Tymczasowe Niekochane VII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 06, 2015 16:57 Re: Tymczasowe Niekochane VII

super :), bardzo się ciesze i oczywiscie cały czas
:ok: :ok: :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 06, 2015 17:14 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Yossariana pisze:Mamaja4 gratulacje za kolejne uratowane koty :). Trzymam kciuki mocne... ale z drugiej strony przecież kotom się wybacza... WSZYSTKO :1luvu:


M_o włożyła duużo pracy w ogłaszanie i socjalizację z ludziem,bo nas nikt ostatnio nie odwiedzał i troszkę dziczyły.Tygrys zresztą bardziej jest nieśmiały.Wieści z domku skąpe,przycisnę ich wieczorem.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pon wrz 07, 2015 11:50 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Muszę spróbować znów poogłaszać nasze M&M.
Tika ok.

W sobotę pomogliśmy naszemu 16 letniemu seniorowi Tuptusiowi odejść na drugą stronę tęczy.
Nie możemy się pozbierać:(
A Szeryf od tygodnia znów ma cewnik:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 07, 2015 12:12 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Lidka- bardzo mi przykro , wiem jak to przeżywasz :(
[i]

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 08, 2015 8:56 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Przykro...



A trochę dobrych wieści od moich kwietniowych szczyli:
"Dzień dobry,

przesyłam kilka zdjęć Pamci i Yukiego. Sto z nimi pociech mamy! Lucek też :) Yuki to pieszczoch nad pieszczochy i żarłok, że tak powiem, metodyczny - je w swoim tempie, bez pośpiechu, jak leci, do dna. Pamcia jest kotem pionowego startu i ciamkaczem narzuty na łóżko, którą z zapałem masuje i ssie. Robi to tylko z narzutami określonego rodzaju - muszą być mięciutkie i włochate (ta brązowa ze zdjęć właśnie taka jest). Bardzo lubią spędzać czas razem, często śpią obok siebie, zdarza się, że się wołają z drugiego pokoju i to drugie wtedy przychodzi (Lucek czasem też).

Byłam z nimi w sobotę u weterynarza - mają się świetnie i... dojrzały do sterylizacji. Umówiłam się już w klinice na Brynowskiej, zabieg odbędzie się w czwartek.

Pozdrawiam serdecznie,
"
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Wto wrz 08, 2015 9:31 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Fajnie, że choć niektóre tymczasy znalazły to swoje miejsce na ziemi:))

Mam pytanie do tych co mają dostęp do hurtowni weterynaryjnych i ludzkich.
Szukam pasków do badania moczu
takie znalazłam http://www.doz.pl/apteka/p49265-Test_pa ... 100_paskow
Takim miał Szeryf ostatnio badany mocz.
Jest po wyjęciu cewnika i znów nie sika:(
Nie wiem co robić.
Czy wyszycie coś da - nie wiadomo, wszyscy mamy wątpliwości.
Może ktoś zna jakiegoś weta ze specjalizacją pęcherzową?

No i dla Tiki będę szukała semintry. Tu płaciłam po zniżce 105zł.
I jeszcze takie coś ale o stężeniu 10
http://www.doz.pl/apteka/p59951-Aranesp ... _1amp-strz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 08, 2015 13:36 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Wieści z wczoraj od Sawy: Byliśmy dzisiaj u weta, będziemy Sawie robić badania na pasożyty, dostaliśmy lek na odrobaczenie. Za 2 tygodnie kolejne i wtedy też będzie szczepiona, bo teraz jest jeszcze za mała. Z chipem też czekamy, aż podrośnie. Poza tym wszystko w porządku, nic specjalnego się nie dzieje :)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Wto wrz 08, 2015 15:10 Re: Tymczasowe Niekochane VII

ciesza dobre wiesci z domków :)

Lidka- ja znałam z dwa kocury po wyszyciu cewki, które zyły jeszcze długo
Moze jednak trzeba to zrobić ?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 08, 2015 16:02 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Jacek znów pojechał. Nie wiem co będzie.
Wciąż analizujemy za i przeciw.
To jest jednorazowa decyzja.
Jeśli się nie powiedzie to potem już tylko morbital:(
Dlatego wciąż szukamy innych rozwiązań.
Przy wkładaniu cewnika nie ma przeszkód właściwie i w ubiegłą niedziele sik miał taki, że chłop by się nie powstydził. Potężny gruby strumień, a we wtorek znów był zatkany. Dlatego z tym wyszywaniem się nie spieszymy, bo potem trudniej cewnikować:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 08, 2015 17:43 Re: Tymczasowe Niekochane VII

współczuje [i] :(


za domki :mrgreen: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Śro wrz 09, 2015 20:41 Re: Tymczasowe Niekochane VII

[i] Tuptusiu....
Ale myslę, że chłopka miał naprawdę dobre i długie zycie. Będzie na Ciebie, Lidziu, czekał TAM....
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 12, 2015 19:09 Re: Tymczasowe Niekochane VII

(*) Tuptuś.....


A Sharonek......
wizyty u weta znosi łaskawie , zabiegi również . Dowód poniżej na zdjęciu. Ustanowił nowy, swój własny osobisty rekord : 11 dni bez samodzielnego jedzenia i tyleż samo bez kupala( dla wszystkich, co teraz chwytają się za głowę : spokojnie, karmiliśmy dopyszcznie, dożylnie, po dobroci i bez też, jak się pacjent buntował - pilnujemy wyników wątróbki na bieżąco). Aktualny kryzys trwał 27 dni. Z tym, że nadal jest niby lepiej, a jednak nie do końca wszystko ok.

Obrazek


Sprostowanie do zdjęcia poniżej : ten zaokrąglony wokół miednicy obszar to nie jest efekt obżarstwa. To hektolitry ( żartuję) kroplówki, jaką dostaje podskórnie. Z racji słabego serca kroplówka podawana jest 2,5 raza dłużej niż normalnie. Wiecie , ile to trwa??? :evil: :evil: :evil:
Ale jak zaczyna drzeć mordę o jedzenie o 7:00 rano, to wiem, że było warto.
Tym bardziej, że wrzeszczy TŻ-towi do ucha. Wielbi jego widok z pełną miską w ręcach, zamiast mojego z Hepacholem w strzykawce :twisted:

Obrazek


Choć z niepokojem myślę, że sytuacja może się powtarzać. Że tym razem tak długo trwało, zanim zareagował na leczenie.....Że kolejny raz może być jeszcze cięższy....
Fileńka - 18.09.2012 (*) - gdy zasnęłaś, kawałek mojej duszy uleciał bezpowrotnie, a świat stracił swe barwy.
Milka - 31.03.2014 (*) - śpij spokojnie, moja dumna królewno.

julita_a115

 
Posty: 274
Od: Śro gru 26, 2012 17:14

Post » Sob wrz 12, 2015 19:11 Re: Tymczasowe Niekochane VII

:ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 13, 2015 17:08 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Znów zgarniete z ulicy, w zasadzie z jamy pod portiernią. Dżu i Dżo :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 13, 2015 18:09 Re: Tymczasowe Niekochane VII

łojeżu :strach:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 381 gości