Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!UWAGA POZNAŃ!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 09, 2015 6:41 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Aga, sprawdziłam.Przesyłka od pięciu dni czeka na poczcie na odbiór.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 09, 2015 7:03 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

ewar pisze:Aga, sprawdziłam.Przesyłka od pięciu dni czeka na poczcie na odbiór.



EWO....faktycznie mam jakieś awizo (nie wiedziałam że to od Ciebie przesyłka bo teraz non stop coś mi przesyłają po tej zmianie zamieszkania ) ale ciągle mi nie po drodze na poczte awizowane jest 06.10.........Postaram się dziś podjechać przed pracą........Dam znać........ :201494
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Pt paź 09, 2015 7:14 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

.....U Nas w miare ok.....nie licząc ,,uszczerbku,,na nosku Kiciuni :placz: można by powiedzieć że ,,do przodu,,

Obrazek

Klarcia nienaruszona....maleńka Migotka właśnie leży koło mnie i śpi.... :201461

Ostatnio chwile ,,wędkowali,,tz.Kiciunia....a Klara z ciekawości przyszła popatrzeć co się dzieje..... 8O

Obrazek

Obrazek


...ale jak ,, przystało,,na kota byłego jedynaka wziął wędke i sobie poszedł.....ech....brak ogłady :evil:

Obrazek
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Pt paź 09, 2015 7:38 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

izka53 pisze:Aguś - wybacz tę STARĄ matkę - to nie aluzja do wieku, albowiem tyś młoda i piękna, jeno do zachowania typu kwoka :mrgreen: :mrgreen: (sama siebie przy pierwszym dokoceniu tez tak określiłam)

Ewa - u Agi nie było zadnych kocich wrzasków - gdyby były, oba koty szukałyby domu, bo Aga na zawał by zeszła. :lol: Zachowaniem ekstremalnym był cichy zaśpiew, nawet bez warczenia , no i zaczepianie łapką, tudzież podgryzanie ogona.
Mówiąc o wychowaniu Agi, miałam na myśli uświadomienie jej, że koty w zabawie też wrzeszczą - moje burasy kotłują się nieustannie, jeden drugiego morduje z zapałem wartym lepszej sprawy, aktualnie mordowany drze się, warczy - bez tego nie ma zabawy. Co innego baby (jedna ruda, druga tri - mieszanka wybuchowa). Tu nie ma zabaw, ale też nie ma mordowania - jest najwyżej prychnięcie i szybki plaskacz łapą. Taką samą reakcję obie wykazują na zapędy zabawowe chłopaków.

ewar pisze:Kiciunia jest młodym kocurkiem, z mojego doświadczenia wynika, że kocurki właśnie zawsze mają coś z kociaka, lubią się bawić, przytulać.Miałam takie ogromne burasy, dorosłe, ale wciąż miaukoliły, że chcą na ręce, najchętniej nie schodziłyby z kolan.Bawiły się też przepięknie


Mam te same doswiadczenia - miałam ogromne trudności z napisaniem tego posta albowiem 7,5 kg Gucia MUSIAŁ przekotłować sie po moich kolanach ( Aga wie , jak te kolana sa obszerne :mrgreen: ), do tego barankując rękę na myszce. A na dzieńdobry, jak tylko weszłam do domu, sprowadził Pietruszkę do parteru, ot tak - tylko z nudów , w oczekiwaniu na michę. Gucio ma cztery lata, Pietruś jest starszy - o dwa, może trzy lata.


.....NO IZKA.....IZKA.......DOŚĆ ŻE STARA TO TERAZ JESZCZE KWOKA!!!!!!!!!!!!!..Ja Ci dam...tylko ,,wpadnniesz ,,w moje ręce....poszczuje CIE moimi kotami :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: ..... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Pt paź 09, 2015 12:19 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Kiciuni nic nie będzie, Gucia też miała szramę na nosie.Koty muszą się dotrzeć, naprawdę któreś będzie dominantem, jak to ustalą będzie spokój.Mnie się takie coś nie podoba, ale tak jest w kocim świecie.Spokojniutki, bardzo grzeczny Bartuś, pingwinek obrywa od Misi z zupełnie nieznanego mi powodu.Piszę o moich hucianych bezdomniakach.Tino p.Izy nie raz dostał łapą od Tusi, a potem myła mu uszka i spała przytulona do niego.
Mam nadzieję, że koty polubią posłanka, uszyłam je z mięciutkiej mikrofazy, nowej, ma taki zapaszek ze sklepu, możesz to uprać jak chcesz, schnie błyskawicznie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 10, 2015 23:32 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

...EWO............NIE PRZESTAJESZ MNIE ZASKAKIWAĆ :ok: .....staram się czytać Twoje posty
( O KOTACH BEZDOMNIACZKACH...JESTEŚ NIESAMOWITA!!!!!!masz wielkie serce... :1luvu: ) ....o ile czas mi pozwala bo wiadomo komputer pożeracz czasu....zawsze mówie sobie że siadam na 15min....a potem jestem zaskoczona że to już któreś z kolei 15min........CHCIAŁAM BARDZO PODZIĘKOWAĆ ZA PODUSIE DLA mojej ,,córki i synka,, ...to ja KWOKA ( pozdrawiam IZKE) Są piękne i mięciutkie :201494 :201494 :201494 ......,,pachnące dobrym sercem,,....BARDZO DZIĘKUJE....za przekąske równiez :ryk: :ryk: :ryk: ....Kiciunia nie potrzebował zbytniego zaproszenia....rozłożył się na posłanku ....zadowolony!!!!!!!!!!!!!! :kotek: :kotek: :kotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Klarcia narazie woli łóżko :201461 .....

:kotek: :kotek: :kotek:

Obrazek

Obrazek


:kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:[color=#FFBF00][u] BARDZO DZIĘKUJE[/u][/color] :!: :!: :!: :!: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Nie paź 11, 2015 5:23 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Dziękuję za miłe słowa :1luvu: Bardzo się cieszę, że Kiciunia polubił posłanko :lol: A Klara zawsze była "pościelowa", pisałam o tym.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 11, 2015 18:03 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

..Klara faktycznie woli leżeć na łóżku.....albo spi w transporterku...teraz tak myśle że może boi się wskoczyć na parapet :oops: jest malutka ma krótkie nóżki....musze się temu bardziej przyjrzeć...od strony balkonowej stoi krzesełko i tam wskakuje na parapet....oj...teraz dałam sobie temat do obserwacji 8O ....zobacze.....U nas nadal w miare ok.....każde z kotów futro ma na sobie....nowych uszczerbków na ciele brak :201494 zostają juz razem gdy wychodze do pracy.......Klarka wczoraj dwa razy zwróciła to co zjadła :strach: ( jadła suchą karme...i sparzonego kurczaka i pół puszeczki MONGE kurczaka z owocami morza ) ...dziś ok...zadnych zwrotów nie było.....tak myśle że to może kłaczki???? Ewa ...co dawałaś Klarze na kłaczki? Kiciuni nic nie daje bo ją codziennie ,,wciągam ,,w odkurzacz :mrgreen: .........Prosze powiedz mi jeszcze czy jajko surowe daje się kotom?......Kuweta nadal jest w centrum uwagi :lol: ....chyba ją lubią ,,,,gdy jedno tam coś skrobie to drugie już tak czeka...i się zaczepiają....smiesznie to wygląda..... :ryk:
Obrazek

Obrazek

....prócz niebieskiej myszki Klara upatrzyła sobie też czarną bidna już jest bez kitki....( myszka oczywiscie ) kitka znaleziona ,wyrzucona....

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Nie paź 11, 2015 19:40 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Takie kadłubki często są najlepszą pod słońcem zabawką - dopóki się całkiem nie rozpadną :lol:
Niektóre koty nie za bardzo tolerują owoce morza.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 11, 2015 23:08 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

felin pisze:Takie kadłubki często są najlepszą pod słońcem zabawką - dopóki się całkiem nie rozpadną :lol:
Niektóre koty nie za bardzo tolerują owoce morza.


...w myszce jeszcze coś grzechocze więc Klara zadowolona jeszcze bardziej :ryk: :ryk: :ryk: :kotek: ...Na tą chwile nie moge znaleść zadnej myszki....,,sa w pewnym miejscu zapewne,,...jutro może wpadnie mi w ręce to miejsce dziś już nie szukam...i tak już śpią . :201461 ..Co do morskich owoców....dziś zjadła drugą część puszeczki i jest ok.....ale już więcej nie kupie takich urozmaiceń .... :?
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Pon paź 12, 2015 5:44 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Koty czasem wymiotują, jeżeli to nie strawione jedzenie to nie ma się czym martwić.Mogła jeść łapczywie, mogła mieć kłaczki, mogła połknąć coś, co jej zalegało.Pozbyła się tego i już.Purizon podobno ma właściwości odkłaczające, ale daję kotom chrupki whiskasa antihairball od czasu do czasu.Przynosiłam też im trawę, perz z ogródka.
Klara potrafi wspinać się bardzo, ale to bardzo wysoko.Na początku jej pobytu u mnie był z tym problem, bo potrafiła wejść na dwumetrową szafę, zrzucała stamtąd różne rzeczy.Zapewniam, że potrafi skakać wysoko.Koty są mądre, oszczędzają energię i jeśli mogą to na parapet będą wskakiwać etapami, że tak powiem.Najpierw na krzesło, albo coś, co stoi w pobliżu i już.Z powrotem tak samo.Z wiekiem koty stają się bardziej parterowe.U mnie już nawet kociaki rezygnują powoli z łażenia po półkach.
Klara była kilka miesięcy na wolności, nie znosiła tego, było jej źle, bardzo chciała mieć dom.Świat na zewnątrz nie jest dla niej atrakcyjny, ona chce mieć łóżko i człowieka.Nie próbowałam tego, ale myślę, że gdybym ją puściła na podwórko, nie uciekłaby, a przyszła za mną do domu jak piesek.W transporterku czy torbie transportowej zawsze siedziała grzecznie, nigdy nie próbowała się wydostać.Na parapecie siedziała rzadko, wychodziła na balkon, ale w odróżnieniu od pozostałych kotów nie bywała na nim długo.
Można dawać surowe żółtko, białka nie wolno, ewentualnie gotowane.
Koty bawią się różnymi rzeczami, niekoniecznie musi to być estetyczna rzecz.Brenda, słodka szylcia miała coś, co kiedyś było jakimś pluszowym zwierzątkiem, potem już nie przypominało niczego, było obrzydliwe, czarne, owinięte ciasno czerwonym sznurkiem.To była jej ulubiona zabawka, nie znikała jak inne pod kanapą, czy w jakimś kącie, Brenda zawsze potrafiła to znaleźć.Była i jest kotką o złotym serduszku i kiedy Tacia trafiła do mnie , była zestresowana, syczała i waliła łapą to Brenda przyniosła jej na fotel to coś właśnie, rzecz dla niej bardzo cenną myśląc, że Tacia się ucieszy.Jaką miała minę, kiedy Tacia nie doceniła poświęcenia.Obie kotki już dawno w swoich domkach,"zabawka" była w wyprawce :mrgreen: . Brenda zdrowiutka, kochana, p.Beata jest nią zachwycona.Tacia jest u OKI, to jedna z najładniejszych kotek na forum, kochana i miziasta, opiekuńcza w stosunku do innych kotów, ale niestety bardzo już chora :cry: Była u mnie krótko, przyjechała na tymczas z Warszawy i zaraz OKI ją wypatrzyła na forum, wróciła więc do Warszawy.
Aga, koty bawią się fantastycznie kulkami z folii aluminiowej, spróbuj.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 12, 2015 8:47 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

tak Klara ,,oddała,,to co zjadła ....Ech ....już miałam migotanie przedsionków :strach: :strach: ....Daje im suchą karme tak jak mówiłaś Ewo Purizon....(mieszam im je bo są 3 rodzaje....i dodaje troche Applawsa bo Kiciunia go jadła myśle że to również dobra jakaościowo karma Z Kiciunią jak narazie nie mam problemów z jedzeniem nawet tabletki na robale nie musze mu na siłe wkładać do pyszczka...podam mu a on grzecznie ją zje KOCHANY KOCUREK gdyby tylko jeszcze nie gryzł tak gdy się go głaszcze ) Trawe posadziłam im na balkonie Klara ją od czasu do czasu skubie...Kiciunia nie tylko na niej leży....Te chrupki Whiskasa mam... na ząbki...siersć...kłaczki...i inne Klara ZERO zainteresowania Kiciunia az się trzesie gby słyszy że je otwieram....Klara bardzo lubi (Kiciunia również hmmma czego on nie lubi...) VITAKRAFTU takie (niewiem jak to nazwać...)saszeteczki cieniutkie ,długie...LIQUID SNACK łososiowe (Ewa dałas mi cos takiego w ,,posagu ,,dla Klary.....)i i też tej firmy ale Milky Melody....do tego Klary nie musze namawiać...reszta dla niej jest obojętna....Jesli chodzi o parapet to tak jak pisałam od strony dworu jest krzesełko i tam wskakuje na parapet...w domu przy parapecie jest kanapa ale w pewnej odległości Kiciunia sobie radzi znakomicie bo ma dłuższe girki...Migotka niebardzo :oops: ....ale kiedyś była na parapecie więc musiała sobie jakoś poradzic....Nie wiem jak Klarka by zachowywała się na dworze...nie będe próbowała bo moge zejść na zawał ale jak otwieram drzwi na klatke schodową to coraz smielej wysuwa łepek aby wyjśc Kiciunia wtedy już dawno biega po schodach...tylko czeka aż drzwi sie otworzą i zwiewa!....NIeraz pózno wieczorem gdy już prawie nikt nie kręci sie po klatce ( na parterze są jeszcze drzwi z domofonem i sa one zamknięte i potem jeszcze jedne do wejścia do klatki ) wypuszczam Kiciunie aby sobie pochodził...połazi..połazi ,obwącha wszystko...i wraca.....nie raz oczywiscie musze po niego iść bo nie ma zamiaru wracać...a ja muszę już wracać do swoich czynności i nie moge dłużej ,,pilotować,,jego wycieczki...
Maleństwo mieszkało na dworze......bez pierzynki :strach: :placz: ...............chciałam iśc ją teraz pogłaskać ale z Kiciunią mają własnie ,,podchody ,,kuwetkowe......Kiciunia w środku a Klara wkłada przez drzwiczki łapke...i tak sie na wzajem droczą..... :lol:
Czyli jedno żółtko surowe na tydzień?....zdrowe to jest czy lepiej nie dawać?....pytałam bo jak robiłam panierke do kotletów...Kiciunia nie ale Klara była zainteresowana tym...kurcze i mazgnęła jęzorkiem troche....I TO Z BIAŁKIEM....ale tylko ciut.....
Niebieska myszka się znalazła...ale nie wiem gdzie było to ,,pewne miejsce,,Klara wie.... :mrgreen:
Folia al.skończyła mi sie...dziś kupie....będe kulać kulki......chociaz papierki od cukierka też ją interesują...OOOOoooo! wróciły koty ,kuwetka sie znudziła.........o prosze....tunel na topie...jedno z jednej strony drugie z drugiej....ale smieszne te ich wybryki...cieszę się że ,,miałam w głowie kota,,aby wziaść drugiego kota....wszyscy sie ze mnie smieją że w Poznaniu kotów nie ma i musiałam jechac prawie na drugi koniec Polski po niego....\\Zaraz napisze..,miłego dnia do Pana Darka,,...\\
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Pon paź 12, 2015 9:06 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

...tunelowe zabawy....
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Pon paź 12, 2015 9:35 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Tunel u mnie też jest hitem, chociaż takiego ładnego nie mam :D
Żółtko jest zdrowe, raz na tydzień, a nawet rzadziej wystarczy.Pozbierałam skorupki z jajek ( mam ekologiczne :D ), umyłam dokładnie, wysuszyłam i zmieliłam na pył w młynku do kawy.Posypuję tym kocie jedzenie, odrobinę oczywiście, bo to bomba wapniowa.Tak też można.
Koty mają różne upodobania, jedne za whiskasowe chrupki dadzą się wykastrować bez znieczulenia, inne nie tkną.Pastę odkłaczającą lubi Mela, zjadłaby całą tubkę, dla reszty to straszne świństwo.Nie ma się co przejmować.
Kiciuni sprawdziłabym gruczoły okołoodbytowe przy okazji wizyty u weta.Czasem kotom się zapychają, to bolesne.Częściej dotyka to psy, ale ja już kilka kotów też odtykałam.Nie sama, oczywiście, wetka to robiła.Zwierzęta nie dają się wtedy dotknąć w okolicach ogona, gryzą, bo je to boli.Milusia, forumowa kotka miała opinię agresywnej.Wcale nie była, przyczyną nerwowych reakcji były właśnie zapchane gruczoły, po odetkaniu kotka była jak nowo narodzona.
Zapewniam, że Klara potrafi wskoczyć wysoko, ale z jakiegoś powodu nie chce i już.U mnie miała szafkę po drodze na parapet, ale na nim nie bywała, wolała leżeć na kanapie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 12, 2015 9:54 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

...no nastała cisza....to ,,mój czas,,na odkłaczenie -umycie podłóg....i do pracy czas....(hmm...do pracy..tak jakbym leżała od rana...)

Kiciunia woli parapet i słoneczne promyki w domu... :201461

Obrazek

Klara woli powiew wiaterku.... :kotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości