mocznika spadł do 112, ale fosfor znacznie poszedł w górę do 7,7. Przechodzimy na Renala.
Raz ma lepszy dzień, raz troszkę gorszy. najbardziej martwią te dni, gdy chce się non stop głaskać... a ja Jej tylko mówię "nie idź w stronę światła, jeszcze nie

trumienkę już kupiliśmy, piękny kartonik w kwiatuszki. tak na wszelki wypadek, bo spalić Jej nie dam.