Kochany Miziak – teraz Kubuś – wrócił z Gdańska do Wrocławia

[jaaana]

Cześć, Miziaku

[MalgWroclaw]

Cześć, jaaana, miło, że jesteś.
Miziak dziś przy kolacji prawie ósemki kręcił i gadał. Jeszcze chwila, a otarłby się tak porządnie.
Kocurkowi potrzeba czasu i będzie miał czas.

[anulka111]

Zaczyna zachowywac sie jak dawniej

[Gibutkowa]

Miziak - dzikus, chcący mieszkać na dworze, w kilka dni ociera się o nogi opiekuna. Tsaa... no dzik jak jasna cholera

[izka53]

Miziak - dzikus, chcący mieszkać na dworze, w kilka dni ociera się o nogi opiekuna. Tsaa... no dzik jak jasna cholera

się nie znasz....on tak prosi o zwrócenie mu wolności

[Gibutkowa]

Miziak - dzikus, chcący mieszkać na dworze, w kilka dni ociera się o nogi opiekuna. Tsaa... no dzik jak jasna cholera

się nie znasz....on tak prosi o zwrócenie mu wolności

A no tak

[ASK@]

Musiał być dziki bo innej opcji nie było. I dobrze bo dzięki temu przetrwał.Dom wypiął się 4- literami i dał plamę wielkości galaktyki.
Teraz wrócił na swoje "śmieci " i zmienia się. Koty pamiętają gdzie ich się kocha bez warunkowo.

[MaryLux]

[Moli25]

Uwielbiam happy end'y

Pozdrawiamy wrocławiaka Miziaka

[MalgWroclaw]

Miziak przed śniadaniem pozwolił się pogłaskać kilka razy. Może trzy, albo cztery.
Po boczkach
Na początku patrzył: "co mi robisz?", ale już nie syczał.
Powoli, powoli, małymi kroczkami do zaufania.

[kropkaXL]

Cudnie!!!!

[MaryLux]

Przypominamy: viewtopic.php?f=8&t=170633 - to już jutro.

[MalgWroclaw]

Miziak dziś, w oczekiwaniu na mokre śniadanie. Potem dał się pogłaskać po boczku

[Bazyliszkowa]

W oczach wielki znak zapytania.
"Co masz? Kurczaczka? Pasztecik? Rybkę? Nie każ czekać, daj!"

[MalgWroclaw]

W oczach wielki znak zapytania.
"Co masz? Kurczaczka? Pasztecik? Rybkę? Nie każ czekać, daj!"

On ma taki kochany pyszczek, zawsze taki miał.