
koszty pomocy tym 2 kociakom
wyjazd do Tomaszowa po rudaska 80zl /tri przywiozlam gratisowo jak bylam na wizycie pa dla Brysiaczka-pieska cudownego/
transport na drugi dzien tri do lecznicy---20zl
leki i advokat dla mautkiej---28zl
rudasek w drodze powrotnej z Tomaszowa trafil do lecznicy
leczenie,advokat----26zl
gentamycyna dla kociaczkow---5zl
16.11.----kolejny raz wyjazd do weta w Zamosciu---20zl
kocurek---jeszcze na 4 dni antybiotyk i tabl.immun----11zl
koteczka---ma jedno zaczerwienione oczko,wiec wetka kazala podac antybioty+
tabl.immu-----28zl
------------------------------------------------
to sa naprawde ogromne koszty pomocy kotkom
w tej chwili jestem zadluzona,te wszystkie pieniadze pozyczylam,zeby pomoc kotkom
i zastanawiam sie co dalej.....

a mam jeszcze dlug w lecznicy za pobyt i leczenie kotkow,ktore dzieki pomocy Arcany znalazly ds
a teraz trafil kolejny....

kocurek jest sliczny,wetka byla nim zachwycona,zdjecia dobrze mi nie wyszly,bo bylo juz ciemno i aparat mam nienajlepszy
ale wetka zrobi mu nowe zdjecia,moze beda ladniejsze
kocurek prosi o dt....

taki miziaczek zmkniety w klatce.....serce boli......
zrobie zdjecia paragonow z lecznicy/te ktore mam/
w drugiej dopisuja mi koszty do dlugu,ktory juz mam od dawna.
Bardzo prosze o pomoc kotkom,sama sobie nie poradze.
To sa kotki adopcyjne,a karmie przeciez na dzialce 7 kotow,u staruszki 5 kotow
na smietniku /juz zostaly tylko 3
a jeszcze prosi o karme kobieta,u ktorej w piwnicy siedza 2 rudaski
i jeszcze zanosze karme kobiecie pat u ktorej sa 3 koty
zabralam od niej szczeniaczki,pomogla Fundacja Pies Na Zakrecie,kobieta nie chce wysterylizowac suczki
eh......duzo jeszcze moglabym pisac o tych zwierzecych nieszczesciach...
