Kartony po bananach są bardzo trwałe ,choć i one ulegną działalności kocich pazurów ,ale jednak są mocne.
Mamy gościa ,gościówka wyszła na spacer po pokoju i siurrrrrrrrrrr ,olała naszą kwaterkę
Kruchcia była wielce zniesmaczona takim zachowaniem
Gościówka siedzi dalej w boksie
Nowy bez jajek paca łapą ,jak przerwie się głaskanie
żre ,żre ,wydala
wszystko żre
aby tylko dużo było
jeszcze capi
Malwinki wciąż grzeczne ,nawet nosa nie wychylają z boksu ,jedzą co im podam ,kuweta wzorowo .
Baśka miała mieć dom ,rezerwacja i takie tam ,było minęło ,siedzi lub leży obok Łosia w dużym domu ,
do kociego domu już nie wraca.
Mrówkę wypuściłam z samotni ,jakoś tak ucichła ,rana pięknie zagojona ,obrastać zaczyna

.
Zębata rozwaliła sobie poduszkę w tylnej łapie ,kuleje
,się pochlastam przez tą kalekę życiową 