Łódź 1992+223 - Bianka Malowanka bis - str.101

[ewa_mrau]

zostawiłam nastawione klatki po opieką Pana Rycha-KociegoNaczelnika - ma dzwonić
---

O.
I bardzo dobrze.
Jakb jeszcze do lecznicy jakoś dowieźli - dość blisko mają.

oni albo rowerem albo pociągiem jeżdżą
---

[_aaaKotyRude2_]

zostawiłam nastawione klatki po opieką Pana Rycha-KociegoNaczelnika - ma dzwonić
---

O.
I bardzo dobrze.
Jakb jeszcze do lecznicy jakoś dowieźli - dość blisko mają.

oni albo rowerem albo pociągiem jeżdżą
---

to prawie jak ja: rower albo stare dobre mpk

[jolabuk5]

Panna Konstancja z Jolą:

A tutaj wtulona w zastępczą mamę - kotkę Fisię:

Fisia dzielnie opiekuje się małą, wylizuje, ogrzewa, Jola tylko musi karmić.
Konstancja jest jeszcze maleńka:


Karolinki już trochę podrosły:

Karusia i Kalinka wszystko robią razem - razem jedzą

razem łażą do kuwety

razem śpią

Karolinka jest bardziej samodzielną indywidualistką:

A Sonia ma wreszcie trochę spokoju:

[hikora]

Dziś się dowiedziałam, że w drugim końcu działek błąka się od 2-3 tyg. kot.
Kastrat, miły, domowy, około 3 lat; ma chipa. W żadnej bazie nie znalazłam, ale może nie umiem szukać?
Wrzucam tutaj, bo wydaje mi się, że gdzieś to pysio widziałam...

[ewa_mrau]

na schroniskowy wrzuć
---

[hikora]

Łapią dziewczyny, nie mają czasu pisać
A tak by się coś poczytało...

[kalewala]

W nawiązaniu do wpisu z 24 września, znów skrótowo

Przy Wysockiego udało mi się złapać 6 kotów - pięć ja, szóste karmicielka. Z tego jedno zostało porwane do domu stałego od razu w lecznicy, 4 po sterylce / kastracji poszły do karmicieki, dwa już udało się jej wyadoptować, dwa czekają u niej, jedno nie wycięte, bo za małe - u p.Łucji.

Do złapania co najmniej małe czarnobiałe, biały w czarne łaty kocur, białobura kotka, i być może jeszcze jakiś maluch. Dymnego pingwina też widziałam…


Przeniosłam łapki na parking na rogu Wysockiego i Jachowicza - i stamtąd mamy cztery ok.3,5mczne kociaki, wszystkie chude, dwa mocno odwodnione i z biegunka, było lekki horror, ale raczej idzie ku dobremu. Latam wieczorami z kroplówkami. No i jeszcze czarna dama pojechała na sterylkę.

Do złapania - drugie czarne i tri - matka maluchów. Na weekend umówiona jestem z karmicielką.


W międzyczasie przy Karolewskiej jakaś szuja podrzuciła starszemu panu pięć (!!!) maluszków, naprawdę malutkich. Trzy złapane przez tego pana przez weekendem trafiły do p.Łucji, dwa złapane wczoraj - do dt po muszkieterach.


Zdjęcia mam, w aparacie, nadal nie mam kiedy zgrać. Latanie 2x dziennie na łapanki z pobudką o4tej rano, do tego normalna praca i chore kociaki przez ostatnie 10dni dało mi popalić - nie mogę wyjść z zaległości.

Nigdy więcej takich akcji

[ewa_mrau]

pilnie potrzebuje Interferon dla Sabinki!

---

[_aaaKotyRude2_]

pilnie potrzebuje Interferon dla Sabinki!

---

ud

[andorka]

Widziałyście? viewtopic.php?f=13&t=170926

[MalgWroclaw]

Widziałyście? viewtopic.php?f=13&t=170926

Ciekawe, czy For Animals nie umawia się, że kot wraca do Fundacji, tylko jakieś szukanie domu się odbywa

[hikora]

Umawia się, wiem z autopsji, adoptowałam w 2012 kotka Tango od Miodalik.
Natomiast nie wyobrażam sobie, żeby można było oddawać kota ot tak po każdym czasie.
Przykładowo tylko Ewa wyadoptowała tylko w tym roku 31 kotów. No i niech ci ludzie postanowią je zwrócić...

[kalewala]

Ciekawe, czy For Animals nie umawia się, że kot wraca do Fundacji, tylko jakieś szukanie domu się odbywa

Umawia się, biorąc pod uwagę skrajnie drastycznie przypadki. Ostatnio wrócił do mnie kot wyadoptowany w 2009 - po śmierci samotnej osoby. Kilkakrotnie wracały koty, bo ktoś się rozmyślił (przed sterylką / kastracją) albo wyjeżdżał za granicę (Chaber i Frank np), wrócił Marcinek - bo jego opiekun przepadł, sąsiedzi zaalarmowali, persiczkę Lusię sama zabrałam, bo nie wytrzymałam codziennych telefonów typu chciałabym i boję się, Wracały do dt, z którego wyszły.

Ale tu akurat nikt się do nas o pomoc na razie nie zwracał. Poza tym, jak już napisała Hikora, takie powroty to bardzo duży problem - nie ma gdzie kota umieścić... Tego akurat jego stary dt nie może go przyjąć - są w nim nadprogramowe Chaber i Franek ....

W takich przypadkach staramy się robić ogłoszenia i szczególnie intensywnie szukać domu, z tym, że jak sama widzisz, tu nie bardzo wiadomo, jaki jest problem - czy to tylko stres, czy np problemy z pęcherzem. W zakoconym domu tymczasowym zestresowanego kota nie zdiagnozujesz, tylko dowalisz mu stresu. Niezakoconych dt nie mamy...

[kalewala]

Obiecane zaległe zdjęcia łapankowe, historii chyba nie napiszę, czasu brak. Może tylko tyle, że po tych 10 dniach ganiania 2x dziennie przrz rozkopane miasto usłyszałam od karmicielki, że jest bardzo niezadowolona z moich „usług”, bo 4 koty jej dostarczone nie miały książeczek zdrowia i nie zostały odrobaczone, bura koteczka ma stare źle zrośnięte złamanie przedniej łapki i jest dzika…. Przypominam - w sobotę razem z Ewąmrau „uszczęśliwiłyśmy „ lecznicę 10tką kotów - przyjętych pod warunkiem, że zabierzemy co się da wcześniej, a tu akurat karmicielka zadeklarowała taką opiekę. Mam robić wolniej, a dokładniej. Nadmienię, że pod blokiem karmicielki mieszka łagodna kotka, która właśnie się okociła….

No.

Koty złapane rzutem w piątek - cztery wycięte przekazane karmicielce (2+2), z czego czarny i czarnobiała mają już domy, piąta kudłata za mała na sterylkę została porwana do domu od razu z lecznicy.

* * * *


Szósta, też kudłata, złapana tamże przez karmicielkę - w naszym dt czeka na sterylkę - jakoś wolę ją wyciąć przed adopcją.




Cztery z parkingu - szylkretka (czeka na sterylkę jw.), dymny, rudy i rudobiały - wszystkie z biegunką, na kurczakowej diecie, rude dodatkowo antybiotyk + kroplówki. Piąta dorosła dzika czarna - wysterylizowana

* * * *


I do kompletu pięć okruszków - ewidentnie domowych podrzuconych starszemu panu karmicielowi pod blok - Karolewska. Dwa już się wyadoptowały - dzięki temu panu, trzy czekają.

*


Parkingowe przeleczone - 2szt trochę, 2szt poważnie.
Odrobaczone wszystkie - kudłata, 4 parkingowe, pięć okruszków - 10szt.
Zaszczepione na razie okruszki, kudłata i dwa parkingowe - 8szt

Koszty? Sami wiecie…. Dlatego trochę liczę na Was….

[kalewala]

No to do szczepień, odrobaczeń i szukania domu mamy jeszcze trójeczkę Telefonistów - ewa_mrau je wyczaiła




Komu? Komu?