Kielce - Maluszki już w DS ! Mamusia w dt czeka na adopcję !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 17, 2015 23:37 Re: Kielce-kotka i 2 maluszki wywalone na ulicę.Jeden złapan

Ewidentnie domowa rodzinka tylko z racji nowej sytuacji życiowej zachowują ostrożnosć.
Drugiego maluszka ani sladu :( mamusia była do południa ale dzieciaka nie było nigdzie :( Teraz wieczorem też szukałysmy ale nawet mamusia się nie pokazała. Jutro kolejne podejscie i oby się udało. Strasznie mokro wszędzie a za chwilę zrobi się na prawdę zimno :(
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto lis 17, 2015 23:40 Re: Kielce-kotka i 2 maluszki wywalone na ulicę.Jeden złapan

Może matkę jeszcze ciągnie i tylko ona przychodzi na żarcie jak jest taka pogoda. Byleby bezpieczną przystań gdzieś miały.
By wyśledzić malce daję większe kawałki żarcia np nerek. Kocica zjada drobne, najada się a ten większy kawałek wcześniej czy później zanosi do dzieci. Może tak ruszyć?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lis 18, 2015 0:05 Re: Kielce-kotka i 2 maluszki wywalone na ulicę.Jeden złapan

Sledziłysmy ją dzisiaj przed południem. Poszła w stronę garaży, przeszła miedzy nimi a potem tyłem wzdłuż murowanego ogrodzenia. Jest możliwosć, że maluch siedzi za garażami lub przechodzą gdzies dziurą na ogrodzony teren domków. Kiedy kicia wejdzie za garaże znika nam z oczu i nie ma możliwosci podpatrzeć w którą stronę idzie :( Jak przeszła za ogrodzenie jakiegos domku to może być wszędzie bo sąsiadujących domków jest tam cały szereg. Lokatorzy mogą nawet nie wiedzieć, że mają koty na podwórku :( Planujemy jutro o ile maluch się nie pojawi zrobić obchód po ludziach i może uda się jakos zlokalizować zbiega.
Jest też opcja, że się wystraszył kiedy pierwszy kociak został złapany. Niestety darł się jakby go ze skóry obdzierali. Może maluch potrzebuje kilka dni, żeby się odstresować i pokazać ?
Nie wiem co o tym mysleć ale w sumie maluszki wczesniej też tak w kratkę się pokzywały. Raz były oba a potem znów na zmiany.
Wykiciałysmy dzisiaj chyba wszystkie koty z okolicy. Jednego kocurka przypilnowałysmy jak przechodził własnie tym przejsciem za garażami a potem znalazł się na sąsiedniej ulicy... niestety tam już prosta droga na sąsiednie osiedle za ulicą niestety.
Może kotka mama wystraszyła się jak maluszek się darł w koszyku i wyprowadziła gdzies dalej tego drugiego :(
Logika jednak podpowiada, że do jedzenie prędzej czy pózniej powinna go przyprowadzić. Mamusia jest bardzo mądrą i troskliwą mamą także uzbrajamy się w cierpliwosć i szukamy dalej :ok:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lis 19, 2015 0:31 Re: Kielce-kotka i 2 maluszki wywalone na ulicę.Jeden złapan

Drugi maluch pokazał się dzisiaj...niestety brakło czasu, żeby go odłowić bo wyskoczyła taka oto bieda :strach:
viewtopic.php?f=13&t=171744
Normalnie wymiękam już :crying:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lis 19, 2015 21:52 Re: Kielce-kotka i 2 maluszki wywalone na ulicę.Jeden złapan

Mała namierzona :ok: Problem niestety jest co raz większy :( Powodem problemów z namierzeniem małego okrucha był fakt, że kocia mama porzucił dzieciaka. Biedak bez mamy nie chce wyjsć i siedzi cichutko w schowanku, które dzisiaj zostało zlokalizowane. Mama przeniosła się z całkiem innej strony osiedla i pomieszkuje w ogródku jednego z pobliskich domków.
Dzisiaj idziemy zdeterminowane i nastawione na powrót z maluszkiem. Klatka pułapka, smaczki i przynęty przygotowane. Będziemy kiciać do skutku :ok:
Naszą przewagą jest jedynie pusty brzuszek dzieciaka i liczymy, że pachnące żarełko będzie wystarczającym argumentem. Bardzo długo okruch jest na ulicy bez mamy na pewno od kilku dni a bez brata jeszcze dłużej :(
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lis 19, 2015 22:09 Re: Kielce-kotka i 2 maluszki wywalone na ulicę.Jeden złapan

Matka może rujki dostała. Kotki wtedy z reguły odpedzają młode. Lub już jest w ciąży.
Kciuki wielkie za łapanie :ok:
Biedny, zagubiony malec.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lis 21, 2015 1:17 Re: Kielce-kotka i 2 maluszki wywalone na ulicę.Jeden złapan

Maluch złapany :ok: Najprawdopodobniej dziewczynka. Więcej napiszę na spokojnie jak się ogarnę :oops:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob lis 21, 2015 10:02 Re: Kielce-kotka i 2 maluszki wywalone na ulicę.Jeden złapan

Fajnie
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lis 21, 2015 19:12 Re: Kielce-kotka i 2 maluszki wywalone na ulicę.Jeden złapan

Mała to dziewczynka, przerażona jeszcze troszkę ale daje się brać na ręce i mrukoli :kotek: Po czasie który spędziła na ulicy bez brata w dodatku odrzucona przez mamę ma do tego prawo ale myslę, że za chwilkę będzie już tylko cieszyła się ciepełkiem, pełną miska i mizinkiem. Maluszki dostają już kropelki na swierzbowca a na początku tygodnia pokażemy się u weterynarza na odrobaczenie. Mała ma niestety przepuklinę na brzuszku ale zobaczymy co powie lekarz.
Ogłaszam koknurs na imionka dla okruszków. Zdjęcia postaram się w przyszłym tygodniu zrobić :ok:
No i zaczynamy szukać domków :!:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob lis 21, 2015 20:46 Re: Kielce - kotka na ulicy ;( Maluszki już w dt ;)

Ale dobre wieści, jesteście super :ok: Jeszcze może uda się złapać mamusię i ciachnąć.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 21, 2015 22:31 Re: Kielce - kotka na ulicy ;( Maluszki już w dt ;)

Musimy złapać mamusię i z tym nie powinno być problemu. Gorszy będzie problem co z nią zrobić :(
Mamusia jest ostrożna ale przekochana, przytula się do wszystkiego do samochodów, ogrodzenia, drzew nawet policzkiem tuli się do ziemi. Jest bardzo towarzyska i podczas naszych ostatnich obchodów po osiedlu w poszukiwaniu małej kici spacerowała razem z nami :1luvu: Szła przed naszymi nogami co chwilę przebiegając nam drogę i spoglądając czy idziemy. Kicia chodzi koło człowieka jak piesek, będzie cudownym miziakiem.
Niestety robi się co raz bardziej zimno i nawet jak wezmiemy ją na sterylke to po zdjęciu szwów szkoda będzie wywalać ja na ulicę. Za tydzień mogą być już przymrozki i jak ja wypuscić z ciepłej klateczki na ulicę.

Mamy troszkę za dużo kotów i nie mamy miejsca, żeby przetrzymać kicię do czasu adopcji. Kurcze co tu robić :?:

A tymczasem mamy pierwszą propozycję imionkową dla maluszków od FElunia

:arrow: Wanilia i Cynamon :1luvu:

Czekam na kolejne propozycję chociaż nie ukrywam, że FElunia trafiła bardzo celnie :kotek:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw lis 26, 2015 22:59 Re: Kielce - kotka na ulicy ;( Maluszki już w dt ;)

Kociczki odrobaczone we wtorek :ok:
W kupach wyszedł istny armagedon :strach: Więcej robaków, niż kupy. Całe kłęby glist wyszły we wtorek a wczoraj jeszcze jakies pozostałosci. Na szczęscie maluszki czują się dobrze i nie odchorowały pozbywania się pasożytów :ok:
Uszka u kocurka lepsze z racji tego, że były kropione kilka dni wczesniej :ok: u koteczki na razie w uszkach straszny syf :(
Sesja fotograficzna zaplanowana na sobotę :ok:

Jesli ktos ma możliwosć, bardzo prosimy o karmę dla maluszków, nie wyrabiamy na to wszystko :201494

Postaram się zrobić jakis bazarek na weterynarza ale niestety zbyt dużo spraw do ogarnięcia i zbyt mało czasu :oops:

Mamusia cały czas na ulicy, musi się wyadoptować jakis kot bo nie dajemy rady :( Koniecznie trzeba mamę zabrać z ulicy przed mrozami bo kicia nie da rady. To domowa koteczka, której przyszło zmierzyć się z życiem na podwórku. Nie trudno sobie wyobrazić co ta bieda przeżywa :(
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt lis 27, 2015 20:17 Re: Kielce - kotka na ulicy ;( Maluszki już w dt ;)

Biedna mama. Kciuki za całość a przede wszystkim adopcje :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lis 28, 2015 16:09 Re: Kielce - kotka na ulicy ;( Maluszki już w dt ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob lis 28, 2015 16:10 Re: Kielce - kotka na ulicy ;( Maluszki już w dt ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości