Łódź 1992+223 - Bianka Malowanka bis - str.101

[julita_a115]

Poszło ciuttrochę na słodkiego Ciutkrówka, rośnij maluchu , tylko zdrowo, i rozrabiaj ile sił.
A buraski ? Mają spokojny kącik? Po najbliższej wypłacie wyskrobię coś też dla nich.

[ewa_mrau]

CZAPTER ŁAN - zaległe łapnaki cd
--------------------
XI - ul. Doroty
12.o9.2o15 - jak zwykle telefon
kotka, kocur i dwa maluchy

1. 14.o9.2o15
pojechałam i złapałam najpierw dorosłe, maluchy się pod ziemię zapadły

PaniKarmicielka powiedziała, że malce nie pokazują się przy misce już od dwóch dni
2. 15.o9.2o15
następnego dnia zadzwoniła
sąsiadka z pierwszego piętra (taka, co to cały dzień ma w oknie łokcie na podusi oparte) widziała jak kotka do starego kibla wchodzi
więc pojechałam
do kibla (z obrzydzeniem wielkim) weszłam

nad szafką umywalka
w umywalce resztki paleniska
lustro nad umywalką usmolone
a na szafce torebki od zupy i resztki kocentratu pomidorowego
i miseczka i sztućce też były
... pomysłowość ludzka nie zna granic
ostrożnie zajrzałam do kabin - brr!
ostrożnie zajrzałam za szafkę
są!
klatkę ustawiłam i modliłam się żeby weszły obydwa
po jakimś czasie nie wytrzymałam i wsadziłam aparat a w szparę między drzwiami a futryną

jedno wyszło
zmyłam się, koło trzepaka stanęłam i fajkę zapaliłam
założyłam, że wejdę za pół godziny
bardzo długie to pół godziny było, ale wytrzymałam
weszłam

już nawet nie przepakowywałam
powiązałam wszystko sznurkiem i MirkiemZiarkiemMuchomorkiem pomknęłam do Tropa

dziewczynka i chłopak - Dorotka i Toto, ok. 7 tyg.
zdrowa Dorotka
i chory Toto

---
... Dorotka odeszła 23.o9.2o15
... Toto odszedł 27.o9.2o15
o tegorocznych pożegnaniach napiszę w osobnym poście
----
Aniu, Aniu!
dopisz, poproszę ul. Doroty
- 1 kotka na talon
- 1 kocur na talon
--------------------
XII - ul. Pomorska
1. 14.o9.2o15
poszłam do biura coś załatwić
domowa kotka błąkajaca się po biurem i prosząca o zainteresowanie i jedzenie

bardzo wychudzona i zrudziała
wpakowałam do pudełka i okleiłam mocno taśmą i do torby wsadziłam
PanemZenkiem pognałam do Lecznicy na ul. Adamickiego
kalewala dała jej na imię Czarna Kira
miała wielki bałagan w brzuszku i długo była leczona
nie pamiętam daty kiedy umarła...
---
Aniu, Aniu!
dopisz, poproszę ul. Pomorska
- 1 kotka na talon
--------------------
XIII - ul. Telefoniczna/Tamki działki
1. 27.o9.2o15
jak zwykle telefon
na wizję lokalną pojechałam
kotka, podrostek kocur (Marek Kot - już ma dom)

i trzy maluchy

2. o1.1o.2o15
pojechałam z Joliną klatką - chciałam złapać wszystkie trzy
uwiązałam sznurek, nastawiłam i złapałam wszystkie trzy

w Tropie kwarantanna była, więc kalewala znalazła im dt - Aniu, dziękuję Ci bardzo!
3. o6.1o.2o15
pojechałam złapać podrostka kocura i matkę
kocurka wsadziłam do kontenera ręką
fota z Lecznicy na ul. Adamieckiego
na matkę ustawiłam klatkę z kurzęcym wędzonym cyckiem
nie zdążyłam się oddalić

Tramwajarze mają już domy
Marek Kot ma już dom
matka jest oswojona i mam dylemat - znaleźć jej dom czy wypuścić na działki

----
Aniu, Aniu!
dopisz, poproszę ul. Telefoniczna/Tamki - działki
- 1 kotka na talon
- 1 kocur na talon
--------------------
no to zostało mi jeszcze - ParowozowniaNaKońcuŚwiata i Chodzierz i ul. Kasprzaka
----

[Ewa.KM]

Kurcze, dlaczego zdrowa Dorotka odeszła wcześniej niż chory Toto? Złapała coś w Tropie i dlatego potem tam była kwarantanna?

[hikora]

no to zostało mi jeszcze - ParowozowniaNaKońcuŚwiata i Chodzierz i ul. Kasprzaka
----

było pisać na bieżąco, a nie kazać nam czekać

[kalewala]

Kurcze, dlaczego zdrowa Dorotka odeszła wcześniej niż chory Toto? Złapała coś w Tropie i dlatego potem tam była kwarantanna?

nie wiązałabym ich odejścia z Tropem czy kwarantanną - te kociaki mają nieznaną nam przeszłość, wady genetyczne, trafiają do nas w róznym stanie zdrowia - to, że bez objawów - nic nie znaczy, objawy występują nie od razu po kontakcie z wirusem.
No i jest jeszcze takie coś jak FIP, bialaczka wirusowa, FIV - nigdy tego nie można wykluczyć...

Nie wiem, dlaczego odeszła Kira...
Kocurek z Wólczańskiej - popękane guzy w płucach, pewnie nowotwór - wiem to dzięki sekcji.
Mogę tylko przypuszczać, że czarny podrzutek starszego pana odszedł na FIPa - burasek umarł na to wczoraj....

[MalgWroclaw]

Jak człowiek łapie i doprowadza do porządku, i oddaje, to jest normalnie. A tak...

[ewa_mrau]

Kurcze, dlaczego zdrowa Dorotka odeszła wcześniej niż chory Toto? Złapała coś w Tropie i dlatego potem tam była kwarantanna?

kwaranntanna i dezyfekcja i lampa były na wszelki wypadek
ani testy, ani sekcje nic nie wykazały
to trochę tak, jak nagły zgon noworotka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nagła_śmierć_łóżeczkowa
http://www.mjakmama24.pl/niemowle/piele ... _2582.html
---

[kalewala]

Jak człowiek łapie i doprowadza do porządku, i oddaje, to jest normalnie. A tak...

Taka robota.... taki "materiał".... i w sumie bardzo małe nasze możliwości...

[Ewa.KM]

Kurcze, dlaczego zdrowa Dorotka odeszła wcześniej niż chory Toto? Złapała coś w Tropie i dlatego potem tam była kwarantanna?

kwaranntanna i dezyfekcja i lampa były na wszelki wypadek
ani testy, ani sekcje nic nie wykazały
to trochę tak, jak nagły zgon noworotka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nagła_śmierć_łóżeczkowa
http://www.mjakmama24.pl/niemowle/piele ... _2582.html
---

Niby wiem, mi w tym roku tez jedna dzikuska zmarła 5 dnia po kastracji w lecznicy, nie wiadomo dlaczego. Być może zator płucny. Nie mieliśmy kasy na sekcję.

[hikora]

Bywa tez czasami odwrotnie - w ub. roku Ewa łapała gdzieś na Rewolucji w jakiejś drukarni, trafiła się kotka, która wyglądała na chorą, lekarz po rozcięciu powiedział, że właściwie powinien ją od razu uśpić, taki miała bałagan w brzuszku... No, ale przeżyła i o ile wiem, żyje nadal

[hikora]

Tuż przed 20tą zawiozłyśmy do lecznicy trzy kotki z Żeromskiego. Te, które były obrzucane kamieniami...
Podjechała po mnie Ania autkiem, na siedzeniu pasażera stał kontener – co było robić – wzięłam na kolana z nadzieją, że nie będzie przeciekał... Nie przeciekał.
Zawartość grzechotała cicho, co mnie nieco zdziwiło... Okazało się, że Pani Karmicielka złapawszy kociaki nie mogła zdzierżyć, że one tam głodne siedzą i wstawiła im miseczkę z wodą i drugą z żarciem... Czyli słusznie się bałam, że może przeciekać...
Kociaczki siedziały cichutko i starały się być jak najmniejsze, niewidoczne.



Śliczne maleństwa.

Ogórek jest najmniejszy, jasny burasek. Walczył jak lew, wrzeszczał, machał pazurzastymi łapkami... Zaropiałe oczka, świerzb w uszkach, wyraźna niedowaga i wydawało się, że nic więcej, dopóki przy badaniu nie zawiesił się Pani doktor Asi na palcu. Okazało się, że reaguje bólem na dotknięcie boczku. Nie wiemy, czy dostał kamieniem, czy z czegoś spadł.



Drugi, Kabaczek jest duży; wydaje się wiele większy od rodzeństwa, chociaż waga pokazała różnicę zaledwie 100g. Oczka ma śliczne, oczywiście świerzb i okazało się, że kuleje na łapkę.



Trzecie to czarna baba, więc Cukinia. Ma zaropiałe oczka, świerzb i chyba nic więcej. Wszystkie dostały lekarstwa na koci katar, psika na pchły, tabletki na robaki i to na razie wszystko, co można dla nich zrobić . Mamy nadzieję, że za parę dni będzie można je zaszczepić. Na razie trafiły do bardzo awaryjnego domu tymczasowego.



A w międzyczasie jedna karmicielka mocno podniosła nam ciśnienie, potem prawie zabrakło nam benzyny, potem ja wróciłam do domu, a Kalewala pojechała na Retkinię kłuć chore z Rybnej. Potem pewnie też wróciła do domu…
I ciągle gadała o pięciu kociakach z Wrocławskiej - że nie ma co z nimi zrobić..
I nawet nie pomyślała, że mogłaby nie zrobić nic..

[mandala20]

Przelałam 40 zł, niedużo, ale mam nadzieję że się przyda. Po wypłacie coś dorzucę

Małe Warzywniaki są cudowne!

[kocka]

z ostatnich bazarkow poszlo na koty z Rybnej i na koty Ewy,prosze duzo kupowac bo zatrzesienie kotow , poza tym ida Swieta i zreszta zawsze jest jakas okazja !!! Polecam kalendarze na nowy rok

[ewa_mrau]

z ostatnich bazarkow poszlo na koty z Rybnej i na koty Ewy,prosze duzo kupowac bo zatrzesienie kotow , poza tym ida Swieta i zreszta zawsze jest jakas okazja !!! Polecam kalendarze na nowy rok

dziękuję Ci jakniewiemco w imieniu!
---

[agnieszka.mer]

Biedne koty , strasznie szkoda tych co odeszły...