Od wczoraj znowu zwiększam dawkę sterydu.
Wróciłam do encortolonu dopyszcznie - Tacia kompletnie przestała walczyć z podajnikiem do piguł

Weci twierdzą, że powinien być lepszy.
Oby tak było...
Mara dla odmiany wyhodowała sobie gluta.
Nie wiem, czy to jakieś świeże przeziębienie, czy antybiotyk w końcu odblokował to, co siedziało w zatokach.
A w zasadzie w jednej zatoce

Bardziej mi wygląda na tę drugą opcję, właśnie ze względu na "jednostronność" tego gluta.
Tak czy inaczej, pozwala sobie zakraplać tego nosa solą fizjologiczną i wycierać to, co się uda wysmarkać.
Preparaty dopyszczne - te płynne, jak pronefra i semintra - też już można kotu podawać
Dziki dzik
Za tydzień robimy kontrolę moczu i już się boję wyników.
Kubuś jest upierdliwy ponad miarę. Najchętniej nie schodziłby z człowieka.
No chyba że do michy
Magia z Mimirem przechodzą samych siebie
