Tytek i Syjamowate szukają dmków MALTANKA DO ADOPCJI

Jeśli mogę coś podpowiedzieć w temacie zapalenia ucha - moim dzieciom pomagała wata lekko zmoczona spirytusem, włożona do ucha. Na sobie też wypróbowałam, naprawdę działa.

Dzięki ,przekaże Karolinie
.Bartek nigdy nie chorował na uszy ,gardło to Jego pięta Achillesa ,a mała odziedziczyła gardło na szczęście nie nie ma ani alergii ani astmy..
Lecę juz popracować.
Miłego weekendu .

Doczytałam.

Pozdrawiam weekendowo i liczę na zakup salcesoniku

Dorciu doczytałam tak mi przykro z powodu kociakow [*]
To nie Twoja wina, tyle dobrego robisz dla tych kociakow :1luvu:

zdjęcia cudne

Dzień dobry ,lub dobry wieczór .
Troszkę przysnęłam :oops:

Czarna noc ,czekam na Agę i jedziemy znów na cmentarz .
Moja mała nadal woli leżeć w kąciku ,wzięta na ręce mruczy i się tuli ,ostrożność jednak nie zawadzi :wink:

Dziś 3 jeże i 3 kocurki ,jeż nie kastrowane :wink:

kocurki kastrowane i za każdym razem pakują się do klatek :twisted:

Czas spać ,dobrej nocy.

Na dobre jedzonko to każdy głodny chętnie wlezie do klatki, niezależnie od obecności tego i owego pod ogonkiem. :lol:

Miłej niedzieli. :ok:

Buziam Kleszczusia z Rodzinką! :1luvu:

Caragh pisze:Buziam Kleszczusia z Rodzinką!

Pięknie dziękujemy

kocury mają rozum w jajach ,jaja potracili i rozum też :twisted:

codziennie pchają się do klatek ,a potem mordy drą raaaaaaaaaatunku :twisted:

Żarty żartami ,ale chłopaki płoszą nam kotki

żadna przyjemność codziennie siedzieć w ciemnicy na cmentarzu

sama bym tam nigdy nie poszła.
Jest tam starszy kocurek z FiV+ ,ma mocznice i zęby w strasznym stanie ,nie je

od 3 dni robię mu kulki z mięsa i je ,dostał też antybiotyk.
Wyrok na niego już zapadł ,nie będzie jadł ,trzeba będzie uśpić ,wet powiedział że tu już nie ma co robić. :cry:

Moja szyleczka biega sobie rączo z Tytusiem i Kudłatym :wink:

ale kiedy chcę ją dotknąć ucieka na posłanko i tam mogę ją macać do woli :wink:

Bo Ty Dorotko za dobrze gotujesz, i one poświęcają wolność dla Twoich frykasow. I już się pewnie nauczyły ze posiedzą, pomiałczą i ktoś wypuści, a brzuszki pełne;)

Masz rację . :twisted:

Tak Dorciu uwielbiają Twoja kuchnie ; )

Hej Kochani .
Kolejna porażka ,po raz kolejny koty nakarmione ,ręce opadają i już się nic nie chce

Byłyśmy przed 20 ,wróciłyśmy na 23 ,koty Biedronkowe tylko na nas patrzą ,owszem chętnie jedzą ,ale kto by się pchał do klatki jak brzuszek pełen

Karmicielki nie karmiły ,tym razem Im wierzę ,ale ludzie robiący zakupy na pewno .Te koty tam zwyczajnie żebrzą ,siedzą jak mumie wpatrzone w drzwi sklepu.
Za to na cmentarzu pełne michy żarcia i ani jednego kota.
To już sprawka p.Ewy .
Robimy tydzień przerwy ,trzeba ochłonąć i odpocząć ,podreperować też budżet.
Martwię się tylko tym starym kocurkiem ,czy będą robiły mu mięsne kulki? on je super łyka ,łyka też suchą karmę ,tylko dobrą....jemu już niewiele zostało

Za udany tydzień :ok:

Tytek i Syjamowate szukają dmków MALTANKA DO ADOPCJI

Kto przegląda forum