TYMCZASY U JOPOP VII - wieczny OIOM :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 26, 2015 23:19 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

Dziękuję bardzo za rady. Faktycznie, powinnam wpisać to zapytanie w wątku o panleukopenii, a nie tutaj - wybacz. A tak w ogóle to śledzę ten Twój wątek od jakiegoś czasu, tyle, że wcześniej nie miałam tu konta. I przeczytałam całe "Tymczasy u Jopop VI" ;-). I jestem fanką Uterusa ;). Podziwiam Twoją ogromną pracę. Jeśli mogę, to coś od czasu do czasu tu skrobnę, ale już w temacie ;-). Głaski dla kotków!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto paź 27, 2015 9:56 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

Bardzo mi miło, że masz ochotę nas czytać.

Ja się usiłuję zebrać w kupę i pojechać na kolejne badania z kotami.
Posypała się mała whiskasowa dziewczyna, w sumie jakoś mało specyficznie, zobaczymy czy krew coś pokaże. Od pewnego czasu gorzej czuje się Salvio. Mieliśmy nadzieję, że to zwykła infekcja, ale jednak nie chce się pozbierać. Obawiam się, że wirus mógł zaatakować.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 27, 2015 11:35 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

Mocne kciuki za Salvio i whiskasową dziewczynkę!

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Wto paź 27, 2015 12:58 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

Wróciliśmy. Salvio krew oddał dzielnie. Nie chcę być złym prorokiem przed wynikami, ale nie podobała mi się.

Whiskaska za to nie ma ciśnienia, w końcu udało się utoczyć na morfologię. Zaraz jej podłączę troszkę kroplówki.

Pojechała też Sielanka, bo wczoraj nastraszyła wolontariuszki ;) Ale ona akurat wygląda (jak na siebie rzecz jasna) moim zdaniem nieźle.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 27, 2015 16:09 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

Przybył do mnie nowy, od razu z imieniem - Rossini. Połamany, miły. Na razie rokowania nieznane.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 27, 2015 20:42 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

Imię piękne. A kocio?
Niech się uda dzieciakowi. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto paź 27, 2015 20:56 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

Przyszły wyniki. Mam ochotę się powiesić.

Najlepiej w tym wszystkim wychodzi Sielanka, bo w zasadzie poza utrzymaniem podejrzenia chłoniaka reszta kotka działa nieźle. Musimy się jednak jeszcze pobadań dalej.

Mała ma po prostu panleukopenię. W postaci mało typowej. Była szczepiona, dwa tygodnie temu dostała surowicę. Te działa zostały więc zużyte, nie pozostało mi nic innego jak intensywne leczenie objawowe. Na razie w ramach działań absurdalnych upuściłam butelkę duphalite i ze zdumieniem odkryłam, że butelka duphalite po kontakcie z ziemią ropzryskuje się na drobne, w tempie uniemożliwiającym jakąkolwiek reakcję. Dobrze, że jeszcze trochę mam.

Salvio - rozpada się na amen. Prawie na pewno to atak wirusa. Podejmujemy oczywiście (dość rozpaczliwe) próby działania, ale szanse wyjścia z tego kryzysu są mizerne. Nie jest łatwo mi zaimponować wynikami, a chłopak to zrobił.

A Rossini - jest podejrzewany o nowotwór kości. Potrzebna jest biopsja w narkozie, ale w związku z PP na razie nie ma opcji narkozy. Szczepimy się i zobaczymy jak się czuje ogólnie w ciągu najbliższych dni i będziemy myśleć co dalej.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 27, 2015 21:50 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

U ciebie kocioł, jak zwykle, a my możemy tylko kciuki trzymać. Co też rbimy z całych sił. Jeśli możemy więcej, niż kciuki, to dawaj znać.

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Śro paź 28, 2015 7:31 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

jopop pisze:A Rossini - jest podejrzewany o nowotwór kości. Potrzebna jest biopsja w narkozie, ale w związku z PP na razie nie ma opcji narkozy. Szczepimy się i zobaczymy jak się czuje ogólnie w ciągu najbliższych dni i będziemy myśleć co dalej.

Tak się głupio spytam: do czego jest potrzebna?
Przy moich nowotworkach nikt mi tego nie proponował, tzn. w dwóch porzypadkach raczej nie było sensu, ale z trzecim się trochę woziłam, zanim w końcu podejrzenie zmieniło się w fakt. I co w międzyczasie przeszłam, to moje :roll: Jeden z tych przypadków przejechał się raz przez BoliŁapkę, pozostałe były prowadzone gdzie indziej.

Salvio :cry:

PS. Tak czytam o tym wierzgającym koniu, to i ja się "pochwalę": Saba znowu ma babeszjozę :|

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro paź 28, 2015 10:02 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

Kto jeszcze tego nie zrobił - Zagłosujcie proszę na Kotkowo z Białegostoku w październikowym konkursie Krakvetu. Podlasie to pustynia jeśli chodzi o fundacje prozwierzece, wiec tam każda pomoc jest na wagę złota.
https://www.facebook.com/kotkowo/?fref=ts
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro paź 28, 2015 11:15 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

Asiu - pisząc o potrzebie miałam na myśli ewentualną decyzję o eutanazji :(

O możliwościach leczenia JEŚLI to nowotwór - rozmawialiśmy już wczoraj. Jest w takim miejscu, że nawet ucięcie całej nogi raczej nic nie da. Nie będziemy zwierzaka męczyć.

Ale na razie oceniamy jak się w ogóle czuje.


Wasylisa - jeśli chcesz pomóc i znasz cudowny sposób na pozbycie się infekcji to poproszę ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 30, 2015 10:07 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

No cóż. Jeszcze jesteśmy w komplecie.

Malutka choruje bardzo poważnie. Od środy ma okropną biegunkę. Niestety ta walka jest wyjątkowo trudna, bo nie mogłam jej powtórzyć surowicy. Działamy więc objawowo, przede wszystkim kroplówkami co 3 godziny.

Choruje też jeden z jej braci, ale na szczęście tylko bardzo delikatnie.

Salvio kiepsko znosi kroplówki, wkurza się jak go zamykam w transporterze. Trudno, musi wytrzymać.

Ja też.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 30, 2015 10:35 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

Mała pingwinka ,ta z klatki dostała imię ,nazwałam ją Amcia :mrgreen:
żarta jest :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt paź 30, 2015 10:42 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

pewnie na mokre, co? ;)

husse u mnie nie chciała, tylko kociakowe albo mokre
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 30, 2015 11:25 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - proszę, poprzyj KOTKOWO w KV! s.

animondkę indykową lubi ,bardzo lubi :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], lucjan123 i 65 gości