Kacperek[']Franuś[']Morusek[']FIP-ot i miłosierdzie boskie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 20, 2015 14:16 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

To dobrze :)

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie wrz 20, 2015 15:57 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

Pani Anno,

czy Kumisia znalazła już dom ? Tak wnioskuję z postów, ale mogłam pogubić się w wątkach. Jeżeli jest nadal u Pani - prośba o info.
Zabrałam kiedyś ze schronu kotkę z niedowładem tylnych łap,objawy podobnie jak u Kumisi, zupełnie nie pamiętam leków jakie dostawała, to było 10 lat temu i X kotów temu, niemniej dopiero po roku jakby "wyćwiczyła" tylne łapy, najpierw zaczęła siadać, a potem chodzić jakby w podskokach, i im więcej chodziła tym więcej sił w łapach odzyskiwała, choć nigdy nie odzyskała normalnego poruszania się, ale świetnie sobie radziła.

To co Pani robi jest wielkie, cudowne, choć wiem, że trudne i , wielki szacunek dla Pani za wytrwałość i siłę.

chemica

 
Posty: 208
Od: Czw lis 29, 2007 8:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 20, 2015 16:00 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

Jest jakieś zainteresowanie kotkami do adopcji :?:

A ta koteczka z chorym oczkiem, która koczuje gdzieś chyba koło lecznicy - nadal bez zmian :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 20, 2015 19:34 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

mb pisze:Jest jakieś zainteresowanie kotkami do adopcji :?:

Zero odzewu z ogłoszeń. :(

mb pisze:A ta koteczka z chorym oczkiem, która koczuje gdzieś chyba koło lecznicy - nadal bez zmian :?:

Niestety nie wiem co z tą koteczką, bo dawno nie byłam w tamtej lecznicy, ale w najbliższym czasie muszę się tam wybrać w celu zaszczepienia małego marmurka.
Tak naprawdę to boję się tam jeździć bo tam ciągle jakieś biedy są.
Wkurzam się też, gdy przychodzą tam pie...ni rozmnażacze i muszę patrzeć na te biedne rasowe psy czy koty które są tylko dla zysku.
Kiedyś jakaś małpa przyszła do lecznicy z yorkiem która nie mogła urodzić i męczyła się już cały dzień, a na moje pytanie do wetki dlaczego jej nie wysterylizują to dostałam odpowiedź, że ta sunia jest do robienia kasy i oni jej nie wysterylizują.
Szlag by ich wszystkich trafił.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie wrz 20, 2015 20:06 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

chemica pisze:Pani Anno,

czy Kumisia znalazła już dom ? Tak wnioskuję z postów, ale mogłam pogubić się w wątkach. Jeżeli jest nadal u Pani - prośba o info.
Zabrałam kiedyś ze schronu kotkę z niedowładem tylnych łap,objawy podobnie jak u Kumisi, zupełnie nie pamiętam leków jakie dostawała, to było 10 lat temu i X kotów temu, niemniej dopiero po roku jakby "wyćwiczyła" tylne łapy, najpierw zaczęła siadać, a potem chodzić jakby w podskokach, i im więcej chodziła tym więcej sił w łapach odzyskiwała, choć nigdy nie odzyskała normalnego poruszania się, ale świetnie sobie radziła.

To co Pani robi jest wielkie, cudowne, choć wiem, że trudne i , wielki szacunek dla Pani za wytrwałość i siłę.

Kumisię odwiozłam do jej domku skąd ją zabrałam.
Ja Kumisię prowadzałam a raczej podtrzymywałam jej tył na długim szaliku i tak chodziłyśmy. To była motywacja aby ten tył miał bodźce i motywację do poruszania się. Powolutku zaczęła podpierać się najpierw jedną a potem też drugą choć ta jedna już mniej sprawna. Czasami jak mi zwiewała to się przewracała bo tył nie nadążał za przednimi łapkami ale właśnie też w takch podskokach i tak już zostało, ale najważniejsze, że chodzi sama i nawet poluje na ptaszki z relacji pana gdzie jest. Tam ma cały ogród dla siebie i niech ćwiczy łapki bo gdyby tylko leżała to byłoby już po niej.
Ona ma bardzo poważny uraz kręgosłupa i gdy byłam z nią w Łodzi u doktora Witczaka to nadziei, że będzie chodzić pan doktor nie dawał.
Przeciwny był też zabiegom typu laser i ich nie miała. Dostała tylko serię sterydów i gimnastyka chodzenia na szaliku do pobudzania nerwów(nie moich) pomogła na szczęście. Oczywiście gdyby zaczęło z nią się coś dziać, bo przecież ma poważne ataki padaczki właśnie urazie kręgosłupa.

Podobnie było z Sonią viewtopic.php?f=1&t=165685 gdyby nie gimnastyka to nie wiem czy by chodziła.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto wrz 22, 2015 8:28 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

Dzisiaj miałam jechać na szczepienie z marmurkiem ale oczywiście nie mogę bo ma sraczkę i co dziwne, to mają je Morusek i Franuś ale muszę poobserwować czy inne nie mają. Zaczęło się od zmiany karmy na boscha kitten i puszki rossmanowskie. Odstawione, dostają suchego intestinala i saszetki felixa na deser. Oby tylko to nic poważnego nie było. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto wrz 22, 2015 8:46 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

Nie ma to jak złośliwość losu :(

Za powrót normalnych kupek :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 22, 2015 10:41 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

mb pisze:Nie ma to jak złośliwość losu :(

Za powrót normalnych kupek :ok:

No naprawdę złośliwość, bo jak kot nieszczepiony to zaraz mam czarne myśli.

Od rana na razie spokój z kupkami.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro wrz 23, 2015 21:46 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

Jutro najprawdopodobniej wybiorę się na szczepienie z marmurkiem - Tygyskiem bo z kupkami jest spokój. :ok:

Dzisiaj niewidoma Bisia narobiła mi strachu bo nie widziałam jej w domu i po ciemku z latarką chodziłam jej szukać po podwórku. Przeraziłam się nie na żarty i serce podskoczyło mi do gardła. Wróciłam do domu, pytam się męża czy jej nie widział na dworzu jak wychodził z psem, a on na to, że Biśka była w domu.......i wtedy doznałam olśnienia, że pewnie śpi w budce na komodzie.
Ale mi ulżyło, gdy dotknęłam jej futerka w budce. :201494

Bardzo dziękuję Baltimoore za pomoc 200 złotych dla kotków. :1luvu: :aniolek:

Obrazek Obrazek

Kotka Malusia i Tygrysek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Franuś
Obrazek

Jacper grubasek
Obrazek Obrazek Obrazek

rodzeństwo pod stołem na krzesłach
Obrazek

Kacper z mamusią Misią
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

Kubuś i Tygrysek
Obrazek Obrazek

Kola
Obrazek

Kaśka
Obrazek Obrazek

Bisia w oczekiwaniu na wrzucenie coś na ząb :wink:
Obrazek

Koteczki już śpią i życzą dobrej nocki :D

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro wrz 23, 2015 22:00 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

Zapomniałam zaprosić na bazarek viewtopic.php?f=20&t=170810
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw wrz 24, 2015 18:09 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

Marmurek zaszczepiony. :ok:

Oczywiście żeby nie było tak happy, to jadąc ze szczepienia popsuło mi się auto na trasie, nie miałam przy sobie telefonu, nie znałam numeru telefonu do mechanika...i myślałam, że padnę zapierdzielając na pieszo do mechanika a w aucie 2 koty, bo Kacper też się zapakował.
Na ten czas wyć mi się chce.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw wrz 24, 2015 20:29 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

Co za koszmarny pech :!:

Przecież mogłaś przypłacić to zdrowiem :(

Jak się czujesz po tym wszystkim :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 25, 2015 6:17 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

Aniu, współczuję tego stresu, co przeżyłaś :(
A koteczki są takie śliczne :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tygrysek ma takie cudne umaszczenie tabby, że aż dziw, że nie ma kolejki, żeby go adoptować.
I wszystkie kotki mają przepiękne pysie :1luvu:

I bardzo proszę wygłaskaj ode mnie ekstra mojego faworyta Kubusia i Kolę :201461 :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt wrz 25, 2015 14:37 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

mb pisze:Przecież mogłaś przypłacić to zdrowiem :(

Jak się czujesz po tym wszystkim :?:

Ano gardło przez wzmożone ciągnięcie oddechu wysiadło, ból od pasa w górę, oraz nogi które to nie są przyzwyczajone do takich dalekich wypraw.
Ech, szkoda gadać..............

Baltimoore pisze:A koteczki są takie śliczne :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tygrysek ma takie cudne umaszczenie tabby, że aż dziw, że nie ma kolejki, żeby go adoptować.
I wszystkie kotki mają przepiękne pysie :1luvu:

I bardzo proszę wygłaskaj ode mnie ekstra mojego faworyta Kubusia i Kolę :201461 :201461

Koli tak naprawdę mi szkoda, bo ona kocha ludzi, chce być blisko nich i wielka szkoda, że nikt jej nie chciał, bo to taka piękna i mądra kotka. :cry:

Tygrysek potrzebuje indywidualne ogłoszenia dodałam jego zdjęcia do wspólnego ogłoszenia z maluchami.
Mam tylko nadzieję, że jeżeli ktoś już zadzwoni, to zadzwoni ktoś sensowny, bo inaczej chyba serce by mi pękło gdybym wydała moje dzieciaczki do nieodpowiedniego domku, tylko czy takie domki jeszcze są wolne? :cry:

Kubuś nie lubi maluszków, jak one lecą do niego się przywitać gdy rano przychodzi to on je bije łapką i krzyczy na nie.
Jk były maleńkie to nie ważył się reki czy głosu podnieść na nie, bo matka by mu wpierdy spuściła.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt wrz 25, 2015 16:05 Re: Nasza kocia rodzinka, nowy przybłęda.

A to dopiero drań z Kubusia :lol:

Aniu, zadbaj jakoś o siebie. To byl naprawdę skrajny wysiłek :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, misiulka, Silverblue i 135 gości