Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!UWAGA POZNAŃ!

[ewar]

Klarcia jest jak aniołek
A żarówkę spróbuję kupić, u mnie nie ma OBI, ale poszukam w innych sklepach.Koty byłyby zachwycone.To chyba nie takie coś jak mrygające chińskie światełka na choinkę.Tego faktycznie znieść się nie da.
Aga, ja też pamiętam taką lampkę z rybkami , chciałam ją kupić córce, kiedy była mała, ale nie mogłam dostać.

[agamalaga]

Klarcia jest jak aniołek
A żarówkę spróbuję kupić, u mnie nie ma OBI, ale poszukam w innych sklepach.Koty byłyby zachwycone.To chyba nie takie coś jak mrygające chińskie światełka na choinkę.Tego faktycznie znieść się nie da.
Aga, ja też pamiętam taką lampkę z rybkami , chciałam ją kupić córce, kiedy była mała, ale nie mogłam dostać.

Nie EWA...To nie mruga to jest na zasadzie tych rybek....tylko tu się kręci żarówka i rybek brak ....Nie czuję się przy niej zmęczona....ale długo też nie swieci bo muszę pilnować koty bo wchodzą na lampe......

[agamalaga]

...z łańcuchami choinkowymi też trafiłam....Kotów nie było caly wieczór były zajęte chowaniem się pod nimi , turlaniem......jak dzieci

[agamalaga]

[ewar]

Tak zajęte były zabawą, że chyba nawet zapomniały, że niezbyt się jeszcze lubią, prawda?
A żarówkę powinnam mieć na dniach Koleżanka kupiła mi ją na allegro, bo ja sama nie potrafię tam się poruszać

[agamalaga]

Tak zajęte były zabawą, że chyba nawet zapomniały, że niezbyt się jeszcze lubią, prawda?
A żarówkę powinnam mieć na dniach Koleżanka kupiła mi ją na allegro, bo ja sama nie potrafię tam się poruszać

....to prawda...na chwilę zapomniały....ale już sobie o tym przypomniały Na allegro to ja też jestem ,,zagubiona,,kiedyś zamawiałam dla syna bluze...a że miała to być niespodzianka to robiłam to sama....przyszły trzy te same Żarówka zapewne się Tobie spodoba....mam nadzieję że czworonogą również

[ewar]

To dla nich ją kupiłam.A w sprawach netowych to ja jestem kiepska Umiem to, co jest niezbędne, a zawsze proszę koleżankę o pomoc, jeśli mam jakiś problem.
Proszę wygłaskać kotki ode mnie, dobrze?

[agamalaga]

EWO....

Kotki wygłaskane....po śniadanku ,,odkładają sadełko,,....ech ...niestety osobno..... kiedy już jest ta chwila gdy położą się koło siebie to któreś zawsze zacznie się w drugie.....

Kiciunia drzemie w swoim,,obserwatorium,,

[agamalaga]

.....A Klarcia...jak zwykle na kanapie........

[felin]

Ale co Ci tak zależy, żeby oni razem spali?
Niektóre koty nigdy tego nie robią mimo, że się lubią.

[agamalaga]

Ale co Ci tak zależy, żeby oni razem spali?
Niektóre koty nigdy tego nie robią mimo, że się lubią.

....tak sobie ubzdurałam jakoś.....Klara wiem ze zdjęć od Ewy że spała z kotami ....a Kiciunia to nie wiem .....Chciałam aby się do siebie przytuliły ot tak...... A one i nie spią razem...i nawet chyba się nie lubią.....są chwilke ze soba...przeważnie Kiciunia zakrada się do Klary ....i po chwili pac....potrafi ja lizać po główce ...usypia czujność i gryzie....



to tylko tak beztrosko wygląda...i trwa chwilke....

[agamalaga]

EWA....

DZIŚ DOSTAŁAM AWIZO....PEWNIE KOCYK OD CIEBIE...JUTRO PRZED PRACĄ POBIEGNĘ NA POCZTE

[ewar]

To na pewno ten koc.A ja dostałam żarówkę.Popsutą, nie świeci w ogóle
Aga, u mnie koty śpią przytulone do siebie, ale nigdy na pewno nie widziałaś zdjęcia moich najstarszych rezydentek, Guci i Meli śpiących obok drugiego kota.One zawsze jakoś osobno, tak chcą i już.Tylko jak miałam jednooką , cudną Tosię to ze zdumieniem odkrywałam, że Tosia jest w jednym koszyczku z Gucią, albo na jednym posłanku z Melą.Tosia była kotką, która nie lubiła ludzi, ale drugi kot był jej potrzebny jak powietrze, nie potrafiła nie mieć poduszki z innego kota.Mela i Gucia to w końcu zaakceptowały.Czasami myślę, że robią tak, bo u mnie na początku tymczasy bywały krótko, znikały, pojawiały się nowe, może nie chciały się przywiązywać? Nie wiem.Ale siebie lubią, jednak nie ma tak jak z pozostałymi.Na kanapie jest koci kłąb, ale bez Guci i Meli.Mnie to nie przeszkadza.

[felin]

U mnie na przykład z Felixem ma prawo spać wyłącznie Barnaba - jak ktoś inny by się zaczął przytulać, to Felek zniesmaczony wstanie i sobie pójdzie
Ale pyszczki sobie myją nawzajem wszyscy

[izka53]

u mnie nikt nikogo nie myje, nikt z nikim nie śpi. To wszak niehigieniczne I tak - Gucio kocha wszystkich, Miśka nie kocha nikogo, ledwo toleruje Gucia, leje Pitruchę, i goni Kiciusię. Pietruś kocha wszystkich, kumpluje się z Guciem, boi się Miśki i od niej obrywa, uwielbia Kiciusię i jest przez nia oprychany. Kiciusia ....po prostu jest.....warczy na Gucia, prycha na Picia, chce zdetronizować Miśkę (wszak królowa jest tylko jedna - jej drugie imię to Mędzina albo Wiedźmina, w sumie nawet bardziej reaguje ). A jak pada, to wszystkie śpią na jednej kanapie.