Kocia Chatka zaprasza - juz 33 odsłona

FElunia pisze:
Tajron pisze:Nie ma już tej innej karmy gastro?

Suchą (Kattovit) widziałam, mokrej nie, ale może nie zauważyłam.

Rano nic nie bylo z mokrej gastro a tej kattovit mokrej nie chciały jeść.

Wczoraj wieczorem nie było wcale mokrego gastro.
Agatka pojechała do domu ale kciuki na pewno się przydadzą.
Feliks był luzem. Oko mu zakropiłam ale go nie zamykałam.
Trochę popsikałam Korka ale wydaje mi się, że trzeba to uzupełnić bo ma dużo pchlich gniazd. No i Milbemax można by mu znów podać.
Dzięki Elu za śmieci, ale gdzie je wywaliłaś skoro kosz był zamknięty?

Ja mogę odebrać dziś Megi popołudniu.

Mara S pisze:Dzięki Elu za śmieci, ale gdzie je wywaliłaś skoro kosz był zamknięty?

Ostatnio jak byłam na wieczory to widziałam że ludzie kładli obok śmietnika jak był zamknięty.

CatAngel pisze:
Mara S pisze:Dzięki Elu za śmieci, ale gdzie je wywaliłaś skoro kosz był zamknięty?

Ostatnio jak byłam na wieczory to widziałam że ludzie kładli obok śmietnika jak był zamknięty.

No robią tak, ale osobiście tego nie popieram, bo uważam, że jakieś bidoki mogą to potem rozgrzebać (jak im coś zapachnie)

Po prostu zabrałam worek ze sobą

Mara, jeśli byś mogła odebrać Megi to super. Ale panie prosiły, by zadzwonić do Lupusa ok. 15 by ustalić, czy już jest do odbioru.
Poprosiłam też o odłożenie paru saszetek mokrego gastro, gdybyś mogła je też odebrać.
Gdyby coś się zmieniło, daj znać, to Maciek ją odbierze ok. 20.

Ło matko, jak mnie koci chór na kwarantannie opyskował!"Po co tu przyszłaś, skoro nie dajesz nam jeść!"

Wezmę jutro wieczór.

Jeszcze jedno - gdyby ktoś szukał małego rudego kocurka, to w Lupusie jest niesamowity słodziak - ok. 4 miesięczny Idzik. Pamiętajcie o nim, gdyby ktoś pytał:
https://www.facebook.com/Przychodnia-dl ... /timeline/

kwarantanna :
znowu ktoś dał mokre jedzenie na półkę :twisted:

. Jak przyszłam to było zrzucone na dół, rozbryźnięte po całej kociarni.
Miski z wodą wypełnione po brzegi :evil:

.U Bożenki i Jacusia w boksie jedna wielka breja.
Bożenka przez miesiąc pobytu w szpitaliku była tylko na suchej karmie i jakoś dała radę.U nas niestety zaczyna się biegunka.Mam nadzieję,że bierzecie pod uwagę,że ona jest malutka i w związku z tym mokrej karmy dajemy tylko odrobinkę.Bo znowu się zaczną prokoliny,jazdy do weta,specjalistyczna karma itp. Znowu czyjś czas , koszty i cierpienie kota

Zakroplenia oka Feliksowi graniczy z cudem.Ale w końcu kiedy usnął udało mi się go wygłaskać i zakropić.(on udawał,że śpi,tylko łypał na mnie spod oka),podobało mu sie nawet.Zamiast tracić czas na rozkładanie misek na mokrą karmę a potem ich mycie,można go poświęcić na zabawę z kotami.
Niestety Wega załapał również tego wirusa i trzeba jej kropić oczy.Dopisłam do karty Felka.
Małej Adolfinie przemywamy łapkę manusanem a potem trzeba posmarować clotrimazolum.Kartę założyłam.

Kupiłam saszetki gastro i małą paczkę suchego.

Ja dawniej dawałam mokre na górę dla Mami, ale potem mi ciężko ściągnąć bo jestem mała i nie dostaje nawet na drabinie. Jak Mami jest głodna to schodzi na dół. Skoro Felix jest luzem, to chyba z Jankiem się dogaduja. Jak z Jankiem jest ok to można go dać na 3 ke, tam same baby, będzie rodzynkiem.

Tajron pisze:Ja dawniej dawałam mokre na górę dla Mami, ale potem mi ciężko ściągnąć bo jestem mała i nie dostaje nawet na drabinie. Jak Mami jest głodna to schodzi na dół. Skoro Felix jest luzem, to chyba z Jankiem się dogaduja. Jak z Jankiem jest ok to można go dać na 3 ke, tam same baby, będzie rodzynkiem.

nie dogadują się. Warczą na siebie,ale schodzą sobie z drogi. Janka spokojnie można dać na trójkę.
Mamuśkę muszę umówić na termin,może tym razem się uda :roll:

info z domu od Kubusia

Czas szybko biegnie i już 9 miesięcy mieszkamy sobie razem z Kubusiem. Kuba kocha spanie, przetestował już chyba wszystkie możliwe miejsca włącznie z torbą na maszynę do szycia. Próbowałam go zabierać na spacer i bardzo mu się podobało przez pierwsze 10 minut a potem zaczynał burczeć na wszystkie słyszane odgłosy

. Garnie się do wychodzenia, ale na widok szelek znika jak kamfora, więc wychodzimy bardzo rzadko. Na trawniku pod oknem w dzień spacerują ptaszki a w nocy zające i nawet lisa obserwowaliśmy kiedyś, wiec nudno mu chyba nie jest. Trochę mieliśmy problemów z Kubusiowym brzuszkiem w zeszłym miesiącu, na szczęście znalazłam specjalistyczną karmę i zaraz się polepszyło. Chyba jest na nią skazany, bo po zwykłych chrupkach mamy jazdy.

mam tez zdjęcie ale nie umiem wkleić z pracy

Witajcie, mam takie pytanie, czy możecie podpowiedzieć, do kogo trzeba by się zwrócić w sprawie pomocy w szukaniu DT dla znalezionego małego pieska? Zupełnie się nie orientuję, kto tym psim wolontariatem z takiej strony się zajmuje. Z góry dzięki

Byłam dzisiaj z MIGOTKĄ u weta na kontroli ,oko ok,ale za to miała gorączkę 40st.Nic nie wygląda na chorą , na szczęście płuca ma czyste.Mam jej podawać tabletki ....W piątek do kontroli .Byłam świadkiem jak dr.HYLA badała MEGI.Zle z nią,jeszcze jeden dzień zwłoki i by ..........

Grafik dyżurów 14.09.-20.09.
14.08. pon. rano Catangel wiecz. Tajron
15.09. wtorek rano Catangel wiecz. Mara
16.09. środa rano Beata wiecz. Patrycja
17.09. czwartek rano CatAngel wiecz.Asiap84
18.09. piątek rano CatAngel wiecz. brak
19.09. sobota rano Patrycja wiecz. brak
20.09. niedziela rano brak wiecz. Edisza

CatAngel pisze:Grafik dyżurów 14.09.-20.09.
14.08. pon. rano Catangel wiecz. Tajron
15.09. wtorek rano Catangel wiecz. Mara
16.09. środa rano Beata wiecz. Patrycja
17.09. czwartek rano CatAngel wiecz.Asiap84
18.09. piątek rano CatAngel wiecz. Tajron
19.09. sobota rano Patrycja wiecz. brak
20.09. niedziela rano brak wiecz. Edisza

Kocia Chatka zaprasza - juz 33 odsłona

Kto przegląda forum