3 letnia koteczka w typie rasy znalazła najlepszy dom

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon paź 26, 2015 18:59 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

Iza, to nie to, że się rozmyśliłam i oczywiście kot jest kot. Tak jak rozmawiałyśmy, po pierwszej emocjonalnej reakcji dopadły mnie racjonalne argumenty. Oczywiście również takie "dla mojej wygody" czyli czy sobie poradzę z kotem, który całe życie lub jego znaczną część spędził na dworze, a ja go nigdy nie widziałam na żywo, co będzie jeśli kota się nie zaaklimatyzuje w mieszkaniu albo będzie konflikt z Zolą ... . Oczywiście może być tak, że byłoby ok, a ja niepotrzebnie dramatyzuję. Ale jeśli, tak jak powiedziałaś, zgłosił się chętny dobry dom na miejscu, to i dla kota byłoby lepiej, żeby mu nie fundować stresu, że po zabraniu ze znanego jej podwórka będzie podróżował z obcą osobą do Gdańska, a potem trafi obcego do mieszkania w bloku na IV pietrze z obcym ludziem i kotem. Ona ma bardzo oryginalną i ciekawą urodę więc powinna szybko znaleźć domek. To nie jest sytuacja, że kotka nikt nie chce. Naprawdę rozważając wszystko, mam nadzieję, że znajdzie się super dom na miejscu, tak będzie lepiej i "wygodniej" i dla Ciebie i dla kotki i nawet dla tych jej marnych "opiekunów".
Decyzja o adopcji drugiego kota nie jest taka prosta, bo jednego już mam, a ten drugi ma być drugim i ostatnim. Trzymam kciuki za szybkie znalezienie super domu dla kotki i do tego czasu ja innego kota szukać nie będę. :201461

inaid

Avatar użytkownika
 
Posty: 134
Od: Nie lip 12, 2015 1:58
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 26, 2015 20:07 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

Nie ma chętnego domu dla kotki, odezwała sie na Facebooku dziewczyna która zapytała czy kotka znalazła dom, ja odpisałam po deklaracji ze robimy testy i jedzie do domu. Teraz muszę napisać że jednak domek sie rozmyślił, dla kota każdego zmiana miejsca to jakiś stres. Kotka jest miziasta, śpi ciagle na dworzu, ale jak tylko drzwi sie uchylą to lgnie do domu choć na chwilkę. To ze jest w typie rasy wszyscy myślą ze znajdzie szybko dom. Konflikty mogą być ale nie muszą, na pewno dziewczyny ustaliły by swój rewir, ale żeby dać szanse a potem powiedzieć że jednak nie, bo nie wiesz czy sobie poradzisz itd, mogłaś przez jedną deklaracje , decyzję nieprzemyślaną odebrać jej szanse na dom, bo nie wiem czy ta dziewczyna po tym jak napisałam ze kotka będzie miała dom , mogła adoptować juz innego kota :-(
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon paź 26, 2015 20:37 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

Inaid, nie chce Cie oceniac, ale postapilas baardzo nieodpowiedzialnie. Szkoda, ze nie przemyslalas wszystkiego zanim napisalas, ze kota chcesz wziac.
Zwlaszcza, ze bylas juz praktycznie w 100%przekonana, ze wezmiesz kicie, Iza miala chetna, ktora splawila, bo byla pewna, ze ktek pojedzie do Ciebie.
Z drugiej strony, rozumiem, ze masz obawy, ale o tym trzeba bylo myslec troche wczesniej.
tak sie po prostu nie robi.


Iza, gdzie kicia jest teraz? Moze zrob wydarzenie na fejsie, ja porozsylam, gdzie sie da.
Moze sprobowalabym namowic mame na 3.kota, ale tego obiecac nie moge, bo jej koty to dziwne zwierzaki.
Trzeba sie pospieszyc, bo w Polsce jest juz dosc chlodno.

kociamama321

Avatar użytkownika
 
Posty: 262
Od: Nie cze 21, 2015 16:13

Post » Pon paź 26, 2015 20:50 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

Koteczka jest w Ostródzie w warmińsko-mazurskim, siedzi nadal na wycieraczce, ja już tego nie ogarniam. Na facebooku wstawiłam zdjęcie na TOPZ I na moim profilu



https://www.facebook.com/55683832779913 ... =3&theater
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon paź 26, 2015 21:13 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

Chodzę ją i inne koty tam karmić do tych ludzi, kiedyś nam nie pozwalali ale teraz kiedy je wszystkie wysterylizowałyśmy i że z TOPZ więc choć mogę ją dokarmiać, ale dzisiaj rzuciła im jakieś skrawki mięsa surowego w foli , koty je rozerwały i myślę ze zjadły z kawałkami foli bo baba zawiązała woreczki. Brak słów
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon paź 26, 2015 21:15 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

8O ...

Udostępniłam na fb.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mandala20

Avatar użytkownika
 
Posty: 629
Od: Pon wrz 22, 2014 15:41

Post » Pon paź 26, 2015 21:16 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

TEZ UDOSTEPNILAM.

Iza, brak slow, ta baba to chyba tez jakis bezmozg....
Popytam znajomych!

kociamama321

Avatar użytkownika
 
Posty: 262
Od: Nie cze 21, 2015 16:13

Post » Pon paź 26, 2015 21:34 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

prawie 80 letnia kobieta, a jej mąż ma 92 lata. Napisałam do tej dziewczyny co sie odzywała na fb, ale ta znowu chce ją zobaczyć, bo już ma 1 kota :strach: i nie wie czy się dogadają, taka amatorka, a moze ja już jakaś głupia jestem bo tyle kotów w domu i nigdy sie nad tym nie zastanawiałam. Trzeba ratować to trzeba
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon paź 26, 2015 21:34 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

dzięki
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon paź 26, 2015 21:44 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

No masz :( może i bezmózg ze mnie :(
iza, ale rozmawiałyśmy dzisiaj w południe i rozmowa toczyła się inaczej 8O miał się zgłosić do Ciebie inny zainteresowany dom, że rozumiesz moje wątpliwości ... Wiem, że może zbyt pochopnie i entuzjastycznie wyraziłam chęć wzięcia kotki, ale proszę nie próbuj mnie wbijać w poczucie winy i odpowiedzialności, że jak kota nie znajdzie domu teraz to moja wina.
Często tu czytam, że osoby chcące adoptować kota boją się umowy adopcyjnej. Ja się nie boję, a nawet chcę takiej umowy, bo są wtedy dwie strony, które przyjmują na siebie zobowiązania. Przykro mi strasznie, bo chciałam dobrze a wyszło ... jak zwykle :(

inaid

Avatar użytkownika
 
Posty: 134
Od: Nie lip 12, 2015 1:58
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 26, 2015 21:56 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

inaid pisze:No masz :( może i bezmózg ze mnie :(
iza, ale rozmawiałyśmy dzisiaj w południe i rozmowa toczyła się inaczej 8O miał się zgłosić do Ciebie inny zainteresowany dom, że rozumiesz moje wątpliwości ... Wiem, że może zbyt pochopnie i entuzjastycznie wyraziłam chęć wzięcia kotki, ale proszę nie próbuj mnie wbijać w poczucie winy i odpowiedzialności, że jak kota nie znajdzie domu teraz to moja wina.
Często tu czytam, że osoby chcące adoptować kota boją się umowy adopcyjnej. Ja się nie boję, a nawet chcę takiej umowy, bo są wtedy dwie strony, które przyjmują na siebie zobowiązania. Przykro mi strasznie, bo chciałam dobrze a wyszło ... jak zwykle :(


Ale w końcu jak to jest, rozmyśliłaś się czy nie?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mandala20

Avatar użytkownika
 
Posty: 629
Od: Pon wrz 22, 2014 15:41

Post » Pon paź 26, 2015 22:30 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

Bezmozgiem nazwalam babke, ktora daje kotom jedzenie w folii.

kociamama321

Avatar użytkownika
 
Posty: 262
Od: Nie cze 21, 2015 16:13

Post » Pon paź 26, 2015 22:33 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

Nie mówiłam że ma sie zgłosić inny dom dla kotki, przekonywałam Ciebie że każdy ma obawy, ale nic na siłę. Wiele kotów wyadoptowałam i potrafię wyczuć kiedy ktoś chce się wycofać, nawet po Twoim wpisie i moim zapytaniu czy przypadkiem nie rezygnujesz . Poczucie winy powinnaś mieć, bo dałaś nadzieje z której przez jak sama napisałaś wygodę, obawy się wycofałaś. Szeptałam jej że znalazłam jej dobry domek, a Ty Inaid myśl co chcesz. Następnym razem tylko przemyśl dokładnie deklaracje które składasz
Ogonek wraca ....starości dożyje u mnie - ma DS[*] NA ZAWSZE W MOIM SERCU KOCHANIE
viewtopic.php?f=13&t=129691


Obrazek

iza.73

 
Posty: 385
Od: Pon cze 15, 2009 13:26

Post » Pon paź 26, 2015 23:32 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

mandala,
szczerze, po ostatnich postach, to się "rozmyśliłam" :| bo w niczym nie jestem lepsza niż ta amatorka z fb, co ma jednego kota. A nawet gorsza, bo mam jednego kota i nie mam fb. Ja naprawdę się poczuwam do odpowiedzialności za swoje deklaracje, ale opadły mnie po rozmowie z Izą wątpliwości, czy jestem pewna, że to dobry pomysł, bo adopcja kota (nie, wzięcie, nie, przygarnięcie i nie, ratowanie) na dokocenie i wspólny dom, to coś co chcę zrobić ... dla dobra tej kotki i swojego i mojej koty rezydentki (ponieważ się nie znamy możecie nawet przyjąć, że moje wygodnictwo jest na pierwszym miejscu). Ale potrzebuję obiektywnej porady, a nie zapewnienia, że ratuję kota i jakoś to będzie. Tak wiem, jestem dorosła i powinnam myśleć "przed" , się zadeklarowałam i za to mogą na mnie padać słuszne gromy i pretensje, przepraszam, ale wizja, że 11 listopada ktoś (koleżanka Izy i dzięki jej za to) może przywieźć kotkę do Gdańska i ja ją odbiorę z dworca, a potem "będzie co będzie, się okaże i mój w tym problem" trochę mnie przeraziła. Dlatego w rozmowie telefonicznej z Izą i też trochę na forum wyraziłam wątpliwości, że może dom, na miejscu, to lepsze rozwiązanie. Iza powiedziała (przynajmniej ja tak zrozumiałam z rozmowy), że ok, zgłosił się inny chętny i będzie z nim rozmawiać. Ale po tym co dziś przeczytałam, to mam wrażenie, że zupełnie się nie dogadałyśmy :(
Przemyślę Izo, zapewniam, że przemyślę 5 razy :( :( i proszę nie wzbudzaj we mnie poczucia winy w taki sposób :(

inaid

Avatar użytkownika
 
Posty: 134
Od: Nie lip 12, 2015 1:58
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 27, 2015 0:01 Re: 3 letnia koteczka w typie rasy szuka domku

Inaid, to zrozumiałe, że się wystraszyłaś, to byłoby Twoje pierwsze dokocenie. Coś takiego za pierwszym razem może przerazić i wydawać się niesamowicie skomplikowane. Do mnie parę miesięcy temu przyjechały kotki z Rybnika, tzn. zostały przywiezione i tego samego dnia osoba która z nimi przyjechała wróciła do siebie. Ja mieszkam pod Warszawą, czyli kawał drogi od Rybnika. W dodatku mieliśmy wszyscy utrudnione bo koty były dwa, do tego z kiepskimi doświadczeniami i około ośmioletnie. Izolacja, cierpliwość, i daliśmy radę, chociaż muszę przyznać, że czasami miałam dość. Kotka z wątku jest jedna, Ty też masz tylko jednego kota w domu więc izolacja byłaby łatwiejsza logistycznie. Od siebie mogę dodać kilka rad ułatwiających ten proces: feliway do kontaktu potrafi naprawdę pomóc, izolacja przez pierwszych parę dni jest konieczna, nie przejmuj się bardzo jeśli koty nie zaprzyjaźnią się od razu, o ile nie dochodzi do walk, nie jest źle. Ale oczywiście rozumiem, że to Twoja decyzja, nic na siłę. Tylko szkoda koteczki.
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1138
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości