» Wto lis 03, 2015 19:19
Re: Łódź 1992+209 - szaleństwa panny Ewy_mrau - str.88
Sliczny ten Bursztyn i taki dobroduszny jak widać. Mój kot Gucio to sie totalnie obraził i wyprowadził jak wpuściłam do domu małego Filemona, tego samego dnia jak Filemon znalazł dom Gucio się wprowadził. Teraz od 3 tygodni mam małą 3 miesięczną koteczkę i żadne z rezydentów nie chce się z nią zaprzyjaźnić. Gucio wprawdzie sie nie wyprowadził i nie warczy, widać stwierdził, że za zimno na fochy.