[*] Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 26, 2015 11:19 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Kwinta, dziękuję serdecznie! :1luvu: :1luvu: Ty to zawsze wesprzesz dobrym, pozytywnym słowem! Oczywiście damy znać! Wyjeżdżamy jutro o 5 rano :)
„Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jeśli mnie oswoisz, ty będziesz dla mnie jedyny na świecie i ja będę dla ciebie jedyny na świecie."

Cycuś [*] 11.01.15- zaginął , Horacy [*] 29.03.15- FIP , Presia [*] 11.06.2016 - FIP i kocia białaczka, Julian [*] 20.08.21 - rak wątroby

Horek

Avatar użytkownika
 
Posty: 358
Od: Pt mar 20, 2015 10:18
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lis 26, 2015 11:27 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Ile godzin będziecie w drodze ?
Dobrze że wzięłaś podkłady, bo w razie awarii zwijasz, wyrzucasz a kładziesz nowy :ok:
Kotki jakoś przeżyją, pilnuj ich potem na miejscu.No wiesz - okna, drzwi etc.itp.
Będę jutro o WAS wszystkich myślała :1luvu: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7328
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lis 26, 2015 22:36 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

W drodze niby 11-12h (ale nigdy nie wiadomo...).
Będę ich na pewno bardzo pilnować- mają mieć udostępniony na razie tylko jeden pokój, z którego przechodzi się do kolejnego, a dopiero potem na korytarz. Więc tak łatwo nie zwieją ;) Stopniowo będę im udostępniać kolejne pomieszczenia.

Trzymajcie kciuki! Napiszę jak dojedziemy.
Paula & Julian & Presia

:1luvu: :201446 :201465 :201465 :20141
„Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jeśli mnie oswoisz, ty będziesz dla mnie jedyny na świecie i ja będę dla ciebie jedyny na świecie."

Cycuś [*] 11.01.15- zaginął , Horacy [*] 29.03.15- FIP , Presia [*] 11.06.2016 - FIP i kocia białaczka, Julian [*] 20.08.21 - rak wątroby

Horek

Avatar użytkownika
 
Posty: 358
Od: Pt mar 20, 2015 10:18
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lis 26, 2015 22:46 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Szczęśliwej drogi Paula & Julian & Presia :ok: <3 :ok: <3 :ok: <3
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7328
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lis 27, 2015 1:12 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Bezpiecznej drogi :ok:
Udanego startu na nowym miejscu :1luvu:
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1279
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Pt lis 27, 2015 8:48 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Trzymajcie się :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2310
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pt lis 27, 2015 17:44 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

spokojnej i bezpiecznej podróży! :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lis 27, 2015 18:30 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Spokojnego dotarcia do celu!
Czekamy na dobre wieści!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro gru 02, 2015 10:23 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Hej! Dziękujemy za kciuki i słowa wsparcia! :1luvu: :1luvu:

Właśnie leżę na łóżku, a obok mnie księżniczka Presława. Julian zajmuje laptopa mojego męża. Przemilczam fakt, że ma mokry tyłek, bo musiałam go wykąpać (znów się obsrał....)

Jechaliśmy prawie 12h. Początek podróży był straszny.... Wyjechaliśmy o 5:30. Presia zaczęła jęczeć. O 6:30 dostała strasznego szału, zaczęła wyciągać łapki przez drzwiczki od transporterka i bardzo mnie podrapała. Mam rany na dłoni do tej pory. Szarpała tranporterem, gryzła, drapała i... zsiusiała się... ech, gdybym wiedziała, że chce jej się siusiu to bym od razu wzięła kuwetę ;/ No, ale nie zakładałam tego godzinę po wyjeździe... W transporterku koty miały podkłady od weta. Od razu zrobiliśmy postój, wymieniłam podkład, wytarlam transporter i Presię. Myślałam, że się kotusia uspokoi, ale nie... Znów jęczała i płakała. Ok. 11 zrobiliśmy znów postój, wzięłam kuwetę i żwiek i wsadziłam koty po kolei. Nie miały zamiaru skorzystać (Julian był wniebowzięty, że wypuściłam go z transportera i rozglądał się, chciał zwiedzać auto, Presia położyła się w kuwecie spać). Pić też nie chciały... Jechaliśmy nadal, Presia szalała- gryzła ręcznik, szarpała go i w efekcie jest cały pozaciągany. Julian poszedł spać i zmieniał tylko pozycję- raz spał na jednym, raz na drugim boku. W końcu miałam dosyć tego wycia i wypuściłam kotkę z tranposrterka. Wzięłam ją na moje kolana. Najpierw podziwiała widoki za szybą, a potem ułożyła się do snu... Resztę drogi przespała wtulona w moje kolana i ramiona. Nie płakała, nie jęczała. Była spokojna... Gdybym wiedziała od początku, że to na nią podziała to zaoszczędziłabym wszystkim zbędnego stresu. Potem spała sobie w otwartym tranposrterku, wychodziła i wchodziła kiedy chciała. To był strzał w 10! Gdy zostało nam już 30 min drogi to Julek zaczął zachowywać się niespokojnie i wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Wyciągnęłam go z transporterka i wsadziłam do kuwety. Zrobił pięknie siusiu i wszedł bez problemu do klatki. I znów poszedł spać. Julek jest stworzony do jazdy :) Po przyjezdzie do nowego domu zamknęłam koty w "kocim pokoju". Tam już od kilku dni był włączony Feliway w gniazdku. Presia byla zestresowana, chowała się w znalezionych kryjówkach. Julek miał wszystko w nosie, zwiedzał pokój itp. Dałam im jeść (Julek zjadł dużo, Presia ze stresu tylko skubnęła, ale napiła się dużo wody). Porozkładałam im rzeczy ze starego domu- ich kocyki, dywaniki, miseczki, kuwety, zabawki itp. I tak sobie siedziały. W nocy otworzyliśmy im drzwi do sypialni (pokój przechodzi z "kociego pokoju") i przytuptały do naszego łóżka i spały z nami. Następnego dnia zwiedziły resztę mieszkania. Ogólnie już czują się tu dobrze, wszystko wybadały. Presia jeszcze jest trochę niepewna, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Jedzą ślinie, piją, załatwiają się, przychodzą na głaskanie. Nie ma w ich zachowaniu nic niepokojącego :)
„Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jeśli mnie oswoisz, ty będziesz dla mnie jedyny na świecie i ja będę dla ciebie jedyny na świecie."

Cycuś [*] 11.01.15- zaginął , Horacy [*] 29.03.15- FIP , Presia [*] 11.06.2016 - FIP i kocia białaczka, Julian [*] 20.08.21 - rak wątroby

Horek

Avatar użytkownika
 
Posty: 358
Od: Pt mar 20, 2015 10:18
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro gru 02, 2015 15:36 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Czyli już na miejscu?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro gru 02, 2015 19:14 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Hej Marcelibu :-) tak, już jesteśmy od piątku w nowym domku. :-)
„Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jeśli mnie oswoisz, ty będziesz dla mnie jedyny na świecie i ja będę dla ciebie jedyny na świecie."

Cycuś [*] 11.01.15- zaginął , Horacy [*] 29.03.15- FIP , Presia [*] 11.06.2016 - FIP i kocia białaczka, Julian [*] 20.08.21 - rak wątroby

Horek

Avatar użytkownika
 
Posty: 358
Od: Pt mar 20, 2015 10:18
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro gru 02, 2015 19:27 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Cieszę się Paula, że dojechaliście szczęśliwie i jesteście już wszyscy razem :D :ok:
Julek jest super globtroterem i żadna podróż mu nie straszna a księżniczka Presia no cóż, teraz już wiesz, że królowa chce siedzieć na kolankach a nie w jakimś transporterze :D .
Super, że już się w miarę kotki zaaklimatyzowały w nowym miejscu, mają Was więc są szczęśliwe :D

Sarenek już pewnie za oknem nie widzisz co ? :wink:
Buziaki Paula&Presia&Julek <3 :s4: <3
Ostatnio edytowano Śro gru 02, 2015 21:36 przez kwinta, łącznie edytowano 1 raz
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7328
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro gru 02, 2015 20:17 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Horek pisze:Hej Marcelibu :-) tak, już jesteśmy od piątku w nowym domku. :-)

Wszystkiego dobrego!!!! Z całego serca!!! :D :1luvu:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw gru 03, 2015 12:43 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Kwinta, no sarenek nie ma za oknem :oops: :cry: co gorsza- za oknem mam żurawia budowlanego, bo uwaga- budują dom dla uchodźców... Troszkę ptaszków lata i koty siedzą wpatrzone w drzwi balkonowe. Na pewno będę dodawać zdjęcia :D Też przesylamy buziaki :s1: :s1:
Marcelibu, dziękujemy! Też życzymy wszystkiego dobrego! :1luvu:


***

Koty ogólnie duuużo śpią. Trochę są niegrzeczne- przyłapałam księżniczkę na blatach kuchennych (jak ona tam doskoczyła?). Ale są kochaniutkie :)
„Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jeśli mnie oswoisz, ty będziesz dla mnie jedyny na świecie i ja będę dla ciebie jedyny na świecie."

Cycuś [*] 11.01.15- zaginął , Horacy [*] 29.03.15- FIP , Presia [*] 11.06.2016 - FIP i kocia białaczka, Julian [*] 20.08.21 - rak wątroby

Horek

Avatar użytkownika
 
Posty: 358
Od: Pt mar 20, 2015 10:18
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt gru 04, 2015 7:37 Re: Presia-trzyłapka i Julian- głuchy brytyjczyk

Dotarlam!
Wiedziałam ze dojdziecie bez większych przygod :201461 niestety koty nie należą w większości do lubiejacych podróże :roll: mam jedna podróżnicze a drugiego nerwusa :kotek:

Ale życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki za wszystko!
By Wam sie wiodło!
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pvpm i 15 gości