Pelcia, Różyczka i Łobuziki. FOTO

[tajdzi]

Ależ piękne zdjęcia, jak miło! Siup-siupek jest cudny

[genowefa]

Ooo i okazało się, że Brambor to mój typ czarnucha

Tylko strasznie trudno mu zrobić zdjęcie, na którym jest do siebie podobny

Ależ piękne zdjęcia, jak miło! Siup-siupek jest cudny

Dziękuję Ciociu Gdzie reszta moich fanek?

[gatiko]

Nie fochaj się, SiupSiupek.

[Wielbłądzio]

Jestem Siupsiupku , ale rodzeństwo też masz piękne co do sztuki, a w szczególności czarnego koczura Brambora (o Ziutku też pamiętam i gdyby się pokazał, też bym się zachwycała), mój typ faceta

[genowefa]

Jestem Siupsiupku , ale rodzeństwo też masz piękne co do sztuki, a w szczególności czarnego koczura Brambora (o Ziutku też pamiętam i gdyby się pokazał, też bym się zachwycała), mój typ faceta

Cześć Ciociu Ziutek tym razem nie pozował, bo on i Brambor to w ogóle słabo pozują do zjęć, nie to co ja

[genowefa]

Melisa jest znowu jakaś niewyraźna Niby zachowuje się normalnie, ale mało je. Tu trochę skubnie, tam trochę skubie, ogólenie je, ale ona lubiła dużo jeść.

Miałam jechać z nią i SiupSiupkiem do lekarza jak tylko wrócę z krótkiego urlopu, ale od czasu kiedy wróciłam bujam się z kotem karmicielki - Olkiem. Jeszcze jak byłam na wyjeździe zadzwoniła do mnie Kryśka, że z Olkiem jest źle wychudł i nie je wcale od pęciu dni. Przeraziłam się, bo nie raz przekonałam się, że jak już Kryśka dzwoni, to kot nadaje się najczęściej już tylko do uśpienia (miałam z nią niestety takie akcje). Zadzwoniłam więc do Kaprys, która jest jedyną znaną mi zmotoryzowaną osobą, która blisko mieszka. Kaprys zawiozła Olka do dr. Cetnarowicz jeszcze przed moim przyjazdem.
Wstępna diagnoza brzmiała zęby. I wczoraj Olek miał zrobiony porządek z paszczą. Niestety w trakcie zabiegu zostały odkryte zmiany na języku i krtani, które wyglądały na nowotwór Zosatły więc wzięte wycinki na histopatologię. Błyam przygotowana, że zabulę 350 zeta ze te zęby, a doszło jeszcze 180 za histopatologię
Jeżeli okaże się, że to nowotwór będę musiała zbierać na leczenie na forum, bo Kryśkę przecież nie stać na to wszystko.

Kasiu jeszcze raz dziękuję, jesteś aniołem

[Maryla]

Jestem Siupsiupku , ale rodzeństwo też masz piękne co do sztuki, a w szczególności czarnego koczura Brambora (o Ziutku też pamiętam i gdyby się pokazał, też bym się zachwycała), mój typ faceta

Cześć Ciociu Ziutek tym razem nie pozował

a ciocia czekała ...

[genowefa]

Tym razem same dobre wieści

Kot karmicielki Kryśki Olek nie ma jednak nowotworu ta zmiana to tylko zapalenie. Ze złych wieści nie da się tej zmiany usunąć jest zbyt rozległa. Pozostaje czekać aż kotu się pogorszy np. zacznie mieć problemy z oddychaniem, wtedy trzeba będzie podać steryd.

SiupSiupka i Melisę zabrałam na badania krwi - biochemia i jonogram rozszerzony. Melisa i Siupek są w normie Melisa krea 1,5 mg/dl (było 2,44), Siupek 1,55 mg/dl (było 1,71). Fosfor w normie i to nie w żdanej górnej tylko bliżej środka Melisa ma także potas w normie, a było powyżej
Niestety oboje mają wapń w dolnej granicy normy. Będę musiała się jednak przemóc i pójść z tym pseudo-BARFem dalej. Na razie większość kotów nie toleruje mielonego i natychmiast wyczuwa wszelkie dodatki. Rozmrożone mięso to w ogóle nie nadaje się do konsumpcji Tylko Żmije i Malec jedzą wszystko jak leci. I powiem więcej, te koty, które jedzą tylko mięso nie są w ogóle zainteresowane chrupkami. Niestety Rózia musi dostawać chrupki, chciaż robi postępy jeśli chodzi o jedzenie surowego mięsa. Siupek za to surowego nie tyka gotowane i puszki tak, ale trzeba trafić w gust, w to na co akurat SiupSiupek ma samczek

Misio, Siupek i Malec pozdrawiają.

[gatiko]

Wieści super Kociszcza,słodkie
DObranoc.

[tajdzi]

[gatiko]

No przecież mam wątek , a co ja wczoraj znaleźć go nie mogłam ?

[tajdzi]

wieści żądamy i fotek!

[gatiko]

wieści żądamy i fotek!

Popieram

[genowefa]

Dzięki, że o nas pamiętacie
Koty dobrze, w każdym razie żadnych zewnętrznych objawów chorób nie mają. Ładnie jedzą i wesoło się bawią biegając za wędką (niestety nie co dzień chce mi się puszcać im wędkę ) Meliska obżera się jak opętana i trochę przytyła. Powinnam Ziutka na badanie krwi zabrać.
Nie mam czasu robić zdjęć, bo niestety są w tym kraju teraz ważniejsze sprawy niż radosne wrzucanie fotek kotów na forum

Pozdrawiamy

[gatiko]

Ziutka przebadać, kontrolnie ?

Noo... kociaczki tłuściutkie, smaczniutkie, wyluzowane ... do wycałowania