Pixi i Dixi. Dwa 200 gr maluchy walczą o życie! Mają DOM!

[nigna]

Jutro o 10 koniecznie wizyta u weta. Nie wiem co jest grane ale kociaki nie chcą jeść mleka. Myślałam że to kwestia rodzaju mleka jednak wróciliśmy do tego " starego" a dalej jeść z butelki nie chcą... Już chętniej memlają sobie mus dla kociąt z animondy jednak póki co są za małe żeby je przestawić jedynie na karmę mokrą. Tym bardziej że na razie ich jedzenie wygląda tak że próbują ją ssać... Ogólnie czują się dobrze, biegają i się bawią. Jednak nie chcą jeść i przed chwilą któryś kociak zwymiotował...

[ASK@]

Coś jest nie tak.
Malce karmię mleczną Conva. Dawno z mleka zrezygnowałam.I gerberkiem "delikatny indyk " rozrobiony z conva, przetarty i podany strzykawa.
Malcom rozrobione jedzenie ( na gęsta śmietanę) podaję na płaskim talerzu. Z misek mają problemy z jedzeniem.
Kciuki!

[nigna]

Pixi (który najprawdopodobniej jest dziewczynką, póki co jest tak mały że było bardzo ciężko stwierdzić ale coraz bardziej wygląda na dziewczynkę Dixi to 100% chłopak) dostała leki. Jest na Rovalu dla rekonwalescentów bo widać jej wszystkie żebra.... Póki co apetyt nie wrócił Próbowałam wszystkiego za nic nie chce jeść... Ma stan zapalny gardła, nie wiadomo czemu, dlatego ciężko się jej przełyka Karmimy ze strzykawki.
Może chciałby ktoś paczuszkę sprawić maluchom ? Obecnie jedzą Animonde w formie musu. Dixi się nią zajada, Pixi próbuje coś dziobać... Prócz tego przyda się własnie Royal dla rekonwalescentów. W proszku lub puszce. No i żwirek, kocyki, zabawki...

[alata]

Słodkie maleństwa
Mam nadzieję, że szybko dojdą do siebie i będą zdrowo rosnąć
Jedzą Animondę Baby Pate?

[nigna]

Zgadza się kociaki jedzą tą właśnie animonde :
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ate/173722
Póki co coraz bardziej się do niej przekonują nawet Pixi zaczęła jeść ją ze spodeczka Prócz tego dostają convalescensa do pyszczka. Wygląda na to że jest coraz lepiej
tu Pixi z ostatnią sztuką animondy

[alata]

Śliczności malutkie
Za zdrówko

[alata]

Wkrótce przyjdzie małe co nieco dla kociątek. Nie zmieniałaś adresu od stycznia?

[nigna]

Dziękujemy Adres jest ten sam, ale dla pewności wyślę jeszcze raz na pw
Oba maluszki odrobaczone(bardzo delikatnym środkiem) i faktycznie po odrobaczeniu apetyt mają wilczy! Wcześniej były za słabe i baliśmy się że mogą nie przeżyć nawet tak delikatnego odrobaczania Dzisiaj rano ona kociaki przywitały mnie siedząc na pufce(która miała odgradzać je od drzwi żeby nie wbiegały pod nogi ) :O one ważą po 300 gram a pufka ma dobre 50 cm wysokości. Pojęcia nie mam jak tam wlazły.... Zajadają się teraz ze spodeczka Potem zrobie jakieś zdjęcia.

[nigna]

Pixi i Dixi w pełni sił dostaliśmy karmę od naszych weterynarzy i jeszcze 2 osób(świeże informacje na wydarzeniu) Powinna zapełnić póki co maluszkom brzuszki !
Kociaki zwiedzają świat, zaczynają się bawić. Czeka je jeszcze drugie odrobaczanie w czwartek. Jedzą samodzielnie, póki co dalej karmę w formie musu rozrobionego z przegotowaną wodą. Mam nadzieje że za tydzień/ dwa będą mogły już trafić do nowych domków.
Filmik dla facebookowiczów:
https://www.facebook.com/events/1670789 ... 359460941/

[nigna]

Maluszki zapoznały się z innym podopiecznym fundacji: nie słyszącym Czarusiem. Póki co 5 miesięczny kocurek nie bardzo wie jak ma je traktować więc spotkania są pod kontrolą...

Kociaki zaczynają łysieć na pyszczku ;/ Najprawdopodobniej od ciągłego mycia( nie potrafią się same myć a budzą się okropnie, całe są posklejane momentalnie...) ale wolimy się upewnić i jedziemy sprawdzić czy to na pewno nie jakaś choroba skóry... Oczywiście od momentu w którym zauważyliśmy wypadajacą sierść kociaki na nowo mają szlaban w swoim pokoju

[nigna]

To nie grzyb, po prostu od ciągłego mycia i brudzenia pyszczka sierść im wypada Natomiast maleństwa mają świerzb... Bardzo delikatny ale jednak świerzb Tak więc wracają do swojego pokoju na kwarantanne.
Doszła dzisiaj paczuszka domyślam się że od ciebie Ciociu alata ?
Jutro ją obfotografuje bardzo dziękuje w imieniu kociaków będą zachwycone !!!

[nigna]

Spóźnione ( wybaczcie, przeprowadzałam się więc czasu brak ) zdjęcia paczuszki:

i małych łysolców:
Pixi:

i małpka Dixi:


Co do samych kociaków w poniedziałek dostały zastrzyki/szczepionki podnoszące odporność ponieważ ich futerko niestety wyglądało coraz gorzej(jak widać na fotkach) pod mikroskopem niby nic nie widać ale maluchy były już prawie całe łyse na pysiu a Pixi dodatkowo połamały się wąsiki Za 2 tygodnie powtórka. Póki co sierść im odrasta, czują się coraz lepiej więc mam nadzieje że po drugim zastrzyku będą mogły iść do nowego domu... Niestety koszt jednego zastrzyku to 50 zł

[alata]

Biedactwa Nie wiadomo co im jest? Zresztą cokolwiek im dolega, mam nadzieję, że szybko wrócą do zdrowia
W porównaniu z miseczkami widać jakie są maleńkie Wprawdzie ich waga sugeruje niewielkie rozmiary, ale mimo wszystko mnie zaskoczyły.
Rośnijcie duże i zdrowe, maleństwa

[agnieszka.mer]

Jaka łysa szyjeczka i mordeczka biedne maluszki. Widać ,że żywotne zwłaszcza czarny alpinista- zdobył nogę człowieka. Taki Mount Everest dla kociaka.
Za zdrówko

[nigna]

Troszkę urosłyśmy
Szukamy dobrych domków !