PILNA POTRZEBNA POMOC DLA MAŃKA

[msn_88]

Witam,

Mam na imię Marek, jestem już od ponad 6lat właścicielem czarnego kocura - Mańka. Kocur został wzięty z domu tymczasowego. Mieszkał ze mna przez ponad 5 lat. Z racji, że po tym czasie okazało się że mam astmę alergiczną musiałem Małego oddać mojej Mamie. Jednak, z powodu aktualnego zbiegu wydarzeń szukam dla Niego nowego domu. Moja mama miała 2 tygodnie temu operacje, a dokłądniej - wszczepianą endoprotezę stawu biodrowego - przez co nie może sama normalnie funkcjonować (nie może się samodzielnie wykąpać, schylać, robić zakupów no i co najważniejsze chodzić). W związku z tym musiałem zabrać Mańka do siebie spowrotem. Nie chciałem dopuścić aby znowu wylądował w schronisku. Wolałem się przemęczyć z astmą niż go komukolwiek oddać. W ubiegły piątek dostałem telefon z propozycją pracy - roczny kontrakt - w Szwecji, przez co nie mogę Małemu zapewnić dachu nad głową. Wylatuję w piątek 23.10.2015. Moja mama również nie może się zajmować Mańkiem.

W związku z powyższym szukam pomocy dla Mańka - domu zastępczego.

Coś o Mańku:
Mały jest bardzo spokojnym ułożonym 6 albo 7 letnim kocurem. Z racji, że został wzięty ze schroniska ma bardzo dobry charakter. Nigdy nikogo nie drapnął, nie ugryzł itd. (pewnie dlatego że wcześniej był bity a ze mną miał jak w niebie). Idealnie nadaje się do domu z dziećmi - na pewno na dzieci nie podniesie pazura, nawet jeśli bardzo by mu się psociły. Po adopcji został on wykastrowany i zaszczepiony przeciwko wściekliźnie (jeden zastrzyk). Mieszkał całe życie w mieszkaniu, wychodził jedynie na balkon na 1 piętrze bloku mieszkalnego. Manio jest bardzo dobrze wychowany - załatwia się do kuwety. Kiedyś nawet załatwiał się do wc, ale po kilku wpadnięciach do sedesu oduczył się:)

Bardzo proszę o pomoc. Maniek szuka domu w Koninie lub Poznaniu (i okolice).
kontakt:
Marek
kom. 605623194
mail: msn88ster@gmail.com

[Madie]

Kontaktowałeś się z osobą od której wziąłeś kota? Wolontariusze/DT muszą wiedzieć co się dzieje z ich zwierzkami.,.

[felin]

On jest ze schroniska.

Marek, spróbuj się skontaktować z poznańskimi fundacjami kocimi