Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Leczymy Coco, ZDJECIA str 60

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 10, 2015 17:09 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

Też mam takie rzeczy. I wiele wiele innych. Ukochany koszyk Kaja, kocyk, pluszowego żyrafka. To wszystko powinno być pochowane razem z Nim. Żeby On miał to przy sobie, a ja bym się od tego uwolniła (bo przecież nigdy nie wyrzucę). Niestety nie było czasu, by po to jechać do innego miasta (Kaj umarł w Warszawie, a wszystkie Jego rzeczy były u nas w domu w NDMie). Żałuje.

Rozm 35 to malusieńkie. Ale botki udało Ci się ładne kupić :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon paź 12, 2015 0:13 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

Aia dzieki dzieki

zdarzylo wam sie cos takiego?! ... bo wiadomo ze koty przez sen biegaja, chrapia... ale pixior warczał i fukał... O_o ....
Przez chwile nie umielismy go dobudzic byl w tak glebokim snie... ale masakra jakas...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon paź 12, 2015 9:48 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

Czasem zwierz sobie mocno zaśnie. Kot to nawet potrafi się zwalić we śnie z jakiejś półki czy szafki. Ja nie pamiętam jakie odgłosy wydawały koty u mnie. Na pewno niejeden "szczekał" i też go/ją trząchałam zanim się obudził :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon paź 12, 2015 9:52 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

Nooo dziwne to bylo :))
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon paź 12, 2015 12:12 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

Batman czasami tak mocno zasypia :D
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 12, 2015 15:19 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

PixieDixie pisze:Nooo dziwne to bylo :))

Moli czasami biega w śnie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon paź 12, 2015 17:08 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

Kociombry sa smieszne :D

Mi dzis z obiadu zostala kaczka... 1 plaster.... umylam z przypraw i pokroilam... i dawalam kotom.... pixior zjadl najwiecej bylam zachwycona :D

Ale 30 min wczesniej bylam wkurwiona i to na maksa ze dym mi uszami lecial i musialam sie powstrzymywac.
Moj tesc jakkolwiek nie przydatny i czlowiek ktory jak ja to mowie chce zaglaskac na smierc... ale wszystko wie lepeij.... tez ubzdural sobie ze aby byla cyrkulacja powietrza to trzeba z drzwi uszczelke wyciagnac. Oczywiscie musial poogladac czy sie to da zrobic wiec otworzyl drzwi na korytarz.... . ja bylam w kuchni gotowalam obiad, M razem ze mna i tylko slyszelismy ze tesciu zamyka drzwi po czym przychodzi do nas do kuchni i tam wylewa swoja koncepcje odnosnie uszczelek cyrlkulacji powietrza itp... my robimy swoje... po jakis 15 min patrze ze coco i nicia w duzym a pixiora nie ma.... sie okazalo ze mu uciekl...

dobrze ze pixior czekal pod drzwiami... a nie zlazl na parter...

I to nie pierwsza akcja yego typu... raz dixiora zamknal w kuchni ... ktora byla zamykana przed kotami ze wzgledu na uchylne okno.
Innym razem zostawil dixiemu w zasiegu lap cale opakowanie whiskas antihairball... i dixi wyzarl co do 1 na 1 posiedzenie...
i takich akcji bylo kilka...

Jak by Pixie uciekl to by piora latały. Po prostuuu....
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon paź 12, 2015 17:14 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

:strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
Aż mi sie gorąco zrobiło czytając ta historie :strach:

Cała paczkę antihairball ! :strach:

Moja Moli tylko na gore ucieka :mrgreen: ale tez miałam kilka takich akcji ze np w majtkach latałam za nia po 3 pietrze :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon paź 12, 2015 17:19 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

Dodam tylko ze kuchnia wtedy byla zamykana... ze wzgledu na uchylne okno ktore nie mialo siatkii bardzo tego pilnowalismy zeby koty nie mialy tam wstepu bez opieki przy uchylonym oknie bo jak wskoczyly na meble a potrafily.. to mogly bardzo latwo dostac sie do okna i zjechac po szybie i wydostac sie na zewnatrz , na parapet na 2 pietrze. I Barrrdzo tego pilnowalismy .... dodam ze Dixie wykorzystal ta szanse 100% i lazil po parapecie po zewetrznej stronie... myslalam ze go zjem! Dixiemu sie nic cale szczescie nie stalo a moglo! Dlatego ja jestem tak na niego uczulona na dluzsza mete. W gosci ok ale jak mam go juz 2 tydzien dziennie popoludniami na chacie to powoli wariuje.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon paź 12, 2015 17:34 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

oj, wcale Ci się nie dziwię. Każdy chce mieć swój dom dla siebie, a jak ktoś przychodzi, to fajnie by się stosował do reguł. Ja jestem przeczulona na punkcie bezpieczeństwa, po milion razy powtarzałam Dziadkom, bo np nie stawiać taboretu blisko okna, czy żeby nie stawiać psa na parapecie, bo może wypaść. Jak tymczasowałam koty, to od progu był wykład: nie otwierać okien, nie dawać zwierzętom ludzkiego jedzenia (jak już ktoś bardzo musi, to dam kocie chrupki), nie otwierać okien, uważać pod nogi i nie otwierać okien. Raz na, samym początku, pogoniłam ludzi, którzy mieli mi zrobić drzwi wejściowe i do łazienki, bo mimo próśb i napomnień, nijak nie można było wbić im do głowy, by nie zostawiali otwartych drzwi na klatkę, bo mi kot ucieknie. Skończyło się na pomiarze i się do tej firmy więcej nie odezwałam.

Może teściu by se zrobił ze 3-4 dni przerwy? Chyba nie dużo już macie do roboty? Ty byś nie mogła pomóc mężowi w zamian?

PS
stosowałam też karteczki samoprzylepne z przykazaniami, jak słowa nie wystarczały :twisted: :twisted:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon paź 12, 2015 17:45 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

no ja mowie m. ze potem tesciu neich se przerwe zrobi bo zwariuje ale widze ze M. tez juz ma go dosc ... przychodzi co jakis czas do mnie do pokoju i jeczy ze wczoraj byla inna wersja dzisiaj jest inna. Tez juz ma dosc.

Dzis powinien byc szkielet szafy... zostana drzwi do zrobienia.

Ja jestem bardo jesli chodzi o dom zdania moj dom moja twierdza jestes u mnie musisz sie dostosowac do moich zasad. Nienawidze jak ktos mi wlazi w butami w moje zycie. Narzucajac mi wlasne koncepcje. A tesciu to uwielbia.

Siedze pod kocem w sypialni ... jedyne miejsce gdzie tesciu nie ma specjalnie odwagi wlazic z butami :D Jakos ich wszystkich ta sypialnia peszy :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon paź 12, 2015 18:26 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

Mam podobnie. Na dodatek dom ma być azylem, a nie np klubem :oops: Lubie gości, przeważnie u mnie nocują (ze względu na odległości), ale jakbym miała mieć ich co tydzień, o nieee :oops: :oops: :oops: Albo taki dom otwarty, gdzie drzwi się nie zamykają :strach: Ja w domu lubię wypoczywać, wleźć pod koc, obejrzeć film, a szaleć mogę wszędzie indziej.
I jestem bardzo stanowcza do egzekwowania moich zasad :oops: Czasem trochę asertywności nie zaszkodzi :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon paź 12, 2015 18:29 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

No mam dokladnie tak samo jak ty Asiu. Moj do m to moj azyl.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto paź 13, 2015 16:48 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

PixieDixie pisze:Aia dzieki dzieki

zdarzylo wam sie cos takiego?! ... bo wiadomo ze koty przez sen biegaja, chrapia... ale pixior warczał i fukał... O_o ....
Przez chwile nie umielismy go dobudzic byl w tak glebokim snie... ale masakra jakas...


Maciuś miał koszmary i Marysia też ma koszmary - z krzykiem czasem się budzi i uspokaja dopiero jak ją utulę a ona otworzy oczy i zobaczy gdzie jest.

Współczuję teścia. Czy on sobie zdaje sprawę, że jak wyciągnie uszczelkę z drzwi wyjściowych to jednocześnie wszystko co mówicie w domu będzie bardziej słychać na zewnątrz? Za cyrkulacje odpowiadają okna, które mają odpowiednie rozczelnienie i komin wylotowy.
Ja też mam takich ludzi w rodzinie, taki wujek, kazał mi się kąpać przy otwartych drzwiach w łazienki bo wodę podgrzewa nam gaz. Brak słów.
Powinnaś postawić sprawę jasno, że nie macie czasu na ciągłe odwiedziny i żeby się umawiał i dzwonił.
W ostateczności nie otwierać.
Z tą sypialnią śmiesznie haha że się krępują ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto paź 13, 2015 17:47 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka cz.2

Ja dzisiaj mam dola....

Siedze poklocilam sie ostro z M. o testai oczywiscie.... wprawdzie sie pogodzilismy ale potem jak tesciu przyszedl to mu dalam do zrozumienia ze chce do konc atygodnia miec spokoj.... ze tez mamy urlop i ja musze odpoczac bo wiecznie cos i mi dosral ze on tak cale wakacje ma.... zrobilo mi sie glupio ale no ... ja potrzebuje chociaz kilku dni spokoju...

Tesciu zrobil szafe niby podemnie ale pod gorne drazki musze podstawiac ... gora bedzie dla meza i tyle. Ale zla jestem... bo ... ehhh serio mam ochote usiasc i wyc :((

Cos sie zlego dzieje ze mna... spie po 12h nie umiem rano wstac. Klade sie o 12 wstaje o 11 przed poludniem ... i zebym byla wyspana to nie powiem...

Wszystko mnie drazni i jestem dzisija niemila dla otoczenia w tym i do tescia... wiem ze duzo mu zawdzieczamy ale... :((((

Jedyna korzysc jest taka ze w dniu dzisiejszym... dostalam zaproszenie na jakies spotkanie avonowe jako wyroznienie... na piatek do restauracji... ale ... ehhh :(
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości