Zapłaciłam:
194 zł za sterylizację kocic N°1225 i N°1226, którym pomogła Katarzyna ( FV 12/2015 z dnia 31.08.2015 na kwotę 194, 40 zł ),
150 zł za sterylizację kotki N°1198 i kastrację kocura N°1199, którym pomogła kinia098 ( FV 498/01/2015 z dnia 16.09.2015 na kwotę 150 zł ),
39 zł za żwirek dla podlaskich rekonwalescentów ( FV 386/01//2015 z dnia 08.09.2015 na kwotę 39,20 zł ),
49 zł za karmę dla podlaskich rekonwalescentów ( FV 387/01/2015 z dnia 08.09.2015 na kwotę 48,93 zł ),
1 000 zł za sterylizację 12 kocic - N°685, N°689, N°690, N°1177, N°1178, N°1179, N°1180, N°1181, N°1188, N°1193, N°1200, N°1203 i kocura N°691 z Podlasia ( FV 65/09/2015 z dnia 18.09.2015 na kwotę 1 000 zł ).
Zapłaciłam też
2 530 zł, czyli pierwszą ratę z nieszczęsnej faktury za 23 kocice z Zawad wysterylizowane w lutym - kocice N°581, N°582, N°836, N°837, N°838, N°839, N°840, N°841, N°842, N°843, N°844, N°845, N°846, N°847, N°848, N°849, N°850, N°851, N°852, N°853, N°854, N°855, N°856 ( FV 2/07/2015 z dnia 09.07.2015 na kwotę 5 940 zł ).
Jesteśmy spłukani, potrzebujemy ponad 3 000 zł na resztę z Zawad, a faktura z Częstochowy już w drodze... A ona, nieświadoma naszych finansowych zawirowań bryka sobie bez nowych miotów:

Dziesiątki innych też.
