrafią sobie ustawić budziki w tych małych mozdzkach i pilnują pory KARMIENIA to przede wszystkim :mrgreen:

Miłego weekendu Wam życzę :201461

Nooo pory karmienia przedewszystkim pilnuja

bronia swego

Dziekujemy Martus wzajemnie

Pixie dzisiaj nie w humorze. Laskawie na mizianie przyszedl 2-3 razy i to musialam sie prosic.
Coco buszuje, rozrabia caly dzien.
Widac ze leki znowu dzialaja bo jest 100% kota w kocie bez "odruchow".

Jutro mamy impreze rodzinna.

Dzis fajnie PIxie z Coco spali... Pixie napodusi a Coco na PIxiem...

Potem postaram sie foty wrzucic. Przekomicznie to wygladalo.

No i nie kochaj człowieku kota, no kochaj- to wyjątkowe stworzenia :kotek:

czekam na zdjecia :kotek:

Jeszcze wieczorem tescie byli w poblizu to wpadli z wizyta ...

Pranie dzis zroblam, schnie. 'pozmywalam' (kocham teraz zmywac:P) i tak czlowiek nie wie co ma z soba zrobic...

Pozazdroscilam kotom ich paszteciakow.... kupilam se dzisiaj wlasciwie maz mi wlasnie kupil konserwe turystyczna. Zaraz ide grzac piekarnik i wrzucac bulki do odpieku.... DesPerACJA!

Ogolnie to Pixie chyba jest zazdrosny o Coco... tescie byli, zachywcali sie Coco ... a ten... widac ze tez chcialby... no to mowie ale chwalcie tez Pixiora bo biedak zazdrosny. Zaraz go wzielam na rece to od niechcenia zaczal mruczec i sie lasic... z łaską... "no masz miec nie robi to na mnie wrazenia"

Ale u mnie tez tak jest, Moli jest dama i Fuks dzieciak jest w centrum zainteresowania ale jak ktos powie glosno sliczna Moli to taki traktor sie włącza ze aż uczy bolą :1luvu:

No powiem wam ze ten moj Pixior jest wyjatkowy

Teraz mi tu kimie na rogowce w nogach...

Cos czuje ze mnie wino dziisaj uspi...

Nie wiem w co sie ubrac jutro na ta impreze...

Ja mam jutro tesciow na sobote, ale obskoczyć chcą ikee, jakies inne (Fuks puścił bąka spod ogona moj maż rzekł :ryk:

) sklepy wiec sobote mam z głowy. Ale ze ja lubie łazić po sklepach takich z wyposażeniem to mi pasuje
Ja na szczęście nie mam duzo ubrań, nie mam problemu z wyborem garderoby :mrgreen:

Jak moj m sie pyta "a w co ja mam sie ubrać dzis?" Odpowiadam słabo ale "ubierz sie w Urbania"

Ja w sumie tez ...a le ostatnio wszystko kupione ... a tez budzet wyczerpalismy na takie rzeczy

Hahaha

No ja musze sie wypierdzielic jak to mowi moj maz "jak szczur na otwarcie kanału" ... zeby mi moje siostry zas nie powiedzialy ze sie zapuscilam (taki tekst uslyszlam po odejsciu dixiego pomijam fakt ze to one wygladaja jak wygladaja i raczej powinny siedziec cicho, ale od tego czasu mam obrane za punkt honoru - wypindzyc sie tak zeby szczeki zbieraly z podlogi). Na codzien sie prawie nie maluje, a jak sie maluje to rzadko...ale takiej opcji nie odpuszcze

Jestem uparta i zawzieta

Ja bardzo lubie makijaż i bez nie nie wyjdę z domu :mrgreen:

nie dlatego ze jestem brzydka ale dlatego ze lubie :ryk:

Hehe, szczur na otwarcie kanału, szczęki z podłogi :lol:

super

ale czasami tak dla siebie kobieta powinna o siebie zadbać, peeling z kawy maseczki itd :mrgreen:

Ja ostatnio jak sie odwalilam jak "stróż w Boże ciało" to mnie nikt nie poznał :ryk:

Nawet usta na czerwono pomalowałam i chyba to wbiło w ścianę wszyskich którzy mnie zobaczyli. Bardzo lubie takie metamorfozy :!:

na codzień do pracy raz raz sie ubieram bo w pracy wiadomo jak to w gastronomii, wyglada sie jak nie powiem co, ale w sobote a raczej w piątek wieczorem staje sie 100% kobieta z czerwonymi ustami :mrgreen:

Ja na codzien jestem praktyczna - wole pospac 15 min dluzej niz malowac sie przed lustrem. ALe tez siedze za biurkiem wsrod 20 facetow ktorzy traktujam nie jak kumpla ... wiec... no ... chyba ze wstane wczesniej wyspana i mam czas no to wtedy tez sie umaluje, obcasik itp itd ale tak na codzien to roznie. Raz jestem w szpilkach w pracy a raz w bluzie i addidasach.

Wiesz takie domowe spa jest spoko ;D tez lubie dlugi prysznic, z masazem, peeling jakies zele nie zele fikusne... balsamiki itp odzywki do wlosow i potrafie z lazienki nie wyjsc przez 1,5 h... ;D

Hmmm musi to rewelacyjnie wygladac

Tez bym tak chciala ale niestety z racji swojej wady i pozosyalosci po niej niestety mocno wyraziste szminki umnie odpadaja bo uwydatniaja no ale ;D

Ostatnio z avonu mam taki fajny peeling do twarzy ... do tego z evelina jakis krem do suchej skory i w koncu po rzucie tarczycy ... ogarnelam sucha skore na twarzy

jej zwyciestwo

Ja walczę z tłusta skóra u znajomego. To dopiero jest walka. Sucha nie jest takim problemem uważam jak nadmiar sebum

sie człowiek swieci jak choinka

Pamietam maseczkę z avonu z glinki, była bardzo dobra!

No u mnie w druga strone... moglam smarowac, peelingowa cuda na kiju robic - a i tak po nalozeniu podkladu czy pudru robily sie takie "szulki" szczegolnie nad nosem i przy nosie.

Pixior wyje do ksiezyca - chce jesc... 2 min przed czasem.... ;P Lazi jak chmura gradowa z mina dawaj ** jesc

Nitka juz na progu duzego pokoju gotowa by startnac do kuchni... a pixior wymownie patrzy

O rany

Czytając Was, czuję, że muszę iść sobie wygolić nogi, wygrzebać maseczki, owinąć się w folię, zacząć w końcu leżeć i pięknieć

Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Leczymy Coco, ZDJECIA str 60

Kto przegląda forum