Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT i śmierć

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 15, 2015 20:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Babcia po konsultacji. Ropień wyleczony, nowotwór rośnie :( . Gramy na zwłokę, ile się uda ... Babunia w formie, korzysta z pogody i swoich przywilejów.
Z wczasów wrócił Ekler - w krzakach udawał dzika, tutaj łazi jak u siebie :mrgreen:

Z kiepskich wiadomości, to zaginęła Wiola, nieśmiała pingwinka wyadoptowana w 2013 roku :( . Uciekła ... drzwi, pech. Martwię się bardzo, bo to wypłosz, będzie trudno ją namierzyć i zgarnąć :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto wrz 15, 2015 20:19 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

O cholera.
Kciuki wielkie za odnalezienie!
Dobrze, że cieplej będzie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro wrz 16, 2015 19:19 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Eh, martwię się.

Martwię się tez o Babkę - dziś rano wygląda bardzo mizernie :( . Zastanawiałam się, czy to nie TEN CZAS ... Dostała steryd, jeszcze zadziałał - jutro ma być ciepły słoneczny dzień, niech się jeszcze nim nacieszy. Ile się da. Następnej dawki już chyba nie będę podawać, ona jest coraz bardziej wyniszczona :( . Nie chcę terapii uporczywej, utrzymywania kota przy życiu na siłę na tonie leków i własnym strachu
Kilka poprzednich kryzysów Babcia przełamała z moją pomocą - tutaj już nie ma takiej szansy :( .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 16, 2015 20:19 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

:cry:
Moja słodka Babunia ... ucałuj ją, wygłaszcz ode mnie, proszę...
Aż mi niedobrze się zrobilo :cry:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro wrz 16, 2015 20:23 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

No robię co mogę, dostała dziś przemrożoną wołowinkę, zjadła ze smakiem :wink:
Obrazek Obrazek
Obrazek
Zdjęcia sprzed kilku dni - widać gojący się ropień ale Babunia jeszcze w formie. Dziś jest dużo mizerniejsza :( . Okropna jest świadomość, ze cokolwiek by się nie zrobiło, zwierzę gaśnie w oczach, znika z każdym oddechem :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 16, 2015 20:27 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Piękna <3
Strasznie mi przykro, strasznie ... Tak bym chciała,żeby stał się cud.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro wrz 16, 2015 20:32 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Tak naprawdę cud już był - udana operacja, wygojenie i taki okres bez nawrotu to wg naszego Chirurga coś niespotykanego i nie spodziewał się, ze tyle się osiągnie. Ale cuda nie trwają wiecznie a bogowie nie lubią się powtarzać :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro wrz 16, 2015 20:35 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Rozumiem. :cry: Ja w "tym" względzie jestem dziwna i nie umiem się godzić z tym, co nieuniknione. Takie schizo mam :(

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro wrz 16, 2015 20:42 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Ehh...Nikt się nie godzi. Ale jak trzeba kotu pomóc godnie odejść to nasze godzenie nie ma nic do rzeczy. Kota żal strasznie ale cierpienie jest jeszcze straszniejsze. Magda, współczuję bardzo . Trzymaj się.
Babuniu, ty też się jeszcze pociesz tym słoneczkiem jak najdłużej.
Kciuki za was :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro wrz 16, 2015 20:50 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Ja to wszystko rozumiem, tylko wewnętrznie nie umiem się pogodzić. Nie jestem za tym,żeby męczyć na siłę...sprawiając istocie ukochanej ,ból.

Trzymam kciuki i myślami z Wami.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro wrz 16, 2015 21:20 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Smutne wiadomości.

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 17, 2015 5:10 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Babunia siedzi na balkonie :1luvu: tego dla niej chciałam na taki piękny dzień.
Eh, gdybym mogła rzucić jakiś czar - żeby sobie tam na słoneczku, patrząc na drzewa, zasnęła bez stresu ....

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw wrz 17, 2015 21:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Babunia dziś chodzi jak w dobrych dniach - na kuwetę do łazienki, na kolację pod drapak, widać, ze cały dzień spędziła na balkonie ... szkoda, że to tylko skutek silnego leku :( . W każdym razie kolację zjadła ze smakiem i zajęła nocne legowisko :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt wrz 18, 2015 15:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Babcia dziś słabsza, wyszła na balkon na chwilę i uciekła do klatki - to chyba już :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt wrz 18, 2015 16:25 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII czas przemijania ...

Trzymajcie się!

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, puszatek i 67 gości