Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT i śmierć

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 15, 2015 23:08 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Słodko gorzkie informacje.
Za kociaki , kciuki cały czas. Cudownie,że tak się poukładało :ok:

Kamienicy,żal okropnie...

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon lis 16, 2015 22:26 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Żal. Wojnę przetrwała ...

Dyńka i Cukinia mają końskie apetyty, nareszcie :ok: . Ognicha i Olsza mają przepustkę na noc, niech się uczą życia domowego. CDT niezbyt zadowolone :? no ale trzeba.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lis 19, 2015 22:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Młodzież w formie. Cukinia i dynia jeszcze na antybiotyku, reszta już bez, na noc mają przepustkę. Dzień w klatce. Głaski w locie i na śpioch - nauka, że ludzie som fajowe
Doba ze 3 godziny dłuższa by się zdała :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lis 19, 2015 22:25 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Zawsze żałuję, że doby nie sprzedają w wekach.
U nas odwrotnie. Malce na noc są zamykane. Ale ja bezrobotna inaczej jestem :?
Dobrze, że dzieci coraz lepiej.
A ty też się trzymaj.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw lis 19, 2015 22:28 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

W nocy choć moje zwłoki sapią w ramach socjalizacji. W dzień hulaj dusza, żywego ducha ... a mają się z człowiekiem obywać, roznoszenie chałupy to skutek uboczny :roll:
Ja bym Ognisze i Olszy z chęcią czas u kogoś kupiła, ale każdy kot miał skrawek miejsca ma go zapełniony piętrowo :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon lis 23, 2015 21:35 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Młodzież bryka ku irytacji CDT :lol:
Dyńka i Cukinia jeszcze nocują w klatce, bardziej z uwagi na przeciągi niż inne kwestie. Melon i Kabaczek zostali zaszczepieni, one jeszcze się leczą.
Ognicha się robi namolna, Olsza jeszcze zwiewa a złapana mruczy na cały pokój :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lis 24, 2015 22:53 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

:201436
W sobotę, na zakończenie sezonu, złapaliśmy sobie kotka. Po dwóch miesiącach polowania. Kotek wygląda, jakby od 3 tygodni nie żył. Kiwał nas 4 podejścia. Jak się w końcu udało, to w zasadzie raczej się zastanawiałam, jakie będzie wskazanie do eutanazji a nie jakiego leczenia wymaga :roll:
Czasem jednak medycyna bywa bezsilna :twisted:
Ojciec Chrzestny ma testy ujemne :mrgreen: , krew nienajgorszą 8O (nadawał się do znieczulenia) i mimo fatalnego wyglądu i zapachu paszczy stracił tylko 3 zęby. No i jaja :mrgreen:
Oprócz tego zwiał raz przy przekładaniu do klatki i gorliwie boksował się z wetami przy jakichkolwiek próbach podawania leków :twisted: . Zalecone ma antybiotyki, środki przeciwbólowe i płyny.
Można zgadywać, na czyim stole siedzi i śmierdzi kocurem oraz lekami :twisted: , przynajmniej dopóki wymaga podawania leków :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lis 24, 2015 22:54 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Gratulacje :201436

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 24, 2015 23:29 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

ups :roll:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 25, 2015 5:38 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Pokażesz bandziora? ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lis 25, 2015 5:59 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Wieczorem - właśnie go ostrożnie pstryknęłam, bo zerkał ciekawie na uchylone drzwiczki :roll: .
Za to wciągnął pół miski chrupek i cała miskę wody :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lis 25, 2015 8:13 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Macho się trafił :strach:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro lis 25, 2015 21:07 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Pół godziny się szarpałam, żeby mu dać kroplówkę i 2 zastrzyki :evil: . Ręcznik, poducha i szlafrok w robocie :evil:
A tak wygląda - już podleczony i nieco czystszy, naprawdę wygląda znacznie lepiej niż na działkach :twisted:
Obrazek Obrazek

Prosimy o :ok: , bo Ognicha, Olsza i Melon zostali w lecznicy, jutro idą pod nóż. Zidane wczoraj wyraźnie mnie zawiadomił, że młodzież dojrzała :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lis 25, 2015 23:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

to kocie zawstydzone pysio, nalezy do "bandziora"? 8O

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lis 26, 2015 6:46 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Zidane testerem :mrgreen:
Są wielkie :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Maniek19, muza_51 i 109 gości