Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡

No to super, że wyniki super

Macie śnieg Ooo super! A jeszcze lepiej, że macie balkon i możecie Fuksika i Moli wypuścić na biały puch

Jak miałam balkon to nawet brałam śnieg, robiłam kulki i rzucałam Kitusi i Maciusiowi mocno przed nogi - kulka o wykładzinę się rozpryskiwała a koty podskakiwały :twisted:

To była zabawa! Ciekawe co Tosia powie na śnieg

I co powie Fuks na choinkę

W tym roku chyba wcześniej udekoruje

Po świętach drażni mnie widok choinki, więc krótko by stała. Tak, tym razem udekoruję na Mikołaja już

My coś czujemy ze przy temperamencie Fuksa Choinka nie postoi długo, bo on będzie na 100% próbować być gwiazdą na samym czubku choinki! a ze mamy 1,80 m choinkę to na pewno zastaniemy ją któregoś razu na podłodze :lol:

już myślimy by wepchać ją w kont, przycisnąć stolikiem i sofą :lol:

Ja na to liczę, że Tosia będzie buszować w choince

Ale ja mam taką na 1,40 m. chyba tylko - może mąż w końcu jak na faceta przystało przytarga jakieś wysokie drzewko.

Kupiłabym prawdziwe może nawet, ale one są tuż przy samej wigilii w promocji a wcześniej są drogie, a chciałabym mieć wcześniej choinkę

super, że wynik super :ok:

Przy kotach przywiązanie choinki do haczyka w suficie lub na ścianie jest obowiązkowe i niezbędne. Moja choinka nie raz zemdlała, zanim się tego nauczyłam. Teraz już nie mdleje. Zawsze mamy wielkie drzewo, które osobiście czasem muszę przytachać w domowe pielesze. Ze czterdzieści kilo drzewiszcza trzeba wciągnąć na trzecie piętro. Ile to kalorii się przy okazji spali...

Zdjęcia świąteczne Moli i Fuksia są świetne. :ok:

Moje koty wszystkie widziały ubiegłą zimę. Nawet Folrunia, bo ona jest z dwudziestego stycznia.
Na śnieg absolutnie nie wypuszczę! Na żaden balkon! Mowy nie ma! Łapiątka sobie wyziębią i zapalenie gardła gotowe.

Cieszę się, że masz dobre wyniki. :piwa:

Moje choinki nie przewrockly ale bombek troche wytlukly wiec na dole wieszam im plastikowe.
Pusia jak tylko do nas przyszla to miala tendencje do przegryzania kabli, przegryzla kabel od telefonu i od ladowarki, teraz przegryza sznurki od wedek i stale musze kupowac gumki i robic nowe wetki... :ryk: