Opera z Odą znalazły tak cudowny domek, że aż się płakać ze szczęscia chciało. Nowa opiekunka cudowna, wyrozumiała ciepła i bardzo zwierzątkowa. Dziewczynki miały przygotowany cały pokój tylko dla nich
W pokoju posłanka, miseczki, masa zabawek, drapaczki, tunel, jedzenie, kuwetki no szok !
Siateczki w oknach będą założone na wiosnę bo masa funduszy poszła na zakup wyposażenia kociego pokoju. Nie miałysmy powodu, żeby marudzić i absolutnie komu jak komu ale takiej osobie jak Pani Monika oddałabym własne zwierzaki.
W planach są półki na całej scianie specjalnie dla dziewczynek
Operka i Oda niestety zestresowane strasznie. Brzuchami po ziemi szczególnie Opera na ugiętych nogach zaszyła się pod kaloryferem. Oda młodsza, bardziej ciekawska aktywniej zwiedzała pokój. Troszkę je rozgłaskałysmy, żeby stres puscił ale myslę, że tu potrzebny jest czas, którego dziewczynki dostana tyle ile będą potrzebowały.
Pani ma doswiadczenie z kotami, ma podejscie także czekam na informację jak aklimatyzacja i trzymam kciuki, żeby stres szybko puscił
Onyks ma domek u młodych ludzi i powiem tylko tyle - dobrali się idealnie pod każdym względem. W domku wszystko było przygotowane dla kociaczka. Zabezpieczenie okna zrobione własnoręcznie przez Pana domu i bardzo bardzo pomysłowe wykonnie

Były zabawki, nawet kwiatek w doniczce stojący na ziemi był zabezpieczony
Trudno przeswietlić kogos po kilku rozmowach ale Onyks został w domku ze spokojnym naszym sumieniem. Myslę, że będzie kochany i o to tak na prawdę chodzi. Jak to maluch z aklimatyzacją nie miał najmniejszych problemów
Zobaczymy jakie będą pierwsze wiesci z nowego domku. Mam nadzieję, że ten mały prowodyr zamieszania nie rozniósł mieszkania.
W hoteliku dzisiaj niesamowity spokój, jakby maluszków nie było... ale nie ma wodzireja to i cisza w eterze
