W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Madie pisze:Jedzenia jest pod dostatkiem?

Nie wiem, zapytam Panią Krystynę.
Dzięki za zainteresowanie. :1luvu:

Prakseda pisze:
Madie pisze:Jedzenia jest pod dostatkiem?

Nie wiem, zapytam Panią Krystynę.
Dzięki za zainteresowanie.

Madie i inni chętni do pomocy. Pani Krystyna delikatnie zapytała czy kolejna pomoc jest możliwa. Czy ktoś może pomóc?
Dziękujemy z góry.

Wasylisa co u Ciebie, już zaprawiona w karmieniu?

Wyślę dziś zamówienie. Mokra czy sucha?

Madie pisze:Wyślę dziś zamówienie. Mokra czy sucha?

Mokra, jeśli możliwe.
Dzięki wielkie. :1luvu:

Czy ktoś oprócz Madie może pomóc p. Krystynie karmą lub wpłatą?

Mokra Smilla Mrau zamówiona

Zamówiłam 120 puszek Butchersa. Powinien być w tym tygodniu:)

waanka, Madie :1luvu:

Wielkie dzięki. Zaraz zadzwonię do p. Krysi. bardzo się ucieszy.

Dopisuje kolejnych darczyńców:
tomek_k - 50 zł (Tomku przepraszam, że z dużym opóźnieniem piszę)
Fundacja Jokot - worek suchej karmy Josera (18 kg) i zgrzewka puszek Butchers

Dary z Jokota są jeszcze u mnie, będą dowiezione do p. Krystyny w przyszłym tygodniu dzięki pomocy transportowej MonikiSt.

Dziękujemy bardzo :1luvu:

Dawno tu nie pisałam.
Karma z Jokota dostarczona do Pani Krysi.
MonikaSt, która pomogła transportowo i zrobiła zakupy spożywcze Dziękujemy bardzo.

No i nie mogę się oprzeć by nie przekazać wyrazów uznania dla Wasylisy, która wytrwale, konsekwentnie i systematycznie pomaga dzielnie w karmieniu - 2 razy w tygodniu. Zawsze twierdziłam, że "karmicielstwo" to najcięższa część pracy na rzecz kotów.
Wasylisa jesteś super babka. WIELKIE DZIEKI :1luvu:

Napisz czasem jak Ci idzie, jak koty. Pewnie Cię już dobrze znają?

I jak tam u Pani Krystyny?

Burasie ostatnio nie pojawiają się pod czwórką. Karmę zostawiamy im po staremu, ale licho wie, kto wyjada - koty, ptaki czy szczury. Kocik miewa się dobrze - ją i piwniczaki pani Krystyna karmi ostatnio sama. Z piwniczaków smutny los spotkał jakiś czas temu piękną Grazię - jest już za TM. Pozostałe z tego, co wiem, miewają się dobrze. Z lokatorów willi - Doppelganger się od jakiegoś czasu nie pokazuje, za to Kubuś coraz bardziej tłusty i miziasty, i ostatnio ofiarował mi upolowanego szczurka w podzięce.

Doppelganger się objawił. Poza tym bez zmian, tylko nareszcie mam trochę światła dziennego do karmienia (karmię zawsze o tej samej porze). Przydałby się ktoś jeszcze do tego karmienia, chociaż raz w tygodniu.

Podrzucę. Dla mnie za daleko:(

Wasylisa, jesteś niezwykle wytrwała i niezawodna. Dzięki Ci za to. :1luvu:

Prośba o pomoc aktualna, raz w tygodniu, czy nawet z doskoku w wolnej chwili. Bardzo prosimy, kto jeszcze???

W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Kto przegląda forum