Dr Ewa powiedziała jednak, że tragedii nie ma. Alicja dostała jakieś zastrzyki antyhistaminowe i więłam jeszcze dla niej saszetki mokrego przeciwalergicznego, bo jeżeli to alergia to musi jeść i suche i mokre antyalergiczne, samo suche nie wystarczy. Karma dla Alicji jest w jej pokoju. Dzisiaj podczas dyżuru otworzyłam jej drzwi, żeby się integrowała z towarzystwem. Nawet wyszła kilka razy ale syczała na wszystkich i raczej miała ochotę atakować niż uciekać jak któreś za blisko podeszło. Mam nadzieję, że nie będzie z niej druga Nikita

Ali już wyluzowany, chodzi po kociarni jak król lew

Agatka spokojniejsza, wymiziałyśmy się trochę i ani razu mnie nie ugryzła.
Ptyś miał zjedzone mokre. Pytałam Anetki z czym mu dała tabletki, dostał rozkruszone w połowie musu gourmeta więc dzisiaj dałam mu to samo.
Aga jak jutro będzie miał pustą miskę, to mu powtórz ten zestaw.
Balbinka w dobrym humorze, już w ogóle nie utyka

Zabrałam kotom suche w miskach i postawiłam dwa karmniki.
Umyłam kuwetę koło kuchni a drugą w częsci zabawowej odwróciłam, żeby koty z niej nie korzystały. Tam i tak był dzisiaj jeden sik a sprzątania będzie mniej.
Oprócz tego pomyłam podłogi, kuchnię i łazienkę i tutaj mam prośbę, żeby podczas dyżurów też tam sprzątać. Podłoga nie musi być myta codziennie zamiast tego czasami lepiej umyć zlew, wannę, ubikację lub odkłaczyć. Niestety w ubikacji jest już taki kamień, że nie udało mi się jej domyć.
Aga szczególnych zaleceń nie ma.
Alicji trzeba dobrze wysmarować pyszczek maścią ale to jest napisane na kartkach w jej pokoju i otwórz jej pokój podczas dyżuru.
Nie myj jutro podłogi, bo była myta wczoraj i dzisiaj, zamiast tego może odkłacz małe co nieco

Trzymam mocne kciuki za Kazię, bardzo się o nią martwię
