
Super wygląda, gratuluję

ale zjadłam krwiste
W związku z nią, przedwczoraj mnie olśniło. Za sprawką Klaudiifj postanowiłam odnowić taboret. Pomalowałam na biało, kupiłam serwetki z zamiarem przymierzenia się do decupege'u (który od zawsze podobał mi się niezmierzenie i jakoś nigdy nie składało się bym go spróbowała sama zrobić). Wracając do tematu - serwetki w kwiatowe wzorki... no nie pasuje. Jedyny motyw florystyczny w mieszkaniu, to żywa zielenina na parapecie... Wzory łowickie, które bardzo lubię - multum kolorów, do kuchni będzie pasować, jak ulał... ale to też nie to. W końcu wzięłam się za wyrzucanie resztek kleju do tapet, który mi został i zawadzał... i bingo!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości