Koty Patmola

[Patmol]

a mój pies zrobił wielką aferę jak kupiłam Młodemu ogórki kiszone
że on bardzo, bardzo chce ogórka
i dostał i zjadł
smakowało

no to Sweetie tez chciała
dałam jej okruszek ogórka i wypluła jak zwykle
ona nie lubi dziwnych smaków

zwierzaki uwielbiają tran
dzisiaj im rano trochę nalałam -pycha po prostu

[morelowa]

Szkoda, ze moje nie uwielbiają - miałabym z głowy martwienie się o ich zapotrzebowanie na witaminki niektóre.
Z drugiej strony - jak i z kogo ten tran jest pozyskiwany? Jak słucham, że praktycznie na naszym rynku nie ma nieskażonych ryb [wiem, że nie z tych ryb, ale chodzi o zasadę] , że sztuczne hodowle, że sztuczne karmienie, antybiotyki jak u kurczaków itd.
Moze dlatego moje nie chcą jeść ryb??

A ja nadal nie wiem co zrobić z muscatem... Poza traktowaniem jako ozdoby - taka ładna

[Patmol]

zjeść

moje teraz dostają taki http://archiwum.allegro.pl/oferta/molle ... 78909.html
z wątroby dorsza
a czy skazony czy nie -no to nie wiem

[psiama]

A same spożywacie jakieś suplementy ?
Bo ja od lat prawie nie (czasem wit C).
Kiedys kupowałam i czułam się lepiej, teraz włosy coraz gorsze, skóra też ....
Dieta podobna, a nawet wydaje mi się lepsza. Zatem jednak te witaminy cos dawały. Chyba.

[Patmol]

takich w proszku czy w tabletkach- nie
ale jem naprawdę dużo warzyw i owoców i pije zioła, które tez zawierają różne składniki
zamiast czarnej kawy pije zbożowa
nie jadam wędlin wcale
prawie wcale nie jem słodyczy takich typowych sklepowych, ale raczej gruszki czy tego typu słodkości
chleb kupuję w piekarni -ma inny smak niż market-owy
i jem dużo różnych rzeczy uważanych za zdrowe typu jarmuż, biała rzepa, dynie itd
i codziennie idę na spacer (chociaż na te 8-10km)

i dobrze się czuję
odkąd zaczęłam jeszcze dosypywać szczodrze sobie do jedzenia imbir i też go kroję do herbaty -nie miewam już problemów z choroba lokomocyjną
używam dużo różnych przypraw typu czarnuszka, kminek, cząber, kozieradka, kurkuma itd

z tego co czasem czytam branie takich suplementów w tabletach nie jest bezpieczne
tez witamina C w nadmiarze nie jest zdrowa
psy i koty dostają w sumie konkretne rzeczy, które moznaby używać -ale ja jakos zapominam
krew wołową suszoną, drożdże , tran , algi -odrobinę, olej z łososia, i koty taurynę

[psiama]

No tak, Ty się zielem wszelakim napychasz Takim, które sama nazbierasz Podziwiam
Ja nie mam do tego przekonania, ani wiedzy. Czytałam też, że trzeba dobrze się znać na tym co się zbiera i suszy, bo można się bardzo pomylić. Sama widzę jak podobne są niektóre zioła w moim ogrodzie.
Mama mi podrzuca co chwile cos tam ususzonego, a to własna miętkę, a to melisę (dobra !), bo ponoć nerwowa się zrobiłam
Dynie jadamy aż w nadmiarze, lubimy i teraz sa w extra cenach, o teraz mi leżą na stole dwie śliczne czekające na coś pysznego
Ale czuję, że czegoś mi brakuje w organizmie ... Muszę się wziąć na siebie.
Biała rzepa !

8-10km !!!!! Ja tyle nawet na rowerze nie robię
A jak kręgosłup Patmol ?

[Patmol]

dobrze
tylko muszę codziennie chodzić po prostu, czy deszcz i czy mam czas i czy juz ciemno się zrobi jak wrócę do domu
normalnie robię z psem dziennie na spacerze te 8-10 km (no i do pracy i z pracy dodatkowo 6--7km, bo na nogach zawsze chodzę, ale to już przez miasto idę więc nie liczę jako spacer)
a w sobotę/niedzielę więcej
Młody ze mną chodzi to i się dotleni i pogadamy o wszystkim

trzeba iść na targ -albo w takie miejsce gdzie jest dużo owoców i warzyw
i spokojnie popatrzeć i czekać -co Twój organizm zapragnie
i to kupić i zjeść

i przyprawy tez można sypać według tej samej zasady -ja do ciasta na pizzę sypię imbir (duzo) i np kolendrę, słodką paprykę i pieprz zielony

większość ziół kupuję
nie znam się jakoś nadmiernie, ale niektóre łatwo rozpoznać jak jasnotę purpurowa czy koniczynę

[jozefina1970]

I podobno lepsze są sezonowe owoce, naszej strefy klimatycznej - śliwki, gruszki itp. zamiast zagranicznych. Pomijając to, że zagraniczne nafaszerowane, żeby transport przetrwały.

[Patmol]

ja kupuje sezonowe owoce
teraz głównie gruszki i jabłka -jest bardzo dużo odmian gruszek
uwielbiam gruszki
dopiero potem zimą, akk tylko jabłka zostają -to kupuje tez banany i cytrusy

i jeszcze patrze żeby były luzem, a nie w folii albo zapakowane
bo folie tez się nasącza czymś od środka
ostatnio widziałam w markecie czarną rzepę i chciałam kupić, ale podeszłam bliżej - każda rzepa zafoliowana oddzielnie i szczelnie
dlatego najłatwiej kupować na targu, nawet informacje są skąd są dane produkty -i przeważnie są to jakieś gospodarstwa niedaleko

dzisiaj całkiem rano kupiłam na targu gruszki i białą rzepę

[jozefina1970]

ja kupuje sezonowe owoce

Tak napisałam w uzupełnieniu do twojego postu - co robić, żeby być w miarę zdrowym.

dlatego najłatwiej kupować na targu

Niestety, u mnie targ tylko rano...

[morelowa]

Znać się to jedno - drugie, mieć gdzie nazbierać. A świeżych ziół w ciągu całego roku nie kupisz. Nawet o zieloną kolendrę u nas trudno, a jak już to do zjedzenia od razu bo więdnie w doniczce. Ech, pamiętam jak w Indii budził mnie wrzask takiego pana, który ciągnął - osobiście- wózek duży, drewniany z wszystkim zielonym, w tym z pękami świeżej kolendry ... ech..
Łosoś - piszą, że nawet ten sprzedawany jako 'dziki' , rzadko dziki jest. A hodowlany to się do jedzenia nie nadaje, co i tak mnie - jako wege - nie dotyczy.
Więc ponieważ ani mięsa, ani nabiału nie jadam [który tez moim zdaniem jest tak produkowany - krowy nie jedza trawy np.- że bardziej szkodzi niż pomaga] to się lekko dosuplementowuję Bcomplex, D3+K2 poza słonecznym sezonem i C w formie kwasu I-askorbinowego np. http://www.akademiawitalnosci.pl/najlep ... korbinowy/ , może nie ciurkiem, ale interwencyjnie, albo jak se przypomnę. [zęby trzeba wyleczyć ! ]
Targowisko? Po drugiej stronie ulicy mam giełdę, na której 'targowisko' się zaopatruje. W dodatku to takie konkretne jest dużo droższe niż u sprzedawców w dzielnicach pod sklepami np. Ale w sumie to i tak z jednego miejsca, więc korzystam ale staram się szukać osób sprzedających swoje.
Jakbym słuchała swojego organizmu to bym codziennie jadła awokado, na które nijak mnie nie stać i ma za dużo tłuszczu do codziennego jedzenia. To nie prawda, że organizm sam wie - nie wie, przyzwyczaja się , ma nawyki i uzależnienia.

Spacery na pewno dobrze robią na kręgosłup.

[Patmol]

mój organizm nie ma jakiś potrzeb skomplikowanych, ani ekskluzywnych
na targu (u nas tez tylko rano jest, idę przed pracą -czyli dość wcześnie ) krzyczy mi "gruuuszki, dużo gruuuszek, maaarchew, dyyynia, rzepa, paaaapryka"

na pewno częśc jest z jakiejś giełdy
ale ludzie sprzedają tez z konkretnych gospodarstw warzywa i owoce, albo swoje gruszeczki
taniej jest niż w marketach i owoce/warzywa są ładniejsze niż w marketach, świeższe no i bez folii

no i wspieram ludzi tutejszych, którzy na tym zarabiają
a nie właściciela Biedronki czy Tesco


spacery dobrze robią na wszystko
a teraz jest nieziemsko po prostu pięknie

o świeże zioła trudno -pewnie

[jozefina1970]

(u nas tez tylko rano jest, idę przed pracą -czyli dość wcześnie )

Jak ja jadę to jeszcze ich nie ma.
Warzywniak na wsi - to dno. Są serki i podpaski. I znicze.

[Patmol]

dziwne -no nie?
przecież na wsi powinny być warzywa i owoce

u nas zaczynają się rozkładać o 6 rano , nie wszyscy są tak wcześnie -ale już można te gruszki czy rzepę kupić

[psiama]

Wszystko teraz pokręcone ... wieś powinna stać świeżymi lokalnymi warzywami i owocami, a tu masz ...
Swoje najlepiej mieć i z drzewka i z krzaczka i z pola, ale to przy pracy na pełnym etacie trudne.

A! Coraz więcej opinii naukowych widzę, że powinniśmy faktycznie się dosuplementowywać D3, bo mamy drastyczny niedobór tej witamy, i dzieci i dorośli.