Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

[Arcana]

Piwniczne to mają przechlapane bez DT choć piękne kocurki. Dora, do Ciebie podchodzą przy karmieniu? Nie weźmiesz na ręce?

Rudasek wygląda juz duzo lepiej

[Arcana]

Pan od Pokraka nie zadzwonil albo sie nie dodzwonil, bo Kystyna ciagle albo na interwencji, albo wisi na telefonie. Mnie sie trudno do niej dodzwonic i pogadac. Kobieta instytucja, tylko bez środków i miejsca dla zwierzaków. Można sie wykończyć, mając codziennie nowe zgłoszenia o zwierzętach potrzebujących pomocy.

[izka53]

Rudasek wygląda juz duzo lepiej

on taki mejnkunowy wyraz pysia ma, domy będą szaleć. Aż współczuję tej liczby oszołomów.....

[Arcana]

Ja tez sobie wspolczuje, juz to przerabialam pare razy. Nawet teraz dłużej szukam domu małej trikolorce, o która jest sporo zgłoszen, niz buraskom. Juz kilka buraskow w fajnych domach, a trikolorka czeka, choc te same wymagania co dla burych.

[Madie]

Wreszcie znalazłam wątek Zapiszę sobie. Dora, przypominam o PW na dogo to zrobię przelew.

[Cindy]

Zaznaczam

[dora1020]

Wreszcie znalazłam wątek Zapiszę sobie. Dora, przypominam o PW na dogo to zrobię przelew.

Wiem Madie,czytalam,tylko na nic nie mam czasu.Musze znalezc ich konto,i Krystyna ma dzisiaj zadzwonic do nich czy przyjada i czy mozna na nich liczyc.
No i niestety jest nasptepny wyrzucony na cmentarz kot,miauczal przy grobie mojej Mamy.Miauczal to moze za delikatne slowo,byl tak strasznie glodny,ze pozarl bulke,jakby to byla najlepsza szynka.

[dora1020]

Moze da mu ktos tymczas?,bo musi trafic inaczej do platnej lecznicy.

[Ewa.KM]

Został na cmentarzu?

[Madie]

Kot?kocię?

[Ty$ka]

Ja nienawidzę mieć na tymczasie szczeniaki. ładne szczeniaki, bo dzwonią oszołomy.
Pewnie z kotami jest podobnie - sama tego nie doświadczyłam, bo nie mam rąk do kotów. Moje dwa koty, które znalazłam długo szukały domu i było maaało telefonów. No, ale miały wygląd pospolity. Dlatego wówczas przystałam na tymczasach psich

PS: Pokraka ma ogłoszenie na OLX na Kraków.

[dora1020]

Kot?kocię?

Kot,wlasnie zawiozlam go do lecznicy,nie byl
jeszcze w najgorszym stanie,pewnie dopiero wyrzucony.
Wetka zajrzala pod ogon i stwierdzila,ze tasiemiec,bedzie odrobaczony i wykastrowany.
Potrzebny dt
bo koszty za jego pobyt w lecznicy ogromny,a jeszcze nie splacilam wczesniejszych dlugow
kotek straszny przytulak,chodzilby za czlowiekiem krok w krok
nic tylko przytulanie/co widac na zdjeciach/
jest bialo-niebieski
moze wetka zrobi lepsze zdjecia
zdjecia wyslalam Arcanie i Tysce

[Ty$ka]

Wow, rudas naprawdę świetnie już wygląda! A jak wygląda to pod względem zdrowotnym?


Na ile oceniła wetka tego niebieskiego?












Kociak ma niepowtarzalną urodę, myślę że nie będzie długo czekał na dom. Rozczula mnie jego chęć przytulania. Czemu tyle kotów w potrzebie? Chciałoby się każdemu pomóc, każdemu zaoferować DT...

[zuzia96]

Przeczytałam cały wątek, straszne to wszystko, kiedy zwierzę traktowane jest jak rzecz, zabawka Ale tak jest, to ściana wschodnia, też to znam

dora1020, bardzo współczuję sytuacji, trzymajcie się, może w końcu kiedyś się to zmieni

Zrobiłam dla ratowanych biedaków bazarek, zapraszam serdecznie viewtopic.php?f=20&t=171710

[Arcana]

Zuziu, bardzo dziękujemy za bazarek
Bez pomocy innych Dora bylaby bezradna.

Piękny ten nowy kotek. Kolejny, który z powodu braku DT trafia do klatki w lecznicy, za co lecą koszty kilkanaście zl za każdą dobę, nie liczac zabiegów.
Podobno młody, roczny kocurek. Będzie wykastrowany.