Mam pracowitą niedziele papierkowa- Ragdolki poszły spac i byłby spokój.
Ryś robi wszystko bym się nim zajmowała ,a nie papierkami,choc zazwyczaj ładnie wspolpracuje robiąc za podporke pod ksiazkę lub przycisk do papieru. Dzis jest nadaktywny, mial juz z trzy glupawki- dwa razy obudził Smakusię i Gucia

Z Smakusią zdążył się ganiać i pobić

- nie chce urażac jego ego,ale wlasciwie dostał lanie damska łapka za budzenie bez sensu.
Chwilowo spokoj- uprawia ornitologię na parapetingu. Sroki sie dra na wierzbie i inne ptactwo. Ogon mu się tak kreci z podniecenia,ze zastanawiam sie,czy moze się ukrecic?
Swoją drogą to ciekawe, czy u Was tez sa takie nietypowe dni aktywnosci. Rys normalnie by spal tak jak ragdolki, dzis go nosi

, ukradl mi pudełko po Sudafedzie i odstawiał lekcję treningowa w hokeja, potem zaczepki, potem wolanie mnie do lazienki , o miziankach na moich kolanach z boku i na stole przed nosem nie wspomne- nie jestem w stanie policzyc ile to razy od ósmej było
Generalnie potrzebna mi dodatkowa reka do miziania

Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.