Baltimoore pisze:Oj, bardzo przykra sytuacja

I zaufanie do takiej osoby od razu spada, bo jak powierzyć niedoleczonego Dzidulka komuś tak niesumiennemu i nieodpowiedzialnemu
O to właśnie chodzi Agnieszka.
Nie podoba mi się Boluś, nie chce jeść, ma chyba problemy z przełykaniem i sapie. Nie wiem w jakim stopniu to sapanie pochodzi z choroby a w jakim z jego ogólnego stanu zdrowia,(mruczy jak tylko mnie zobaczy) bo jak wiadomo Boluś jest przewlekle chory, tak jak zresztą jego siostra Tola.
viewtopic.php?f=13&t=150048&hilit=marzn%C4%85+na+%C5%9Bniegu Muszę go poobserwować ale widać, że jakiś wirus u mnie się panoszy bo najpierw Kubuś, Dzidek, Kaśka, Molisia która z racji krótkiego noska miała utrudnione oddychanie przez wydzielinę(zasmarkane wszystko było) ale po antybiotyku już lepiej i kicha sporadycznie.
Pomijam maluchy bo one miały co innego i tak do końca nie ustalonego, albo jakiś wirus albo łagodny przebieg panleukopeni (FPV).
Kacperek chyba najbardziej to odchorował bo nadal jest mniej aktywny, więcej śpi i ma inne futerko niż pozostałe kotki które je mają lśniące i ułożone.
Do tego chyba jakaś karma mu nie służy, podejrzewam smilę w puszkach i na szczęście się już one kończą bo po saszetkach felixa kupki są ładniejsze.
Dzisiaj wyć mi się chciało bo przyszedł jeden do głaskania, potem drugi, a potem kolejny i kolejny....a ja tylko mam dwie ręce.

Misia i Niunia

Franuś, straszny cycol, nic tylko jego kochać

Mamusia Misia bawi się z synusiem Jacperkiem



Biśka która wyciekała się na dworze i to jak pada

a teraz śpi z dupką przy grzejniku

Wczoraj dotarła nareszcie buda jaką zakupiłyśmy z córką dla Soni czy innych kotów które na noc nie przyjdą do domu.
Może dzisiaj uda nam się ją złożyć a jak nie to jutro, bo Sonia jest w domu i nie nagli jej składanie na ten czas.
http://www.zooplus.pl/shop/psy/buda_drz ... ach/373018