Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocławia

[MalgWroclaw]

A dziś rano było tak:
nie suche, czekał na mokre



a tu śniadanie

[MB&Ofelia]

Kochany dzielny kotek
Morduchna szczuplutka, ale na takim wikcie na pewno się zaokrągli

[Patmol]

mądry kotek
nie chce suchych chrupek wciągać rozsądny

[Bazyliszkowa]

Nawet jeśli wyniki są złe, to nie znaczy, że muszą takie zostać.
Tak jak dziewczyny piszą, wątrobę powinno się dać "zreperować" lekami i pewnie "popsuła się" na skutek niedojadania.
Myślę, że wyniki nerkowe i świadczące o stanie zapalnym są ze sobą mocno powiązane i jeśli uda się usunąć stan zapalny (może w paszczy, może w układzie moczowym), to i nerki mają szansę lepiej pracować i kreatynina spadnie.
Tak czy owak szanse Miziaka na dobre zdrowie są bez porównania większe w domu niż "na wolności"!

[anulka111]

Guzik się znam na kociej wątrobie, więc tylko potrzymam kciuki za zdrówko Miziaka
Miejmy nadzieję, że po odchuchaniu wyniki się poprawią.

Tez trzymam.

[bagheera]

Nawet jeśli wyniki są złe, to nie znaczy, że muszą takie zostać.
Tak jak dziewczyny piszą, wątrobę powinno się dać "zreperować" lekami i pewnie "popsuła się" na skutek niedojadania.
Myślę, że wyniki nerkowe i świadczące o stanie zapalnym są ze sobą mocno powiązane i jeśli uda się usunąć stan zapalny (może w paszczy, może w układzie moczowym), to i nerki mają szansę lepiej pracować i kreatynina spadnie.
Tak czy owak szanse Miziaka na dobre zdrowie są bez porównania większe w domu niż "na wolności"!

Obiema ręcamy się podpisuję

[Alyaa]

Nawet jeśli wyniki są złe, to nie znaczy, że muszą takie zostać.
Tak jak dziewczyny piszą, wątrobę powinno się dać "zreperować" lekami i pewnie "popsuła się" na skutek niedojadania.
Myślę, że wyniki nerkowe i świadczące o stanie zapalnym są ze sobą mocno powiązane i jeśli uda się usunąć stan zapalny (może w paszczy, może w układzie moczowym), to i nerki mają szansę lepiej pracować i kreatynina spadnie.
Tak czy owak szanse Miziaka na dobre zdrowie są bez porównania większe w domu niż "na wolności"!

Obiema ręcamy się podpisuję

I ja swoimi

[Gibutkowa]

Kasia - a moje Hepatiale na wcisk dostawały. Dobre jest jako lek ale czy smaczne to nie wiem. Moje kociaste mają średnie zdanie w tym temacie. Tyle dobrze, że w jedzeniu można podać (jest po rozciapaniu takie maziaste jakby trochę), lepiej wziąc Hepatiale Forte (będzie problem z dzieleniem ale będą to mniejsze kawałeczki i łatwiej będzie je w jedzeniu rozmemlać, kot nie wyczuje).

Coś mi mówi zestaw wątroba+kreatynina, bez zwiększenia mocznika. Gdzieś mi się po głowie kołatają jakieś czerwone krwinki, rozpad, coś czego wątroba nie przerabia prawidłowo, wynikiem są właśnie podwyższone wątrobowe plus kreatynina. Nie wiem czy przy okazji nie trzustka też. Że właśnie taki zestaw to nie nerki, tylko jakieś inne coś. Jak mi się coś przypomni albo ktoś mi coś podpowie to dam znać, bo za cholerę nie mogę sobie przypomnieć co to dokładnie było.

[kropkaXL]

Te smakowe są w "kręglach"-wyciska sie prosto do pysia, albo miesza się z jedzeniem-ja właśnie te kręgle dawałam Klarze

[MaryLux]

Czy Doktor coś wymyślił?
Moja QQ kiedyś miała znacznie podwyższone parametry wątrobowe (kreatyniny nie pamiętam ), dało się to uporządkować.

[Gibutkowa]

Ooo!!! A widzisz, jak od kilku lat kupuję i nawet nie wiedziałam, że takie insze są. Się człowiek całe życie uczy.

[kropkaXL]

A ja z kolei nie wiedziałam,że sa w innej postaci-od razu wetusia mi te kręgle poleciła, bo Klara ciężka do obsługi była, a ten sosik hepatialowy jej smakował.
Dlatego napisałam Małgosi o tym specyfiku, bo łatwy do podania jest, z tabletkami może być kłopot, a tu trzeba działać szybko!

[MalgWroclaw]

Na razie plan jest taki: w sobotę znów mamy przyjechać na zastrzyk antybiotykowy (ten, który dostał w poprzednią sobotę, działa długo) - zastrzyk workowy (czyli podany przez worek) zapewne. Na zapalenie. I w następną sobotę powtórka badań krwi.
Pan Doktor nieco mnie uspokoił. Kazał dawać dobre jedzenie i nie żałować jedzenia. Przepraszam, że dopiero teraz, ale nie miałam kiedy napisać, bo miałam strasznie dużo pracy, a u Pana Doktora byłam dwa razy - raz był tłum ludzi i awantura (zrobiła ją pani, która poprosiła grzecznie o przepuszczenie w kolejce, bo ma sprawę na "dwie minuty". Dwie panie przed nią grzecznie się nie zgodziły, bo obie miały równie krótkie sprawy, więc pani prosząca zaczęła krzyczeć. Nie dałam rady, sama byłam daleko za nią, a awantur mam powyżej uszu. A jeszcze bardziej dość mam ludzi, którzy awanturują się w gabinecie, nie zważając na zwierzęta wyczuwające złość, słuchające wrzasków). Drugi raz poczekałam dłuższą chwilę, ale już spokojnie i porozmawiałam.

[anulka111]

Z moich doświadczen z Guciem wynika,ze fajnei zastrzyki podaje sie jak masz otwierany gora transporter - lepiej sie tez kota zlapanego wklada i wyciaga Masz taki?

[MalgWroclaw]

Z moich doświadczen z Guciem wynika,ze fajnei zastrzyki podaje sie jak masz otwierany gora transporter - lepiej sie tez kota zlapanego wklada i wyciaga Masz taki?

Nie, mam zwykły - można zdjąć górę, ale kratka jest.