Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 11, 2015 23:38 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Moje koty owoców nie ruszaja.
Ale gdy leze w wannie to kontroluja co robię :lol: Ryś potrafi mi siedziec na wystajacych kolanach z wody, Smakusia na pralce- Gucio zawsze schowany bo a nuz go wypiore :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103028
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 12, 2015 12:05 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

czitka pisze:
gatiko pisze:
czitka pisze:8O :oops:

? Co się stało ? :201461

Nic, nic, moje grafomaństwo rozłożyło mnie na łopatki :ryk:
Mam nadzieję, że Wojtek jutro zajrzy i fotkę dorzuci.
Dzięki za odgrzebanie!

Pamiętam to zdjęcie, ale nie mogę odnaleźć jego wersji cyfrowej. Mam tylko analogową odbitkę, a skanera nie mam.
Zastępczo przypomnę inne:
Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon paź 12, 2015 16:24 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Dopiero dziś doczytałam.
Przykro mi bardzo.
Tym bardziej to czuje, że 5 września pomogliśmy naszemu przytulasowi tuptusiowi odejść do lepszego może świata.
Od początku roku był coraz marniejszy. Połowa została z tego kochanego ciałka kiedy już nie miał siły chodzić.
A teraz na początku miesiąca uciakła między nogami nasza wieczna tymczaska Manta. Po półtora tygodnia znalazłam jej ciałko przy drodze.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 13, 2015 8:41 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Pożegnania to najgorszy aspekt posiadania zwierząt.

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto paź 13, 2015 22:20 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Tak to bardzo trudne.

Czas trochę pomaga i to ,ze mamy je we wspomnieniach,czyli tak naprawdę są z nami tylko tak trochę inaczej.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103028
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 14, 2015 11:31 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Jak futerko zmienia kształt pyszczka:

Ostatnio edytowano Pon maja 01, 2017 9:08 przez Wojtek, łącznie edytowano 2 razy

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro paź 14, 2015 11:47 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

No :) trojkata mordeczka z przyklapnietym fiuterkiem ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 14, 2015 13:41 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Oj zmienia zmienia :)
I w dodatku można się zdziwić jaki ten puchaty kot okazał się chudziutki ;)

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 14, 2015 14:40 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Wojtku, dopiero przeczytałam :( Tak jak napisałeś, to najgorszy aspekt posiadania zwierząt. I niektórzy dlatego nie chcą mieć zwierząt, ponoć tylko dlatego. Ale jednak radość z ich ich posiadania i wspólnego życia jest dla mnie o wiele większą wartością i wolę przeżywać żałobę niż rezygnować z nich (zwierząt).

U mnie "też żałoba". W lipcu Maurycy poszedł za Tęczowy Most :( Też podjęliśmy decyzję o tym :(
Ale życie toczy się dalej... i mam dwa maluchy na tymczasie :roll: Miejmy nadzieję, że na tymczasie :lol:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 14, 2015 15:44 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Wojtek pisze:Jak futerko zmienia kształt pyszczka: http://www.dailymotion.com/video/x39m6lm

pyszczek jak pyszczek
ale ten błękit ócz :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57350
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro paź 14, 2015 15:51 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Nelly pisze:Wojtku, dopiero przeczytałam :( Tak jak napisałeś, to najgorszy aspekt posiadania zwierząt. I niektórzy dlatego nie chcą mieć zwierząt, ponoć tylko dlatego. Ale jednak radość z ich ich posiadania i wspólnego życia jest dla mnie o wiele większą wartością i wolę przeżywać żałobę niż rezygnować z nich (zwierząt).

U mnie "też żałoba". W lipcu Maurycy poszedł za Tęczowy Most :( Też podjęliśmy decyzję o tym :(
Ale życie toczy się dalej... i mam dwa maluchy na tymczasie :roll: Miejmy nadzieję, że na tymczasie :lol:


Maurycy odszedł? :( Nie wiedziałem. Doczytałem teraz Twój wczorajszy wpis o chorobie Maurycego, bardzo mi przykro.
To też kot, który był na forum zawsze, dołączył do Amosa.

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro paź 14, 2015 21:51 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

evanka pisze:
Wojtek pisze:Jak futerko zmienia kształt pyszczka: https://www.dailymotion.com/video/x39m6lm

pyszczek jak pyszczek
ale ten błękit ócz :D


Proszę bardzo, oczka Dorinki:



Niestety Dorinka jest trochę niesforna i trudniej się z nią współpracuje na planie filmowym. :)
Ostatnio edytowano Pon maja 01, 2017 9:09 przez Wojtek, łącznie edytowano 3 razy

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw paź 15, 2015 20:24 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Pierwsza wielka rola filmowa Dorinki!
Film instruktażowy pt. "Jak podać kotu pastę pod wargę".
Tą metodą podaję kotom większość tabletek. Rozgniatam je na proszek, mieszam np. z bezopetem i podaję tak jak widać na filmie.
Metoda nie sprawdza się jedynie przy tabletkach powodujących ślinotok.
Kurtyna w górę! :)

Ostatnio edytowano Pon maja 01, 2017 9:09 przez Wojtek, łącznie edytowano 2 razy

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw paź 15, 2015 20:38 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

A ja coś nie umiem otworzyć filmu :( I tak próbuję sobie wyobrazić, pod wargę?
Znaczy na podniebienie czy pod język? No umiem czytać - pisze pod wargę - czyli pod wargę hmm ...
EDIT
Wzięłam Estiana na oględziny warg :lol: Dolnej to on nie ma ma takiej aby coś tam wcisnąć ale w górnej jest jakaś możliwość jednak. W tą "kieszonkę" przy górnej wardze z boku? Nad zębami?
Model zwiał... :twisted:

Ja podaję tabletki otwierając pysio, wrzucając głęboko z boczku i zamykam pysio i strzykawką daję popić z boku przez zamknięte zęby. Przeważnie od razu się udaje. Jak już przełknie i się obliźnie to znak, że już poooszło. Obliźnięcie bardzo ważne! :) Ale pewnie Twoja metoda jest milsza dla kota.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 15, 2015 21:15 Re: Hera i Dorina cz.2. Nie ma już Hery :( wspominki

Merci mi się przypomniała.
najbardziej prawdopodobna przy tej metodzie byłaby utrata co najmniej palców. Niewykluczone, że również twarzy....

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości