» Śro lis 04, 2015 2:05
Re: Warszawa-Ochota zaginął mój Kacperek
Mnie się kiedyś zdarzyła taka historia. Miałam wtedy dwa psy. Nade mną, piętro wyżej mieszkała pani, ktora miała kota. Któregoś dnia rano, zaraz po przebudzeniu, moja mama zauważyła, że pod szafą w mamy pokoju coś się ruszyło. Mama zajrzała, a tam siedział czarny kot. Ponieważ wiedziałam, że tylko sąsiadka ma czarnego kota, który nazywał się Kapsel (to na marginesie), poszłam do niej zapytać, czy to nie jest jej kot. Początkowo zaprzeczyła, ale po chwili zastanowienia skonstatowała, że faktycznie Kapsla rano nie widziała. Zeszła ze mną na dół i okazało się, że tym kotem spod szafy był jednak jej Kapsel. Ani ona, ani my nie miałyśmy pojęcia jak Kapsel dostał się do naszego mieszkania i jak i kiedy wyszedł ze swojego.
Ja też mam od początku przeczucie, że Kacper jest gdzieś bardzo blisko.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019