Porsche ['] proszę spójrzcie str. 27

Buziaczki dla dziweczyn i mizianki dla Porszaczka. Teraz ściskamy kciuki i czekamy

Bardzo to wszystko brzmi optymistycznie. Trzymam z całych sił :ok:

za całokształt leczenia. Porszaczku będziesz śmigał ja nowy, koteczku kochany :1luvu:

Kasiu

Porszak dostał dzisiaj antybiotyk oraz został podskórnie nawodniony.
dzisiejszy, jutrzejszy, czwartkowy i piątkowy antybiotyk i codzienne nawodnienie to 100zł, sobota i niedziela po 30zł za wizytę, w poniedziałek kolejne 30zł za antybiotyk i nawodnienie oraz 100zł badania krwi, jeśli nadal będą złe to zmieniamy antybiotyk na tabletki Aniclindan całe pudełko kosztuje 100zł jest tylko na zamówienie, a jeśli będą dobre to nadal stosujemy wcześniejszy antybiotyk czyli 30zł wizyta. Niestety nie podołam ze wszystkim finansowo bo zarabiam obecnie bardzo mało.

kociarkowaaaa pisze:Porszak dostał dzisiaj antybiotyk oraz został podskórnie nawodniony.
dzisiejszy, jutrzejszy, czwartkowy i piątkowy antybiotyk i codzienne nawodnienie to 100zł, sobota i niedziela po 30zł za wizytę, w poniedziałek kolejne 30zł za antybiotyk i nawodnienie oraz 100zł badania krwi, jeśli nadal będą złe to zmieniamy antybiotyk na tabletki Aniclindan całe pudełko kosztuje 100zł jest tylko na zamówienie, a jeśli będą dobre to nadal stosujemy wcześniejszy antybiotyk czyli 30zł wizyta. Niestety nie podołam ze wszystkim finansowo bo zarabiam obecnie bardzo mało.

Czy zgadzacie się na wyasygnowanie z kasy zbiórkowej na leki i kroplówki majace na celu przygotowanie Porszaka do kolejnej wizyty we Wrcocławiu?

Dostałam wczoraj mailem bardziej szczegółowy opis wizyty. Niestety wstaw.org mi wariuje, na gorąco skopiowałam więc tekst

19/10/2015 12:29: Badanie
Opis badania:
Badanie MRI nr 776/2015. Sedacja. Znieczulenie ogólne. MRI.
Opis badania MRI
Przeprowadzono badanie kręgosłupa i rdzenia kręgowego na całym przebiegu.
odcinku szyjnym od C5, piersiowym oraz lędźwiowo-krzyżowym.
W badaniu stwierdzono obecność wieloogniskowych wytwórczych zmian przestrzeni międzykręgowych, w zakresie
Th2-3, 3-4, 4-5, 5-6, 6-7.
Wszystkie w/w przestrzenie z dokanałową wypukliną krążka dyskowego oraz różnego stopnia proliferacją dobrzuszną
płytki końcowej, mostowanie miedzy trzonami kręgów (spondyloza).
W zakresie przestrzeni Th 4-5, 6-7 w projekcji poprzecznej wyraźna deformacja przekroju rdzenia kręgowego z
następowym uciskiem grzbietowo-brzusznym, rdzeń wykazuje umiarkowane podwyższenie sygnału w sekw. 2-zal.
Na wysokości Th 4-5, w zakresie przestrzeni zewnątrzrdzeniowej wewnątrzoponowej, po podaniu środka
kontrastowego widoczna masa hiperintensywna, ułożona na dnie kanału kręgowego, otaczając rdzeń. Na tej
wysokości widoczny sygnał hiperintesnywny w sekw. T2-zal w zakresie przestrzeni dyskowej oraz silna deformacja
płytki końcowej.
Na poziomie Th 2-3, 3-4, 5-6 widoczne jest asymetryczne uwypuklenie zarysu krążka międzykręgowego typu "bulging
disc" uciskające worek oponowy, bez cech kompresji na rdzeń kręgowy.
Wnioski:
Obraz zmian radiologicznych wypukliny (typ II Hansen) krążka międzykręgowego na wysokości Th4-5, 6-7. Na
wysokości Th4-5 możliwy stan zapalny (ropniak, ropień) oraz zapalenie przestrzeni miedzykręgowej
(discospondylitis).
W zależności od stanu neurologicznego do rozważenia ewentualna interwencja chirurgiczna.
dr n. wet. Marcin Wrzosek DiplECVN
Diagnoza: discospondylitis, dyskopatia
Zabiegi
BADANIE KLINICZNE 1
PODANIE LEKÓW DO 5 KG
ZNIECZULENIE 1
WYBUDZENIE
OPIS OBRAZU MRI 1
Zarejestrował: lek. wet. Piotr Frelkiewicz

Opis podobny do opisu mojego osobistego RM. Nie wyglada dobrze, ale tez nie jest b.zle (nie ma torbieli, nowotworow i skompresowany dysk lub zmiazdzony krag nie odcial calego swiatla rdzenia). Na tej podstawie opowiem co moze czuc Porszak, bo o tym on sam nic nie powie.

Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze czasem te ucisniete wiazki nerwow potrafia bolec cholerycznie, powoduja dretwienia a nawet mikro paraliz. I np. nawet gdy mam zdretwiala dlon, natychmiast nie moge nia ruszac i trzymam ja troche bezwladnie...tak wiec Porszak moze miec podobne "odczucia" - tylko ja rozumiem, ze to zdretwienie i trzeba ostro zmienic pozycje, by uwolnic ucisniety nerw, on odbiera to jako paraliz i spory bol itd.

Tak wiec, moze nalezy podjac probe podania silnych lekow przeciwbolowych (jeden z moich lekow jest morfino-pochodny) i sprawdzic na ile to go uruchomi?

Taka dywagacja uzytkownika spierniczonego kregoslupa...

Edit.lyterufka

O! Bardzo dobrze, że napisałaś, co więcej, to się wszystko "składa"

aby choc ten bol zniesc/zlikwidowac, bo ze go boli nie mam watpliwosci, po przeczytaniu tego opisu RM - dobrze, ze go wstawilas.

Jeszcze sprawdzilam, ze th to sa kregi piersiowe - nie wiem czy koty miewaja migreny (why not?), a te od kregoslupa sa klasa sama w sobie i moga trwac do smierci.. i wlasnie na nie dostaje rozluzniacze i morf, wiec moze Porszakowi tez to dolega.

:ok:

Tylko kot nie powie... Ale Ty powiedziałas troche jego głosem

Miewał ataki bólowe, nie wiemy co dokładnie go bolało.

Oczywiste jest , że Julii trzeba pomóc , kasa na to idzie ogromna , ale skoro tu na forum powiedzieliśmy już A i zaczęlśmy zbierać na Porszunia, to trzeba powiedzieć B, przecież daliśmy Porszaczkowi cień nadzieji na lepsze jutro , teraz nieludzkie wsród zwierzolubnych byłoby to wszystko zaprzepaścić , skoro nadzieja na to ,że będzie dobrze jest duża i dość optymistycznie to wygląda. Jak pomyślę sobie, że na nim był już wyrok, to aż mi się łza kręci, bo on może jeszcze pożyć i cieszyć się lepszym życiem

Dzięki anka22

Wiadomo, że leczenie Porszaczka tanie i krótkotrwałe raczej nie będzie, a rzeczywiście jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć i B. Co nam po samym badaniu, trzeba teraz jakoś chłopaka ratować, żeby miał w końcu szansę normalnie pożyć

Więc pozostałe pieniądze jak najbardziej trzeba wykorzystać na leczenie i przygotowanie go do ewentualnej operacji.

pisałam juz wcześniej, ze pieniądze będą potrzebne nie tylko na diagnozę, ale także na dalsze leczenie. Więc sprawa jest oczywista.

To, co napisała Rakea ma ogromny sens - było kiedyś wspomniane, że Porszak ma chwile, kiedy funkcjonuje jak tako, a potem ....trach....Rakea wie, jak sobie poradzić, ma silne przeciwbóle. Biedny Porszak pewno jest przerażony tym co się z nim dzieje.....

Zgadzam sie z przedmówczyniami i jestem jak najbardziej za tym aby kontynuować leczenie i opiekę za uzbierane pieniądze. I trzymam kciuki aby to się okazało "tylko" zapaleniem.

Dzięki dziewczyny :lol:

Porsche ['] proszę spójrzcie str. 27

Kto przegląda forum