mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Witam wszystkich poniedziałkowo !![]()
Poniedziałkowo i słonecznie, bezwiertznie i w miarę ciepło.
Dziś postanowiłam że nie dam się zgonić tak wcześnie z łóżka , że jak wolne to śpię do oporu ile fabryka dała no i co ?![]()
Pierwsza pobudka o 2,55 bo malutki kotecek ( prawie 6 kg kota ) zaczął mościć się na mojej klatce piersiowej domagając się głosków i utrudniając z letka oddychanie.![]()
Druga pobudka nastąpiła o 6,50 bo moje malutkie starsze kociątko konało z głodui dopominało się natychmiastowego śniadanka zadając mi bolesne rany szarpane na łydce.
![]()
Trzecią pobudkę zarządziłam sama o 8 bo kopanie w kuwecie równe w intensywności do kopania w śniegu ratowników GOPR - u celem uratowana osób przysypanych lawiną obudziłoby nieboszczyka ze snu wiecznego.![]()
Dziewczynki po śniadanku a ja nadal grzecznie czekam aż rozmrozi mi się chleb którego zapomniałam wczoraj wyjąć z zamrażalnika
to obydwie miałyśmy świetnie zaczęty dzień![]()
mnie Rudzia obudziła ok 6-tej swoimi cofkami, musiałam wstać i posprzątać![]()
koty oczywiscie myslaly ,ze jak juz wstałam to dostaną jeść, łobuzy jedne
dobrze Wam tak
ja mam tak co dzień






