Kacperek[']Franuś[']Morusek[']FIP-ot i miłosierdzie boskie!

Cieszę się, że śliczna Kubisia dzisiaj lepiej :201461

A wiesz coś może Aniu więcej o tym małym niebieskookim kiciusiu z Fb, do którego link podesłałaś?
Znalazł się dla niego jakiś domek?

Baltimoore pisze:Cieszę się, że śliczna Kubisia dzisiaj lepiej
A wiesz coś może Aniu więcej o tym małym niebieskookim kiciusiu z Fb, do którego link podesłałaś?
Znalazł się dla niego jakiś domek?

Nic nie wiem ale najprawdopodobniej nadal jest w schronie. :cry:

Dzisiaj było tak cieplutko na dworzu, ze ta dam, wszystkie koty oprócz maleństwa były na dworze.
Moje oczy się radowały gdy patrzyłam jakie one są szczęśliwe ganiając się wte i wewte po trawie.

Aniu, to powiedz kotkom, żeby po niedzieli wypatrywały paczuszki dla nich :kotek:

Baltimoore pisze:Aniu, to powiedz kotkom, żeby po niedzieli wypatrywały paczuszki dla nich

Zaraz im powiem aby wyczekiwały pod bramą na kuriera i dały znać jak samochód podjedzie

Bardzo dziękujemy cioci Agnieszce :aniolek:

i cieszymy się na dobrą karmę już teraz.

A jak się czuje dzisiaj Kubisia i Dzidulek?
Mam nadzieję, że kocia młodzież dochodzi szybko do siebie po tym paskudnym wirusie :ok:

Baltimoore pisze:A jak się czuje dzisiaj Kubisia i Dzidulek?
Mam nadzieję, że kocia młodzież dochodzi szybko do siebie po tym paskudnym wirusie

Kubisia już zdecydowanie dobrze Agniesia :ok:

a Dzidulek jeszcze troszkę i mam nadzieję, że też będzie dobrze.
Jeszcze troszkę mu oczko łzawi i kaszle wykrztuśnie sporadycznie ale jednak. W poniedziałek muszę jechać z nim na kontrolę i pani doktor zdecyduje co do dalszego podawania antybiotyku.

Podlotki już dobrze i oby tak zostało.

Zakupione w Agito 2 worki 10 kilowe karmy w promocyjnej cenie 250złotych.

na dwór chcemy
:crying:

Kasia

Molisia

Rozliczenie :1luvu:

2015-10-21
AGNIESZKA W
Tytuł: Koszty leczenia kotów
+200,00 PLN

2015-10-20
AGNIESZKA W
Tytuł: Koszty leczenia kotów
+150,00 PLN

2015-10-20
MAŁGORZATA ZOFIA M
Tytuł: DAROWIZNA POKRZYWKI
+10,00 PLN

2015-10-20
ANNA IZABELA D
Tytuł: NA POTRZEBY KOTÓW

+50,00 PLN

2015-10-19
ANNA DOMINIKA K
Tytuł: ANNAKK: KOTY
+100,00 PLN

2015-10-19
JANINA BARBARA Z
Tytuł: FP ZA PAŹDZIERNIK
+120,00 PLN

2015-10-12
J JOLANTA
Tytuł: na leczenie zwierząt
+200,00 PLN

2015-10-09
ANNA DOMINIKA K
Tytuł: ANNAKK: KOTY
+150,00 PLN

2015-10-05
T WALENTYNA
Tytuł: taizu
+70,00 PLN

2015-10-05
MARIA B
Tytuł: Dla Soni
+50,00 PLN

Razem wpływy za październik 1100 złotych, serdecznie dziękuję kochani :1luvu:

Wydatki w październiku

42 - lecznica
68 -karma z rossemana
190 - lecznica
29 - lecznica
30 - lecznica
86 - lecznica
79 - lecznica
115,80 - zooplus
182,40 - bitiba
118 - lecznica
54 - lecznica
138 - lecznica
27 - lecznica
109,80 - zooplus
250 - karma z Agito

Wydatki 1519 złotych.

Nie wliczony rachunek za sanację pyszczka Kubisi.

Ups, spory debet

To był bardzo kosztowny październik

Dobrze, że choć kociaczki dochodzą do zdrówka, oby listopad był lepszy.
Z Dzidulka strasznie prześliczny kotek, te oczyska ogromne i futerko piękne :201461

I fajnie zobaczyć Kasię i Molisię

Aniu przelałam Ci 30 zł z 45 za srajdka, reszta w listopadzie.Jak dostaniesz, skrobnij.

Baltimoore pisze:Ups, spory debet To był bardzo kosztowny październik

Dobrze, że choć kociaczki dochodzą do zdrówka, oby listopad był lepszy.
Z Dzidulka strasznie prześliczny kotek, te oczyska ogromne i futerko piękne
I fajnie zobaczyć Kasię i Molisię

Bardzo kosztowny Agnieszka. :strach:

Wspieram się też bazarkami za które Kubisi zęby były zrobione, a to jest na paliwo bo przecież wody do baku się nie naleje a kilka kilometrów mam do lecznicy, a to jakieś środki czystości, a to pranie, woda, prąd, jakieś mięsko bo kotki i piesek lubią. Najwięcej mam pracy po Soni z tym jej problemem z kupkami. Do tego dochodzą leki te które mogę kupić i mieć w domu aby nie przepłacać w lecznicy typu unidox, taninal, jakieś probiotyki, kroplówki dla Bisi i oprzyrządowanie do nich, lespewet czy inne.
Ech, teraz niedawno 2 kotki miałam na kolanach bo Morusek chciał i Jacperek oraz jeszcze Franuś chciał się wcisnąć

i Molisia która poszła do pańcia na kolanka. Jacperek jak leżał u mnie na kolankach to tak się wpatrywał we mnie, no kocham je jak waryjatka. :wink:

FunduszImmuno pisze:Aniu przelałam Ci 30 zł z 45 za srajdka, reszta w listopadzie.Jak dostaniesz, skrobnij.

Bardzo dziękujemy :1luvu:

dam znać jak będą na koncie. :201461

Nie śmiem już prosić :oops:

ale mam jeszcze jednego srajdka do szczepienia jak tylko wyzdrowieje. To Dzidek, bardzo schorowany koteczek o wielkich oczkach.

Rysio-16-02-2013 [*]

Zgłoś tego obsralucha na wątku FI wpisze go na listę.

meg11 pisze:Zgłoś tego obsralucha na wątku FI wpisze go na listę.

A właśnie on nie jest obsraluch

ale zgłoszę go na wątku, dzięki :201461

Dla moich dzieciaczków których już nie ma ['] :cry:

Dzisiaj byłam z malutkim Dzidziusiem na kontroli i jeszcze nadal musi dostawać antybiotyk do czwartku-piątku bo nadal ma szmery w oskrzelach i oczko też jeszcze delikatnie ale łzawi. Poza tym kotek wygląda na zdrowego bo przytył ładnie od ostatniego ważenia i już jego ciężar to 2 kilasy.

W piątek na kontrolę i oby to już był koniec antybiotyku bo szczepić trzeba a nie można.
Zapłaciłam 11 złotych(nie mogę znaleźć rach) bo witaminki mam w domu w paście i tabletkach a zastrzyki kosztują a zresztą dupki kotecka szkoda kłuć. On tak się bardzo boi w lecznicy i leży na stole jak przylaszczka bidulek ze strachu aż pani doktor się go szkoda zrobiło.
Poza tym reszta kotów się trzyma ale z ogłoszeń nikt nie dzwoni.
Koty 17 listopada skończą pół roku i od pewnego czasu widać, że brakuje miejsca na takie stado a i mnie jest bardzo ciężko to stado obrobić z przyczyn moich zdrowotnych.
W niedzielę Kacper i Jacper wydostały się poza ogrodzenie (matka pewnie pokazała, że można gdzieś przejść) :evil:

i te gzuby poszły sobie i chodziły u sąsiadki po podwórku i na moje nawoływanie za bramy ani nawet myślały przyjść do mnie. Myślałam że się wścieknę, bo sobotę i niedzielę bardzo źle się czułam z powodu ataku astmy a tu musiałam użerać się z nimi. Tak czy inaczej udało mi się wydostać znalazłszy szparę zastawioną płytką.
Przytargałam gady do domu i skończyło się wychodzenie na podwórko a tylko we wolierze. Muszę tylko nie wypuszczać do woliery Kotki Malusi bo ona wychodzi przez wolierę, cyk cyk cyk i już małe czarne jest na drugiej stronie. :evil:

Dzidek