Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!UWAGA POZNAŃ!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 04, 2015 22:34 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Aga - on ją zaczepia, zachęca do zabawy. To tak jak chłopaki w podstawówce ciągną za włosy dziewczynki, które im sie podobają.
Poza tym, tak na moje - on jest jednym z tych kotów, co to za wcześnie zostały pozbawione matki i rodzeństwa, nie zna kocich zachowań. Pamietasz, jak tulił sie do mojego policzka, a potem mnie użarł ? To nie jest agresja, on tak wyraża swoją sympatie.
Proszę - pozwól tym kotom zaprzyjaźnić sie po swojemu. Klarcia jest malutka , ale jest kotką z ulicy - jak jej coś nie przypasuje, to da temu wyraz. I nie , żaden z kotów nie straci oka, nie popadnie w depresję.
Masz cholerne szczęście - koty dokociły Ci się same, nie przeszkadzaj im w tym.

A tak nawiasem - cuś mnie naszło i przeczytałam sobie cały swój pierwszy wąt, o pierwszym dokoceniu. Właśnie mija czwarty rok, jak Gucio do nas trafił. Jeszcze kamari wtedy była...... bardzo chciałbym wiedzieć, co u niej....o ile jeszcze jest po tej stronie mostu :evil:
Pamiętam nasze spotkanie w Wawie - 18 kociar....wielu nie ma juz na forum, ale spotykam je na fejsie. Tylko o Marii nikt nic nie wie :placz: :placz:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16635
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 05, 2015 6:12 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

izka53 pisze:Aga - on ją zaczepia, zachęca do zabawy. To tak jak chłopaki w podstawówce ciągną za włosy dziewczynki, które im sie podobają.

Tak jest, nie mam co do tego wątpliwości.
Dokocenia bywają bardzo trudne, nowy kot potrzebuje dużo czasu, aby się odnaleźć w nowym miejscu.Tutaj tego nie było, Klara po prostu weszła i zamieszkała.To się niezwykle rzadko zdarza.Ona była wcześnie zabrana od matki, była malutka, kiedy została kotem domowym, nie wychodzącym.Kilka miesięcy temu została wyrzucona, ale nie czuła się dobrze na wolności, chciała bardzo mieć dom, no i łóżko do spania :D
Żaden z kotów nie jest zestresowany, to ważne.One się jakoś między sobą komunikują i jeśli jednemu coś nie będzie pasowało to drugiemu to pokaże.Pacnie łapą, warknie i już.Dogadają się, tylko nie wolno im w tym przeszkadzać.To jest tak jak z ludźmi, kłócą się, ktoś próbuje się wtrącić, pomóc, sam wtedy obrywa, a konflikt eskaluje.Klara nie jest ciapą, da sobie radę.Ona żyła w stadzie, z Gucią "darła koty", ale coraz rzadziej dochodziło do spięć.Z pozostałymi żyła w wielkiej przyjaźni, wklejałam przecież zdjęcia, które to pokazywały.
Aga, wiem, że miniaturki się otwierają, sama korzystam z zapodaja.Chodziło mi o to, że na miniaturkach są do siebie podobne bardzo.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 05, 2015 8:05 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

...dla zabawy mówicie....nie wyglądała na zadowoloną.....ona jest maleńka....wiem jestem upierdliwie uparta....ale boje się i tyle.....Kiciunia jak ją mazgnie łapą to aż się Drobiażdzek przewraca....jakoś mniej mnie serce boli jak to Klara go goni.....ale tak czy siak żadne jakoś na zachwyconego ,,tym zaproszeniem do zabawy,,nie wyglada!!!!!!!!oczy wielkie...uszka skulone.....
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Pon paź 05, 2015 8:11 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

izka53 pisze:Aga - on ją zaczepia, zachęca do zabawy. To tak jak chłopaki w podstawówce ciągną za włosy dziewczynki, które im sie podobają.
Poza tym, tak na moje - on jest jednym z tych kotów, co to za wcześnie zostały pozbawione matki i rodzeństwa, nie zna kocich zachowań. Pamietasz, jak tulił sie do mojego policzka, a potem mnie użarł ? To nie jest agresja, on tak wyraża swoją sympatie.
Proszę - pozwól tym kotom zaprzyjaźnić sie po swojemu. Klarcia jest malutka , ale jest kotką z ulicy - jak jej coś nie przypasuje, to da temu wyraz. I nie , żaden z kotów nie straci oka, nie popadnie w depresję.
Masz cholerne szczęście - koty dokociły Ci się same, nie przeszkadzaj im w tym.

A tak nawiasem - cuś mnie naszło i przeczytałam sobie cały swój pierwszy wąt, o pierwszym dokoceniu. Właśnie mija czwarty rok, jak Gucio do nas trafił. Jeszcze kamari wtedy była...... bardzo chciałbym wiedzieć, co u niej....o ile jeszcze jest po tej stronie mostu :evil:
Pamiętam nasze spotkanie w Wawie - 18 kociar....wielu nie ma juz na forum, ale spotykam je na fejsie. Tylko o Marii nikt nic nie wie :placz: :placz:


...uwierzysz mi czy nie...ale ja wczoraj miałam podobnie....znowu od początku przeczytałam wszystko o Klarci...i poraz kolejny czytając to co napisała Ewa:

,, Coraz trudniej przychodzi mi oddawanie kotów, jestem rozbita, trzęsą mi się ręce.Klarcia troszkę miaukoliła w transporterku, ale mam nadzieję, że szum silnika ją utuli do snu i drogę prześpi.Nie wiem, czy zjadła coś, ale była przy misce, siusiu zrobiła do kuwetki, chociaż tyle.Żuławski kiedyś napisał, że jak dzieci odchodzą z domu to nie jest luźniej, ale przybywa pustych miejsc.Z kotami jest tak samo, tak przynajmniej ja to czuję.Już teraz brak mi mojej Klarci, ale będzie miała bardzo dobry domek, to najważniejsze. ,,

łzy mi napłynęły do oczu.....stare głupie babsko ze mnie! Ewa pięknie to napisała...:oops: :oops: :oops:
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Pon paź 05, 2015 8:32 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Aga, to tak jest zawsze.Nie zajmowałabym się kotami, gdyby mi na nich nie zależało.Każdy kot ma miejsce w moim sercu, oddaję je, bo to dla ich dobra.Na szczęście jeszcze idiotką nie jestem.
Wiem, że się boisz, to przykre, kiedy koty się biją, wrzeszczą..itd.Najlepiej więc tego nie widzieć, zostawić je same, łatwiej to znieść ( czego oczy nie widzą...itd), a one będą jakoś funkcjonować.Nie są razem w małej klatce, mogą uciec, schować się, gdyby któreś czuło się zagrożone.Jeden kot MUSI zdominować drugiego, tak jest zawsze, chociaż my tego nawet możemy nie zauważyć.Klara jest mała, ale tylko ciałem.Gdyby chciały zrobić sobie krzywdę, nic byście na to nie poradzili, nawet nie spuszczając ich z oczu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 05, 2015 12:15 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

agamalaga pisze:...dla zabawy mówicie....nie wyglądała na zadowoloną.....ona jest maleńka....wiem jestem upierdliwie uparta....ale boje się i tyle.....Kiciunia jak ją mazgnie łapą to aż się Drobiażdzek przewraca....jakoś mniej mnie serce boli jak to Klara go goni.....ale tak czy siak żadne jakoś na zachwyconego ,,tym zaproszeniem do zabawy,,nie wyglada!!!!!!!!oczy wielkie...uszka skulone.....

Żebyś widziała jak u mnie 6,5-kilowy kocur siedział na trzymiesięcznym maluchu, a tamten się darł wniebogłosy, że mordują i w ogóle :twisted: A za chwilę sam go zaczepiał. Dziś sypiają razem i myją sobie pyszczki :)
Będzie dobrze, tylko im nie przeszkadzaj.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 05, 2015 22:48 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Felin - to są Agi pierwsze koty :mrgreen:
Ja je widziałam w akcji - w czwartym dniu po dokoceniu. Tam nie ma nawet cienia agresji, jest pełne zaciekawienie, chęć zabawy. A Aga ma syndrom starej matki i bardzo boi się o malutką coreczkę, która ma tylko wygląd aniołka, a gwarantuję, że potrafi Kiciunię przywołać do porządku, jak coś jej się nie spodoba. Poza tym - mieszkanie jest duże, koty mają możliwość same sie rozdzielić - ale nie, gdzie jeden, tam drugi - i działa to w obie strony. Bo widziałam, jak Kiciunia poszedł do innego pokoju, to Klarcia łaziła i go wołała, szukała.

Po prostu - to są TE koty, TEN dom, tylko Dużą musimy jeszcze trochę wychować :lol: :lol:
Aguś - w tym tyg nie dam rady wpaść, choć będę w czwartek na osiedlu. No ale w czwartek Mama kończy 90 lat, więc pojadę przed pracą tylko do niej, bo wiesz, jak nasze spotkania wyglądają. No - chyba , ze jakieś wolne mi wskoczy, to wtedy dam znać.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16635
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 06, 2015 5:02 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Agi nie wychowujmy, ale wspierajmy i uspokajajmy, bo rozumiem, że kocie wrzaski i łapoczyny przyjemne nie są.Każdy kot z osobna to miziak nad miziaki, ale jeszcze trzeba czasu, aby nie chciało im się tak zachowywać, że wygląda to groźnie.To jest tak, że jak już się przyzwyczaimy, odpuścimy, bo ileż można to okazuje się, że jest spokój.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 07, 2015 8:58 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

IZKA ....ja Ci dam syndrom STAREJ matki!! :evil: :evil: :evil: ....a tak serio to bałam się..nie ukrywałam tego Klara jest naprawde mała i delikatna....ja mówie na nią Pannna Migotka :201461 ...sama w sobie jest bardzo spokojna i nie wadzi nikomu...usiądzie sobie np.w kuchni w kąciku i patrzy co robie....jest ale jej nie ma....i tak siedzi i sobie patrzy :kotek: ....nie raz mysle że jest aż za spokojna ..może coś jej jest??? BUZIAKI DLA MAMCI IZKA!!!!!!!!! :D ....pozdrów Mamę proszę! duuuużo zdrówka dla Niej! :ok: A My jesteśmy w kontakcie :wink:

FELIN....hmm....6.5 kg kot siedzący na kociaku...no widok akurat dla mnie .....z moim natręctwem!!!!!!!!! :roll: :oops: :strach:
EWO!...... STAŁO sie....zostawiam je na dłużej......Starszy syn miał dać znać co tam słychać w domu bo wracał pierwszy.....przysłał mi to.....

Obrazekhttp://forum.miau.pl/posting.php?mode=edit&f=46&p=11251020#

.......moje maleństwa :1luvu: ....STARA matka (uduszę Cię Izka ) tak się bała....No niby ok jest....faktem jest to że fukania ani ,,syreniego głosu ,,Klary dawno nie słyszałam.....Krok do przodu uffffff......Teraz muszę się przyłożyć do zbadania powtórnie moczu Kiciuni :strach: bo odłożyłam to ,,na póżniej,,i już chyba jest to póżniej...a potem szczepienia..... :kotek: :201461
Ostatnio edytowano Śro paź 07, 2015 9:10 przez agamalaga, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Śro paź 07, 2015 9:08 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Obrazek
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Śro paź 07, 2015 11:16 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

I tak ma być :ok: :lol: Znudzi im się w końcu też takie "darcie kotów", bo zauważą, że to nic nie daje i odpuszczą.Kiciunia naprawdę chce się z Klarą zaprzyjaźnić i stosuje różne metody :wink: , ale widać, że szuka jej towarzystwa.Ona w końcu łaskawie pozwoli się do siebie przytulić, może nawet umyje mu uszka.Fredka lubiła, do kociaków lgnęła bardzo, nie jest typową jedynaczką. To jednak kotka, szylcia, te są dość charakterne.Kiciunia jest młodym kocurkiem, z mojego doświadczenia wynika, że kocurki właśnie zawsze mają coś z kociaka, lubią się bawić, przytulać.Miałam takie ogromne burasy, dorosłe, ale wciąż miaukoliły, że chcą na ręce, najchętniej nie schodziłyby z kolan.Bawiły się też przepięknie.Moja Mela rzadko kiedy się bawi.Jeśli tak, to zapisuję to kredą na kominie :mrgreen: Gucia kocha wyłącznie laserek, Fredek zaś jak kociak, bawi się WSZYSTKIM, kawałkiem papierka, kasztanem, jak kociak.I tylko on wskakuje mi na kolana, kiedy tylko usiądę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 07, 2015 12:59 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

agamalaga pisze: FELIN....hmm....6.5 kg kot siedzący na kociaku...no widok akurat dla mnie .....z moim natręctwem!!!!!!!!! :roll: :oops: :strach:

Też miałam na początki schizę, ale nic się nikomu nie stało; nawet podrapani nie byli :)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 07, 2015 20:56 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

...już trochę spokojniejsza jestem......,,część kamienia spadła mi ,,z serca.....mam nadzieje że teraz tylko będzie lepiej :kotek: ....Ewa...dziękuje za cierpliwość...rady....porady...no i ZA KLARCIE! :1luvu: .... Bartku Tobie równiez dziękuje za codzienną pomoc przy Kiciuni i Klarci :1luvu: Iza...Tobie wielkie dzięki za wszystko...i przepraszam za siwe włosy które napewno przeze mnie Tobie wyszły :ryk: :201494 :201494 :201494 .......DZIEKUJE...ZA WSZYSTKIE DOBRE SŁOWA....I POMOC.....( obym nie zapeszyła...tfu...tfu....tfu....) i za zrozumienie mojej schizy Felin :wink: DZIĘKUJE :201494 :201494 :201494 :201494 ...,,Stara matka,,z schizą to Ja!!!!!!!!!!!!!! a co tam.....niech i tak będzie! :roll: :ryk: :lol: Dobranoc Dziewczęta...

Obrazek

Obrazek
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Śro paź 07, 2015 23:13 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

Aguś - wybacz tę STARĄ matkę - to nie aluzja do wieku, albowiem tyś młoda i piękna, jeno do zachowania typu kwoka :mrgreen: :mrgreen: (sama siebie przy pierwszym dokoceniu tez tak określiłam)

Ewa - u Agi nie było zadnych kocich wrzasków - gdyby były, oba koty szukałyby domu, bo Aga na zawał by zeszła. :lol: Zachowaniem ekstremalnym był cichy zaśpiew, nawet bez warczenia , no i zaczepianie łapką, tudzież podgryzanie ogona.
Mówiąc o wychowaniu Agi, miałam na myśli uświadomienie jej, że koty w zabawie też wrzeszczą - moje burasy kotłują się nieustannie, jeden drugiego morduje z zapałem wartym lepszej sprawy, aktualnie mordowany drze się, warczy - bez tego nie ma zabawy. Co innego baby (jedna ruda, druga tri - mieszanka wybuchowa). Tu nie ma zabaw, ale też nie ma mordowania - jest najwyżej prychnięcie i szybki plaskacz łapą. Taką samą reakcję obie wykazują na zapędy zabawowe chłopaków.

ewar pisze:Kiciunia jest młodym kocurkiem, z mojego doświadczenia wynika, że kocurki właśnie zawsze mają coś z kociaka, lubią się bawić, przytulać.Miałam takie ogromne burasy, dorosłe, ale wciąż miaukoliły, że chcą na ręce, najchętniej nie schodziłyby z kolan.Bawiły się też przepięknie


Mam te same doswiadczenia - miałam ogromne trudności z napisaniem tego posta albowiem 7,5 kg Gucia MUSIAŁ przekotłować sie po moich kolanach ( Aga wie , jak te kolana sa obszerne :mrgreen: ), do tego barankując rękę na myszce. A na dzieńdobry, jak tylko weszłam do domu, sprowadził Pietruszkę do parteru, ot tak - tylko z nudów , w oczekiwaniu na michę. Gucio ma cztery lata, Pietruś jest starszy - o dwa, może trzy lata.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16635
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 08, 2015 5:26 Re: Klara, trikolorka w kropki.W domu!!!

No to teraz czekamy na zdjęcia przytulonych do siebie kotów :lol:
Aga, to ja Tobie dziękuję za domek dla Klarci :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zapytam jeszcze, czy doszła przesyłka? Wysłałam parapetniki, powinny już dotrzeć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości