Koty Patmola

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro paź 21, 2015 9:03 Re: Koty w gąszczu przepisów

Józia -dziękuje

taka podpowiedź do skorzystania, jedna z wielu 8)

robię dalej mydła z tej topionej gliceryny
całkiem zrezygnowałam z takich sklepowych -chociaz gdyby się zdarzyło jakieś z fajnym składem, to może bym kupiła
przede wszystkim ostatnio dosypuje cynamonu i goździków do gliceryny
ale do całkiem ostatniego mydła wsypałam trochę herbaty z biedronki 8) tej śliwkowej http://takatamzwykladziewczyna.blogspot ... j-sie.html teraz mydło pachnie śmiesznie śliwką -skład herbaty (a tym samym dodatek do gliceryny w moim mydle) kwiat hibiskusa, aronia, jabłko, cynamon 10%, aromaty, liść słodkiej jeżyny, korzeń lukrecji 5%, korzeń prażonej cykorii, naturalny aromat figi, śliwka 2%, imbir 1%
i taki fajny, delikatny peeling to mydło robi 8)
i kolor ma zabawny -ale raczej ciemny nż fioletowy

strasznie mnie kusi, żeby dosypać inki do placków dyniowych :mrgreen:
ale boję się że młody nie będzie chciał jeśc -i wtedy problem, bo muszę jakieś inne jedzenie kombinować dla niego
ale chyba się nie oprę

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 21, 2015 9:41 Re: Koty w gąszczu przepisów

W tych herbatach nie ma herbaty!!
I dlaczego 'śliwkowa' skoro śliwki tam najmniej??
A skoro robisz te mydła, to może już by było Ci łatwiej sobie takie napoje skomponować samej.
Jakoś sobie nie wyobrażam dyni z inką .. :roll: Już prędzej z kakao.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26183
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 21, 2015 10:08 Re: Koty w gąszczu przepisów

wiem, że nie ma
to taki żarcik -ale pachnie śliwką i w ogóle ładnie pachnie
nadaje się do pracy i do mydła

komponuje rożne rzeczy sama, ale nie w pracy 8) bo to intensywnie pachnie i tak niestandardowo
np herbata czarna liściasta zaparzona z cynamonem imbirem gożdxikami i anyżem, i czym ta mi się jeszcze sypnie 8) no i czajniczek do tego potrzebny
w pracy nie ma co kombinować z zapachami 8) można wypić taką śliwkową nie-herbatę

w domu pije dziwne rzeczy. takie mieszanki różne
i ostatnio uczep, dziurawiec i krwawnik

i do mydeł też wkładam różne rzeczy -zebrane zioła, albo przyprawy , zmielona czarnuszkę, rózne olejki eteryczne
ale zachciało mi się ostatnio domieszać herbatę nie-herbate i jestem zadowolona, bo pachnie śliwką
chociaz może lepiej byłoby dodać suszone śliwki, tylko je drobno pokroić

wrotyczu narwałam i suszę

i byłam na próbie generalnej następnej premiery w teatrze 8) szokujące ale i fascynujace
dostałam, jak to mówią 8) cynk 8) że można wejść na próbę generalną, no to poszłam obejrzeć

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2015 9:52 Re: Koty w gąszczu przepisów

Józia
dostałam i bardzo dziekuję

tylko co teraz?
na tej mokrej gazie zostawić? na parapecie postawić?
no bo jak to wsadzić nie wiem
całą gazę na doniczkę z ziemią?
Ostatnio edytowano Pt paź 23, 2015 9:58 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2015 9:57 Re: Koty w gąszczu przepisów

Patmol pisze:Józia
dostałam i bardzo dziekuję

tylko co teraz?
na tej mokrej gazie zostawić? na parapecie postawić?
no bo jak to wsadzić nie wiem
całą gazę na doniczkę z ziemią?

Ale pisałam - do doniczki z ziemią na wierzch wrzuć - po dwie, trzy bo to rośnie jak głupie. One są ze starej rośliny, dorosłej. Ale tak jak dziewczyny pisały po roku chyba nabierają mocy.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2015 9:59 Re: Koty w gąszczu przepisów

po prostu wrzucić?
ziemia mokra?


Młody mówi, że nauczyciele się go pytają czy jest na diecie i czy musi tak jeśc 8)
wczoraj dostał pokrojone -paprykę, jarmuż i ogórka, no i dostaje tez pokrojone gruszki, i kanapkę normalną zótym serem
dzisiaj dostał tez winogrona

no i w szkole o 12 je obiad
wiec nie wiem gdzie oni widza dietę

dzieci w klasie przywykły do pudełek Młodego, tylko nauczyciele myślą że ja go trzymam na diecie :roll:

to samo ja tez biorę do pracy
tylko sobie jeszcze wkładam jakąś kaszę czy soczewicę czy placki z dyni (wczoraj robiłam takie z dyni ugotowanej razem z bokułem -pycha)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2015 10:05 Re: Koty w gąszczu przepisów

Patmol pisze:Młody mówi, że nauczyciele się go pytają czy jest na diecie i czy musi tak jeśc 8)

:lol: bo odbiega od normy, proste :smokin:
Większośc społeczeństwa, nie jest przyzwyczajona do "takich" widoków i od razu, zakładają z góry,że "coś nie tak".

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt paź 23, 2015 10:06 Re: Koty w gąszczu przepisów

Patmol pisze:po prostu wrzucić?
ziemia mokra?

Po prostu wrzucić, potem delikatnie (dopóki się nie zakorzenią) podlać :-)
Spokojnie, to rośnie jak chwast. O wymaganiach glebowych, temperaturowych, świetlnych możesz sobie w internecie poczytać, ja na to nie zwracam uwagi bo żyworódka generalnie mało wymagająca jest.
Ludzie nie mają pojęcia o odżywianiu się, nie wiedzą nawet najprostszych spraw. Jak coś mówię na ten temat w pracy (np. o chemii w jedzeniu) to robią duże oczy.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2015 10:19 Re: Koty w gąszczu przepisów

Taka prawda. Moja znajoma, pracuje w sklepie i przychodzi babka, kupuję chinskie zupki dla dziecka. Znajoma mówi,że to szkodliwe,niech nie daje małemu dziecku.
A ona na to rzecze " co mi pani opowiada, jakby szkodliwe było, to by się nie sprzedawało !"

8O
:mrgreen:

Sok z żyworódki, nadaje się do smarowania wszelakich niegojących się miejsc - u kociaków też. Stosowałam z rewelacyjnym skutkiem.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt paź 23, 2015 10:21 Re: Koty w gąszczu przepisów

ok -podokładam do doniczek, które mam na parapecie w pracy
w pracy bezpieczniej, bo nikt mi roślin nie zjada
w domu mam tylko kaktusa i bazylię 8) kaktusa nie da się ugryźć, bo jest duży i kolczasty, a bazylii to nie szkodzi

w internecie napisali że wszystko jest dobrze-i za mokro i za sucho 8)

ale nie jest to dziwne, że nie wiedzą?

Młody miał kiedyś jakieś zajęcia w szkole o jedzeniu i o piramidzie zdrowego jedzenia
no i cos tam napomknął, ze mleko to wcale nie jest takie oczywiste, że jest zdrowe ,bo są rożne koncepcje -to pani mu powiedziała, że się nie zna i ma się nie odzywać i tyle
a mleko akurat młody lubi -i by pewnie chętnie posłuchał argumentów za mlekiem, ja czasem kupuję -ale dużo rzadziej niż kiedyś

żyworodka powinna mieć dwa lata
ale mam czas -poczekam

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2015 10:26 Re: Koty w gąszczu przepisów

Patmol pisze:ok -podokładam do doniczek, które mam na parapecie w pracy

No, powinno być ok.
W domu mam tylko storczyki i drzewka szczęścia. Jednego fikusa bonzai ale stoi od lat, Mru go olewa.
Żyworódki mam w pracy też. Trochę to niewygodne ale nie wiem, czy nie są szkodliwe dla kota (niby teoretycznie nie powinny) a mają takie fajne, małe odnóżki to Mru na pewno by się nimi chętnie bawiła :roll:
viewtopic.php?f=8&t=170541
Znasz ten wątek?

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2015 10:28 Re: Koty w gąszczu przepisów

Alibaba czasem olewa mojego kaktusa -i to jest bardzo ryzykowne z jego strony
bo
zdecydowanie wolą swojego kaktusa niż Alibabę :twisted:
Ali babę chętnie oddam
tylko nie mam komu :roll:


tak -czytam czasem

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2015 11:54 Re: Koty w gąszczu przepisów

Patmol pisze:
ale nie jest to dziwne, że nie wiedzą?

Młody miał kiedyś jakieś zajęcia w szkole o jedzeniu i o piramidzie zdrowego jedzenia
no i cos tam napomknął, ze mleko to wcale nie jest takie oczywiste, że jest zdrowe ,bo są rożne koncepcje -to pani mu powiedziała, że się nie zna i ma się nie odzywać i tyle

Jest bardzo dziwne. Ludzie mają dostęp,ale brak chęci do "uczenia się" . Lepiej żyć po staremu i nie zaprzątać sobie głowy duperelami.
Często jest tak,że zmieniasz nastawienie, gdy zaczynają się kłopoty, choroby...szukasz.. szukasz, uczysz się i... myślenie się zmienia. Bo musi i widzisz wtedy wszystko inaczej. ;)
Ostatnio edytowano Pt paź 23, 2015 12:16 przez gatiko, łącznie edytowano 1 raz

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt paź 23, 2015 12:13 Re: Koty w gąszczu przepisów

na pewno tak
ale przecież jeśli w szkole jednocześnie propagują zdrowe jedzenie , no bo po to są przecież te lekcje o piramidzie zdrowego jedzenia
no to chyba właśnie wtedy jest czas na rozmowę o takich sprawach

szkoła-trudny temat
ta Młodego -jest w porządku,ale po prostu marzą mi się czasami takie szkoły -no wiecie - teraz się mówi o nich "wolne szkoły" -chociaż mnie się to pojecie nie podoba, ale ogólne założenie tak
bo np jak na przyrodzie mówią o fizyce i takich małych cząsteczkach-to nauczycielowi nie wolno (zgodnie z programem) użyć pojęcia "atom" , i potem dzieci dopytują czy pani chodzi o atomy? bo tak je pani nazywa dziwnie

a jak mówią o skończoności wszechświata (i zapamiętajcie z lekcji że Wszechświat jest skończony)
to dzieci pytają o teorię strun i te wszystkie teorie, które zakładają nieskończoność wszechświata
ale o teorii strun nie wolno mówić w szkole podstawowej :roll:

może o tym że mleko szkodzi tez nie wolno :roll:
dzieci dostają w szkołach mleko

a wiecie ze teraz jest 100 letnia rocznica torii względności 8) Młody mnie o to tak męczy, ze się dokształcam i dokształcam :roll:
wiec kupiłam za punkty http://www.swiatnauki.pl/10,228.html i na jakis czas Młodemu wystarczy (a jaa tez poczytam)




czytacie Świat Nauki?
znacie te ksiązki http://www.swiatnauki.pl/7,6.html ? jakim językiem one są napisane? w sensie -czy trudnym czy takim normalnym?

szukam czegoś dla młodego (bez pospiechu -na Mikołaja)
żeby nie było za trudne rzecz jasna, ale ciekawe i tez nie takie dziecinne -coś z fizyki, ale dla kogoś takiego
a taką znacie http://lubimyczytac.pl/ksiazka/106443/b ... rne-dziury

najlepiej żeby to było coś w stylu fizyka kwantowa dla 12-16 latka :mrgreen:
ale na razie myślę o tej http://lubimyczytac.pl/ksiazka/108468/k ... oria-strun

i jeszcze byłoby najlepiej do kupienia w empiku 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2015 15:14 Re: Koty w gąszczu przepisów

gatiko pisze:Taka prawda. Moja znajoma, pracuje w sklepie i przychodzi babka, kupuję chinskie zupki dla dziecka. Znajoma mówi,że to szkodliwe,niech nie daje małemu dziecku.
A ona na to rzecze " co mi pani opowiada, jakby szkodliwe było, to by się nie sprzedawało !"


Żeby było trudniej żyworódka I jagody goji są w 2 odmianach - jedna zdrowa, druga raczej nie :roll: więc trzeba uważać przy kupowaniu I znać się lepiej od sprzedawcy.
A ludzie nieraz takie głupoty robią I mówią, że ziemia drży - np. dziewczyna która pozuje na ą,ę (a tak naparawdę to krzepka a durna dziewka z niej) I np. nie je jogurtu jeśli zawiera gumę guar lub ma date ważności krótszą niż za tydzień, zachwala paróweczki :201422 I ciężko się na mnie obraziła, jak jej powiedziałam, że parówka jest z resztek, na widok których w stanie nieprzemielonym by zwymiotowała. Uświadomiła mnie, że ona kupuje Sokoliki a one są pyszne I zdrowe :roll:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 502 gości