Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 26, 2015 14:00 Re: Opowieści Mopika

Mnie też tak robią w konia.
Ja, pełna nadziei i szczęsliwa jak świnia w deszcz, lecę na złamanie karku... przynoszę,a okazuje się,że to co było mniaaam, jest do luftu.

Jak Mopik dzsiaj się zachowuje ? :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon paź 26, 2015 17:07 Re: Opowieści Mopika

Mieso nadal w pogardzie - czeka na nie, wacha i odchodzi, a z palca zje laskawoe pare kaskow i znow odchodzi. No nie wiem, kupie inna porcje miesa, albo co? Apetyt przyzwoity choc niepowalajacy, a jutro dzien ktorego obaj nie cierpimy okrutnie - wizyta kontrolna u weta. Kot jeszcze nie wie wiec mu zazdroszcze.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 27, 2015 6:31 Re: Opowieści Mopika

Kot wie - wyczuwa Twój stres :-P
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto paź 27, 2015 10:52 Re: Opowieści Mopika

Od rana siedzial schowany, skubany wie, ze jak rano nie dostaje do jedzenia nic, to bedzie lekarz. Tyle to juz sobie w malym lebku poukladal.

Wyniki - te co zwykle - bardzo dobre jak na Mopika, a kreatynina wrecz rewelacyjna (1.5!), co mnie dziwi w sumie, bo od miesiaca w ogole nie je mokrego, a ostatnio tez cos nie ma checi na mieso, wiec myslalem, ze to sie na nerkach (brak wody) odbije. A mocznik, choc wyzszy niz ostatnio, to jak najbardziej siedzi w normie. Ale oby wiecej takich pozytywnych zaskoczen,

Dodatkowo dzisiaj zrobilismy badania trzustki (troszke mnie zaniepokoily te wymioty jakis czas temu) oraz tarczyce, ale wyniki beda dopiero za pare godzin, wiec jeszcze nie wiem ale mam cicha nadzieje, ze bedzie OK.

Mopik tradycyjnie zestresowany przed i po badaniach, ale widze ze nochal juz mu sie robi zimny i mokry, wiec kocisko wraca do normy. Teraz lezy wyciagniety jak dlugi na podlodze. bo pewnie z nerwow bylo mu goraco.

Jak dojada wynikl to zrobie update. a na razie ja tez ide cos zjesc, bo przez solidarnosc (i nerwy) tez od rana nic w ustach nie mialem.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 27, 2015 13:15 Re: Opowieści Mopika

Lifter pisze:Wyniki - te co zwykle - bardzo dobre jak na Mopika, a kreatynina wrecz rewelacyjna (1.5!), co mnie dziwi w sumie, bo od miesiaca w ogole nie je mokrego, a ostatnio tez cos nie ma checi na mieso, wiec myslalem, ze to sie na nerkach (brak wody) odbije. A mocznik, choc wyzszy niz ostatnio, to jak najbardziej siedzi w normie. Ale oby wiecej takich pozytywnych zaskoczen,

I tak trzymać!
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto paź 27, 2015 15:07 Re: Opowieści Mopika

Trzustka w normie, ale jeden z hormonow tarczycy minimalnie powyzej normy. Za miesiac/dwa powtorzymy wiec wynik i sie zobaczy.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 27, 2015 15:54 Re: Opowieści Mopika

Lifter pisze:ale jeden z hormonow tarczycy minimalnie powyzej normy. Za miesiac/dwa powtorzymy wiec wynik i sie zobaczy.
żeby Ci się nie nudziło...
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw paź 29, 2015 15:24 Re: Opowieści Mopika

Cicho-sza, szanowny Mop po raz pierwszy chyba od tygodnia raczyl byl skonsumowac mieso i od paru dni sika do kuwety. Co z nim nie tak?!

PS. I az sie boje teraz wracac do domu, bo pewnie zobacze tam cale wyrzygane zarcie i naszczane pod biurkiem...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 29, 2015 15:38 Re: Opowieści Mopika

Dorasta chłopak. Nawet (podświadomie pewnie), nazwałeś go panem Mop'em.
:-)

p.s.
Mam nadzieję,że Twoje slowa, obrócą się w ... takie cuś :mrgreen:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw paź 29, 2015 15:40 Re: Opowieści Mopika

No, w wieku 7.5 roku to on zdecydowanie juz jest panem Mopem, na ludzkie to jakied 40-45 lat. Tja...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 29, 2015 15:47 Re: Opowieści Mopika

Lifter pisze:Cicho-sza, szanowny Mop po raz pierwszy chyba od tygodnia raczyl byl skonsumowac mieso i od paru dni sika do kuwety. Co z nim nie tak?!

PS. I az sie boje teraz wracac do domu, bo pewnie zobacze tam cale wyrzygane zarcie i naszczane pod biurkiem...

O, widzę że jestes wyznawcą teorii "co się polepszy to się popieprzy" oraz "czasem słońce czasem deszcz" ewentualnie "nie ma tego dobrego, co by na złe nie wyszło".

Siki w kuwecie... Pamiętam, budzę kiedyś Siwego i mówię z zachwytem "słyszysz? sika!". I tak w ciemności nasłuchowaliśmy szumu wodospadu i wdychaliśmy upojny zapach lawendy (czy tez lasu).
Bo Kotek sikał wtedy głownie na dywanik w przedpokoju, oraz w inne nieodpowiednie miejsca. Do tej pory bulgotanie w kuwecie (Kotek jak sika to już sika) wprawia mnie od razu w lepszy nastrój.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw paź 29, 2015 16:02 Re: Opowieści Mopika

Lifter pisze:No, w wieku 7.5 roku to on zdecydowanie juz jest panem Mopem, na ludzkie to jakied 40-45 lat. Tja...

Po 40- tce ,a taaaaki niepowaaażny, no wiecie co :lol:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw paź 29, 2015 17:08 Re: Opowieści Mopika

Coz, jacy wlasciciele, taki kot.

PS. Wczoraj idealnie - apetyt rewelacyjny, sik kuwetowy, chwilo trwaj! (Dzis rano tez miesko zjedzone i niezle skubniete suche, wiec - odpukac - jest dobrze).
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 30, 2015 17:13 Re: Opowieści Mopika

I co bylo do przewidzenia - pod biurkiem nasikane, a to co zjadl po moim przyjsciu zaraz wyrzygal. Miejmy nadzieje ze to tylko z lapczywosci, bo to pierwszy hafcik od dawna, i do tego zaraz po jedzeniu. A sikanie, ech, norma poniekad. Byle gorzej nie bylo.

...ale jest, bo po chwili dostawil sie do miski, dojadl co bylo... i znow wyrzygal.

No to przeglodzimy kota przez godzine/dwie, bo moze po prostu za szybko zjadl po pierwszym pawiu.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 30, 2015 19:28 Re: Opowieści Mopika

Oh, ten Mopik. Cudaczy, jak może.
A jaki on jest, energiczny, gania, bawi się,czy raczej spokojny, leniwiec śpioch ? :201461
Chatkapuchatkadrapatka, podoba się już, korzysta ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 376 gości