Puckie Puckotki

Lunia bez zmian. Je i biegunkuje. Czasem nie zdąża do kuwety. Tęskni za Olim, bo nie ma się do kogo przytulić. Ona zawsze spała na którymś kocie. A musi być w klatce, bo nie nadążam po niej sprzątać. Była razem z Olim. Dałam jej maskotkę, ale to nie to samo.

jaaana pisze:Mała Bambula jest zupełnie żwawa, a jeszcze wczoraj sobie tylko leżała, bałam się, że zaczyna się ostateczne pogorszenie. No i zagląda do miseczek, choć je jak ptaszek i tylko starannie wyselekcjonowane pożywienie.

Dziś pewnie dowiem się, jaki mam dług w lecznicy

Az strach podpytywac. Trzymam kciuki dalej.

No i jeszcze ten plus, że Bambi zaczęła sama pić, już kilka razy podchodziła do michy z wodą i piła.

Malutkie ufff , trzymamy wszystko co mamy,by bylo coraz lepiej

Maleńka Lunka straciła humor. ona była razem z Olim w klatce, musialy być w klatce, bo nie zdążały nieraz do kuwety, a nawet jak zdążały, to pieczątkowały wszystko brudnymi pupami.
Lunkę wypuszczam na salony, gdy mam czas, żeby ją pilnować.
Ale Lunce w klatce smutno. Nie ma się do kogo przytulić. A ona musi. Dałam jej szczura. Początkowo go ignorowała, ale dziś wracam z karmienia i co widzę? Lunia leży na szczurze :1luvu:

Dobrze ,ze ma szczurka na pocieche :lol:

No i szczurka nie ma. poszedł do prania, bo został trochę zabrudzony, wiadomo, czym

Ale apetyt wciąż dopisuje, nawet, nie mogąc się doczekać śniadania, maleństwo poskubało trochę suchego.

Bambolinka zachowuje się już jak zdrowy kot. Myje się, przeciąga na drapaku, dziś zaczęła się bawić. Je trochę lepiej, ale największe pożądanie budzi w niej kiełbasa :mrgreen:

Ma dziś na sumieniu moje śniadanie, które wylądowało na podłodze

Jakoś mnie to dziwnie ucieszyło.
Jeszcze tydzień i Bambi będzie najbardziej rozpuszczonym kotem w całym województwie.

jaaana pisze:Ma dziś na sumieniu moje śniadanie, które wylądowało na podłodze
Jakoś mnie to dziwnie ucieszyło.
Jeszcze tydzień i Bambi będzie najbardziej rozpuszczonym kotem w całym województwie.

Jakoś mnie to nie dziwi.

Cieszę się wraz z Tobą z każdej dobrej wiesci :201461

Lunia rano była fajna, potem coraz gorzej. Znowu spadła jej temperatura, siedzi taka osowiała z pysiem na dół

No to trzymam kciuki podwójnie :ok:

Ma jakieś dogrzewanie?

Ma, ale złazi

Inka i Ninka, jako bezobjawowe poszły do drugiego DT. Miałam wrażenie, że może im pomóc czyste środowisko.
To dom, w którym zostaną, jeśli nie zachorują.

A CO U CIEBIE?

trzymam kciuki dalej :kotek:

Puckie Puckotki

Kto przegląda forum